Tu ludzie z rakiem najczęściej wracają do zdrowia. "Wczesna diagnostyka i nowoczesne leczenie"

2024-12-23 21:57

Wiek, determinacja, rodzaj nowotworu - jest wiele czynników, które decydują o tym, czy wygrasz z rakiem. Okazuje się, że naprawdę spore znaczenie ma też geografia i ekonomia. Brytyjczycy przeanalizowali dane z 29 krajów w Europie. Sprawdź, gdzie najlepiej się leczyć i jak w tym wszystkim wypada Polska.

Tu ludzie z rakiem najczęściej wracają do zdrowia. Wczesna diagnostyka i nowoczesne leczenie
Autor: GettyImages

Co roku nowotwory pozbawiają życia ok. 1,1 mln obywateli Unii Europejskiej.

W oparciu o dane CONCORD Central Analytic Team i analizy prof. Michela Colemana związanego również z Londyńską Szkołą Higieny i Medycyny Tropikalnej, a także dane OECD i Eurostatu, Euronews Health próbuje ustalić, gdzie w Europie najskuteczniej leczy się raka.

Brytyjska analiza objęła 29 krajów: 24 kraje UE (bez Grecji, Węgier i Luksemburga), a także Wielką Brytanię, Szwajcarię, Norwegię, Islandię i Turcję.

Nie dała jednoznacznej odpowiedzi, bo to zależy, jaki nowotwór cię dopadł. Pewna konsekwencja w raporcie dotyczy jednak w zasadzie wszystkich chorób nowotworowych.

Oto, jak przykładowo sytuacja wygląda w przypadku raka prostaty, płuc i jelita grubego.

Poradnik Zdrowie: kiedy iść do onkologa?

Rak płuc - gdzie jest najskuteczniej leczony w Europie

Rak płuc to od lat główny zabójca wśród nowotworów w Europie. Rokowania dla pacjentów w poszczególnych krajach są naprawdę znacząco inne. Najwyższy wskaźnik przeżywalności dotyczy Szwajcarii i Łotwy (20,4). Najgorzej jest w Bułgarii (7,7 proc.) przy średniej europejskiej 15 proc.

Polska ze wskaźnikiem 14,4 jest poniżej średniej, ale wcale nie tak nisko, jak się wiele osób spodziewa.

Daleko nam do Niemiec i Francji, ale wypadamy lepiej niż Hiszpania (13,5 proc.) i Wielka Brytania (13,3 proc.), a przecież to kraje z pierwszej piątki europejskich gospodarek.

na szarym końcu, oprócz Bułgarii, znalazły się Litwa, Chorwacja, Czechy i Rumunia.

Skąd biorą się te rozbieżności w Europie? Wg wielu ekspertów, w tym prof. Michela Colemana, zależą od dwóch rzeczy: stopnia zaawansowania choroby w momencie rozpoznania i dostępu do nowoczesnych metod leczenia.

Im szybciej dowiadujesz się o chorobie, tym lepiej, bo choroba nie jest rozsiana i zazwyczaj poddaje się dostępnym metodom terapeutycznym. Oczywiście w przypadku wielu chorób, równie ważne jak wczesne rozpoznanie, jest trafione, nowoczesne leczenie.

Jeśli jednak nie ma społecznej świadomości zagrożeń, konsekwentnych i jasnych zasad dostępu do diagnostyki oraz leczenia, to nie pomogą żadne pieniądze, więc i w bogatych krajach pacjenci mają problem.

Przeżywalność przy raku prostaty jest wysoka, ale my mamy kłopot

Przeżywalność w przypadku raka prostaty jest wyższa w porównaniu z wieloma innymi rodzajami raka. Choroba zwykle rozwija się powoli, dając szansę na leczenie we wczesnym stadium. Niestety, nie we wszystkich krajach umie się wykorzystać ten potencjał w pełni.

Wstyd i niechęć do badań, lekceważenie objawów - o tym wszystkim mówił w "Poradniku Zdrowie" prof. Piotr Chłosta, wybitny urolog, prekursor nowoczesnych metod leczenia w Polsce i na świecie, a zarazem twórca festiwalu KultUro, który od lat zachęcanie tylko mężczyzn do badań profilaktycznych.

Niestety, Polska to nie tylko Kraków, gdzie coraz więcej osób rozumie, że wstyd się nie badać.

Średnia przeżywalność dla UE wynosi 87 proc. i to między innymi my ją psujemy.

najgorsza sytuacja jest znowu w Bułgarii – 68,3 proc., ale zaraz przed nią od końca - Polska, Rumunia i Słowacja (szacunki wynosiły poniżej 80 proc.).

A jak jest u liderów? Aż dwanaście krajów osiąga poziom przeżywalności powyżej 90 proc. Najwyższą przeżywalność odnotowano na Cyprze (99,2 proc.), następnie na Litwie (94,3 proc.) i w Belgii (93,8 proc.).

Zrób te badania, będzie lepiej

Rak jelita grubego - zrób wreszcie tę kolonoskopię

W przypadku raka jelita grubego znowu w rankingu szorujemy po dnie.

Z wynikiem 52,9 proc. wyprzedzamy jedynie Słowację (51,8 proc.), Rumunię (52,2 proc.), Bułgarię (52,4 proc.)

A jak z liderami w skutecznym leczeniu? Znowu bezapelacyjnie wygrywa Cypr (72,1 proc.) przy średniej dla Unii europejskiej 60 proc.

Całkiem nieźle radzą sobie jeszcze Islandia, Belgia, Szwajcaria, Norwegia, Szwecja i Finlandia. Wszystkie te kraje mają szacowaną przeżywalność w raku jelita grubego 65 i więcej proc.

Miejmy nadzieję, ze ułatwiony dostęp do kolonoskopii w Polsce, także w znieczuleniu ogólnym, znacząco poprawi sytuację także u nas.

Czytaj: Bez wstydu i bólu, w narkozie. Tak zrobisz kolonoskopię na NFZ

Poradnik Zdrowie Google News
Autor: