Chudną na procenty, by pozbyć się otyłości. “Nieosiągalne i nietrwałe efekty”
Choroba otyłościowa jest tak mocno złożonym problemem, że aby uzyskać najlepsze cele terapeutyczne, trzeba je najpierw umiejętnie określić. Zdaniem badaczy z Obesity Canada i Center for Addiction and Mental Health w Toronto znana i stosowana do tej pory procentowa skala utraty masy ciała to często nieskuteczny cel terapeutyczny. Dlaczego?

Otyłość odmieniana jest przez niemal wszystkie przypadki. A to dlatego, że choroba ta wpływa na cały organizm, więc bez względu na specjalizację interesuje, a przynajmniej powinna każdego lekarza. Niemniej jak wynika z nowo prowadzonych badań, czas zweryfikować cel, jakim jest procentowa utrata masy ciała pacjenta z otyłością. Okazuje się, że takie podejście może być zgubne i stawiać chorego w poczuciu sukcesu, albo co gorsza… porażki.
Procentowa utrata masy ciała. To może nie działać
Kiedy mamy do czynienia z osobą chorą na otyłość, to celem jest redukcja masy ciała. Tu w grę wchodzą mierniki skupione na tym ile procent udało się “zgubić”. Natomiast jak wskazuje psychiatra dr Sanjeev Sockalingam, takie podejście nie jest dobrym rozwiązaniem dla samego pacjenta.
Jak wskazuje naukowiec w zależności od tego, jaki wynik uzyska chory, miara procentowej utraty masy ciała może skutkować tym, że dana osoba zostanie z poczuciem sukcesu, lub porażki. Natomiast w ten sposób zostawiamy niewiele miejsca na inne czynniki, które mają realne znaczenie dla chorych.
Stąd pojawiła się potrzeba przeprowadzenia badań na ten temat. Dlatego dr Sanjeev wraz z grupą współpracowników z Sockalingam z Obesity Canada i Center for Addiction and Mental Health w Toronto przeprowadził przegląd zakresowy. Celem było uogólnienie dowodów na temat tego jak wspomniane procentowe cele utraty masy ciała w interwencjach otyłościowych korelują z wynikami zdrowotnymi.
Autorzy wskazują, że analiza dotyczyła 30 badań, w tym randomizowanych badań kontrolnych oraz takich, w których uczestnicy nie byli przydzielani losowo do poszczególnych grup. Wszystkie prowadzono w latach 1992-2024, a zatem mamy przekrój danych obejmujący 32 lata.
Każde z analizowanych badań miało głównie jeden cel, a mianowicie utratę masy ciała od 3% do 10%. Choć były i takie, które obejmowały wyższe progi. Jak wskazują badacze, przeprowadzony przez nich przegląd badań wykazał znaczną rozbieżność między docelową a osiągniętą utratą masy ciała, co podkreśla częste niepowodzenia w osiąganiu wyznaczonych celów opartych na procentowej redukcji masy ciała.

Gubią kilogramy na procenty. Czy takie rozwiązanie ma sens?
Dr Sanjeev Sockalingam wyjaśnia, że jedna trzecia analizowanych badań nie dostarczyła wyników dotyczących BMI lub zmiany masy ciała. Uzasadnienie wyboru konkretnych celów utraty masy ciała różniło się od wyników specyficznych dla choroby otyłościowej. Poza tym niewiele badań zawierało parametry pozwalające na analizę różnic wykraczających poza zmianę masy ciała.
Natomiast charakter przeglądu zakresowego wykonanego przez dr. Sockalingama i jego zespół pozwalał sprawdzić, skąd bierze się często stosowany cel 5% i w jaki sposób badania ustalały wspomniany procent, określając go właśnie jako cel terapeutyczny u chorych na otyłość.
Okazało się, że pierwotny cel 5% utraty wagi został ustalony na podstawie niewielkiej liczby dobrze przygotowanych badań, w których wspomniane 5% powiązano z korzyściami zdrowotnymi. Niestety nie zweryfikowano jednak, jak często ludziom udaje się osiągnąć ten cel. Z kolei dr Sockalingam zauważył, że w niektórych badaniach objętych przeglądem tylko jedna trzecia pacjentów osiągnęła docelowy spadek masy ciała o 10% lub więcej.
Stąd zdaniem psychiatry najnowsza analiza ukazuje, że trzeba rozważyć inne rozwiązanie wykraczające poza skupianie się na wskaźnikach procentowej utraty masy ciała. W dodatku należy podkreślić, że nowsza literatura zaleca przyjrzenie się szerszym korzyściom zdrowotnym wykraczającym poza samo odchudzanie otyłego pacjenta.
Dr Sockalingam zauważa, że większość badań objęta przeglądem dotyczyła nie tylko samej otyłości, ale także ogromnej liczby schorzeń z nią powiązanych. Dzięki temu zauważyli, że do poprawy wyników zdrowotnych dochodzi dzięki zmianie odżywiania, włączenia aktywności fizycznej, czy ogólnego stylu życia niezależnie od utraty masy ciała.
Pomimo powszechności ustalonych celów utraty wagi, nasz przegląd sugeruje, że są one często nieosiągalne i nietrwałe dla większości uczestników. Interwencje w leczeniu otyłości przyniosłyby korzyści z przeniesienia uwagi na bardziej kompleksowe, skoncentrowane na pacjencie parametry, takie jak poprawa powikłań związanych z otyłością, poprawa jakości życia oraz ogólnego funkcjonowania fizycznego i społecznego. Takie podejście mogłoby zapewnić bardziej znaczące miary sukcesu, wykraczające poza samą redukcję masy ciała
- wskazuje dr Sockalingam.
Opisane wyżej badania zostaną zaprezentowane na tegorocznym Europejskim Kongresie na temat Otyłości (ECO 2025, Malaga, Hiszpania, 11–14 maja). A celem będzie wskazanie, że programy skupione na procentowej utracie masy ciała często zawodzą i konieczne jest wzięcie pod uwagę innych czynników. Ważne jest osiągnięcie poprawy na poziomie powikłań wywołanych przez otyłość, poprawa jakości życia oraz ogólnego funkcjonowania fizycznego i społecznego.
Polecany artykuł:
