Ten rak zabija 4 tys. Polaków rocznie. Naukowcy dokonali przełomowego odkrycia
Ra trzustki jest siódmą najczęstszą przyczyną śmierci z powodów chorób onkologicznych. Często nawraca i może zabić nawet zanim dojdzie do rozsiewu choroby. Teraz jednak naukowcy pracują nad lekiem mającym zapobiegać jego rozwojowi. Testy kliniczne na ludziach ruszyły.
Objawy i właściwości raka trzustki. Jeden z najbardziej śmiertelnych
Rak trzustki jest nowotworem tworzącym się w tkankach trzustki. Ta choroba jest niezwykle ciężka do wczesnego zdiagnozowania, głównie dlatego, że przez długi czas nie występują typowe objawy. Rak trzustki jest jednym z najbardziej opornych na leczenie nowotworów. Co więcej, wyróżnia się on również wysoką śmiertelnością. Każdego roku z powodu tej choroby umiera około 4 tysięcy Polaków. Często mylony jest z innymi schorzeniami, przez co zdarza się, że zdiagnozowanie rozwijającego się nowotworu jest niemożliwe, przed osiągnięciem przez niego zaawansowanego stadium.
Są jednak takie dolegliwości, które powinny nas skłonić do jak najszybszej wizyty u lekarza. Wśród nich wymienia się: zmniejszenie apetytu, bolesność w obrębie brzucha, znaczny spadek wagi i ciemniejsze zabarwienie moczy. Oprócz tego pacjenci mogą zauważyć widoczne zmiany w wyglądzie stolca. W późnym stadium choroby objawami może być żółtaczka, świąd skóry, ból pleców, ból brzucha, jadłowstręt czy szybkie uczucie sytości. Obecnie naukowcy pracują nad lekiem, który miałby za zadanie hamować rozwój tej choroby. Wyniki badań, które ukazały się na łamach naukowego czasopisma "Nature" mogą okazać się prawdziwą rewolucją jeśli chodzi o nowe metody leczenia raka trzustki.
Rak trzustki. Nowy lek z obiecującymi wynikami
Kompleksowe badanie dowiodło, że nowy rodzaj leku na raka trzustki wykazał bezprecedensowe zdolności w walce z nowotworem w przedklinicznych modelach tej choroby. Oznacza to, że może on potencjalnie zaoferować nowe możliwości leczenia niemal wszystkich nowotworów trzustki. Firma Revolution Medicines opracowała inhibitory nowej klasy leków doustnych, które są ukierunkowane na onkogenną lub aktywną nowotworowo formę białek RAS (takich jak NRAS, HRAS czy KRAS). To właśnie one są przyczyną aż jednej trzeciej wszystkich nowotworów u ludzi. Badania zostały przeprowadzone przez badaczy akademickich pod przewodnictwem naukowców z Uniwersytetu Kolumbii i zespołu naukowego z Revolution Medicines.
Wśród naukowców znalazła się Urszula Waśko, absolwentka biotechnologii na Uniwersytecie Wrocławskim i obecne doktorantka na Uniwersytecie Kolumbii, która pracuje w laboratorium specjalizującym się w badaniach nad rakiem trzustki. W rozmowie z TVN powiedziała:
Widzieliśmy śmierć komórek nowotworowych. Widzieliśmy, że działał w komórkach na płytce, u myszy. Widzieliśmy, że te guzy się kurczyły w odpowiedzi na inhibitor. [...] Wszystkie myszy, które ja testowałam osobiście, odpowiedziały i wtedy widziałam, że albo guz się ustabilizował, albo się kurczył
Co więcej, lek powodował śmierć komórek nowotworowych w guzie, nie uszkadzając jednocześnie zdrowych tkanek. Niestety, w niektórych przypadkach nowotwór nawrócił, a z czasem komórki zaczęły uodparniać się na lek. Aktualnie trwa pierwsza faza testów klinicznych z udziałem ludzi.