Rakotwórcze rzeczy w twoim domu. Lekarz bierze pod lupę patelnie, świece zapachowe i kosmetyki
Dwa niewiniątka, jeden podejrzany i jeden zabójca - tak w największym skrócie można podsumować analizę lekarza Michała Domaszewskiego. Wziął on pod lupę kilka przedmiotów, które niemal każdy ma w domu. O wszystkich krążą legendy, ale lekarz rozprawia się z mitami i przedstawia fakty.
Boisz się smażyć na teflonie i używać gotowych szamponów? Nie wiesz, jaki wpływ na zdrowie mają świece zapachowe i plastikowe opakowania? W takim razie ten materiał skierowany jest do ciebie!. Lekarz Michał Domaszewski, specjalista medycyny rodzinnej w lekki, niemal żartobliwy sposób rozstrzyga poważne medyczne dylematy. Chcesz dowiedzieć się czegoś o ftalanach czy benzenie w przystępnej formie? Jest okazja.
1. Czy patelnie teflonowe są rakotwórcze?
Michał Domaszewski przyznaje w swoim kilkuminutowym filmie na YouTube, że teflon faktycznie może stać się niebezpieczny dla zdrowia - dzieje się tak jednak dopiero w temp. 400 st. C. Tymczasem w warunkach domowych frytki smażymy w 200 stopniach C.
Teflon na co dzień nie powinien więc stanowić dla nas rakotwórczego zagrożenia - jeśli tylko użytkujemy nasze garnki i patelnie zgodnie z zaleceniami producenta.
Lekarz przypomina jednak, że przed laty mnóstwo osób w miasteczku Parkersburg w Zachodniej Wirginii miało poważne problemy ze zdrowiem, wiązane właśnie z teflonem. Liczne dochodzenia, związane z procesami odszkodowawczymi od firmy DuPont wykazały, że sprawcą problemów był składnik teflonu (kwas perfluorooktanowy), który przedostał się do wody pitnej i w tej formie zagrażał zdrowiu.
Ostateczny werdykt? Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem (ang. International Agency for Research on Cancer - IARC), będąca składową WHO, uznała, że teflon nie jest rakotwórczy. Sam kwas dostał kategorię 2b, co oznacza, że może działać rakotwórczo, ale nie ma ostatecznych dowodów, które by to potwierdzały.
2. Szampon do włosów jest rakotwórczy?
W kontekście raka i szamponów, zwykle mowa o jednej, powszechnie występującej substancji, oznaczanej tajemniczym skrótem SLS. Najczęściej chodzi o laurylosiarczan sodu, który należy do surfaktantów.
Michał Domaszewski przekłada temat "na normalny język":
- To po prostu coś, co ma zetrzeć z nas brud. Problem jest jednak taki, że razem z brudem ściera się z nas też ochronny płaszcz lipidowy - wyjaśnia lekarz.
Czym to grozi?
- Może doprowadzić do pogorszenia naszych niektórych stanów chorobowych, np. atopowego zapalenia skóry.
Lekarz przyznaje, że czasem częste mycie skraca życie, ale czy wywołuje raka? Według IARC, agencji międzyrządowej, powołanej do rozstrzygania takich dylematów, nie jest to substancja rakotwórcza. Może powodować wiele problemów skórnych, ale nie nowotwory złośliwe.
3. Czy plastik jest rakotwórczy?
W tym temacie Michał Domaszewski nie podejmuje się ostatecznego rozstrzygnięcia, bo świat naukowy także nie uważa tematu za zamknięty. Wciąż przybywa badań dowodzących, że plastik przenika do naszych ciał i jest łączony z całą masą chorób. Badania trwają i prace, by chronić ludzkość przed różnymi zagrożeniami związanymi z plastikiem.
Czytaj także: Toksyczne drobinki dostają się nawet do serca. Mogą napędzać chorobę Parkinsona
Co do samej rakotwórczości, nie wiemy tak do końca, jak jest. Podejrzane ftalany są substancjami podejrzanymi o sprzyjanie nowotworom, ale nie ma ostatecznych dowodów.
Świece zapachowe - czy są rakotwórcze?
W tym przypadku Michał Domaszewski nie ma wątpliwości. Liczne badania dowodzą, że popularne poprawiacze zapachu i nastroju w domach to zagrożenie porównywalne do dymu tytoniowego, a nawet produktów spalania benzyny.
Co nam w tych świecach ma szkodzić? Ołowiany knot oraz parafina uwalniająca benzen. To substancja rakotwórcza (kategoria 1 według IARC). Ołów? 2b, czyli ilość dowodów nie przesądza ostatecznie sprawy, ale benzen wystarczy.
- Uważam, że na opakowaniach takich produktów powinny być wyraźne ostrzeżenia - podsumowuje lekarz, a zwolennikom świec poleca bezpieczniejszy wosk pszczeli.