Maria Andrejczyk walczyła z nowotworem w zatokach. Które miejsce zajęła w fnale na IO?

2024-08-12 9:36

Maria Andrejczyk z olimpiady w Tokio w 2020 roku przywiozła srebro. W tym roku, w Paryżu, uchodzi za jedną z faworytek do medali. Ma 28 lat i na koncie medale mistrzowskie ze wszystkich kategorii wiekowych. Ustanowiła też rekord Polski. Mimo sukcesów ma za sobą wiele trudności, w tym poważną kontuzję, walkę z nowotworem i kilka operacji. Czy zdobędzie kolejny olimpijski krążęk? W środę spektakularnie awansowała do finału.

Maria Andrejczyk walczyła z nowotworem w zatokach. Teraz jest polską faworytką do medali
Autor: PAWEL SKRABA / SUPER EXPRESS Maria Andrejczyk walczyła z nowotworem w zatokach. Teraz jest polską faworytką do medali

Maria Andrejczyk startuje na Igrzyskach Olimpijskich

Jak skończy się rywalizacja w Paryżu? Już w środę 7 sierpnia była okazja, żeby się o tym przekonać. Tuż przed południem rozpoczęła się rywalizacja Marii Andrejczyk. Czy powtórzy sukces olimpijski z Tokio? A może poprawi swój rekord życiowy, który jest również rekordem Polski w rzucie oszczepem? 

Z wynikiem 65,62 m zawodniczka pewnie awansowała do finału, który został rozegrany o 19:30 w sobotę, 10 sierpnia. Wynik z eliminacji to piąty najlepszy tegoroczny wynik na świecie i w finale dawałby srebro. Niestety, finałowy rezultat Marii Andrejczyk był słabszy i wynosił 62,44 m. Starczyło na ósme miejsce. 

- Sp...łam robotę, bo to był konkurs na żałośnie niskim poziomie - tak, nie kryjąc emocji, Maria Andrejczyk powiedziała w rozmowie z dziennikarzami Eurosportu po finale. - Miałam ogromną szansę, którą mogłam wykorzystać. To pokazał wynik z kwalifikacji. (...) Zaistniały pewne niesprzyjające okoliczności, że nie mogłam tego zrobić. Nie pokazałam się z najlepszej strony.

Maria Andrejczyk - sylwetka zawodniczki 

Maria Andrejczyk pochodzi z Podlasia. Jej mama też była lekkoatletką – kulomiotką. To po niej cała rodzina ma siłę i mocną posturę. W tej rodzinie Maria jest najstarsza.

Zawodniczka ma czterech młodszych braci, z którymi jest bardzo zżyta i którzy również są potężnie zbudowani. W wywiadach nazywała ich "budzącymi respekt osobistymi ochroniarzami". Zresztą, jeden z braci również zajął się oszczepem.

Chociaż Maria Andrejczyk od zawsze była aktywna fizycznie i z sukcesami uprawiała sport, nie zawsze i nie wszystko układało się po jej myśli.

Na igrzyskach w Rio de Janeiro (2016) do podium zabrakło jej dwóch centymetrów, mimo że wygrała eliminacje. Potem okazało się, że ból, który odczuwa w ramieniu, to nie jest drobny uraz, ale poważna kontuzja.

Doszło do zmęczeniowego pęknięcia barku. W grudniu 2016 roku młoda, wówczas 20-letnia zawodniczka, przeszła operację, po której wróciła do sportu, chociaż uraz był poważny i mógł na dobre wyeliminować ją z rywalizacji.

Maria Andrejczyk zmagała się z nowotworem 

Rehabilitacja była długa, żmudna i trudna. Gdy wydawało się, że przynosi efekty, pojawiły się uporczywe, coraz silniejsze, rozsadzające bóle głowy.

Jak przyznawała sama zawodniczka, próbowała przeczekać aż "samo przejdzie". Nie przechodziło, więc partner namówił Marię do wizyty u lekarza. Jak się okazało, to był dobry kierunek, bo problem okazał się poważny. 

W wywiadach zawodniczka przyznała, że po prześwietleniu wyszło na jaw, że to nowotwór kości w zatokach - kostniakomięsak. Andrejczyk nie mogła prawidłowo oddychać, źle spała, cierpiała z powodu chronicznego zmęczenia.

Potrzebna była operacja zatok, po niej, wskutek powikłań – jeszcze jedna. Leczenie finalnie zakończyło się sukcesem. Zawodniczka przygotowała się na igrzyska w Tokio, skąd wróciła ze srebrem.

Maria Andrejczyk - życie prywatne 

Poza sportem nie zaniedbała edukacji – ma licencjat z filologii angielsko-rosyjskiej ze specjalizacją translatorską. Prywatnie od lat jest zaręczona z Marcinem Rosengartenem, który dziś jest menadżerem lekkoatletów, w tym swojej partnerki.

W przeszłości pracował m.in. jako dziennikarz sportowy. Marcin Rosengarten to również dyrektor Memoriału Kamili Skolimowskiej. Nie bez powodu – był zaręczony z Kamilą, ale na przeszkodzie wspólnemu życiu stanęła jej przedwczesna śmierć z powodu nierozpoznanej zakrzepicy.

Po kilku latach Marcin Rosengarten zaczął jednak na nowo układać życie osobiste, wiążąc się z o 15 lat młodszą Marią Andrejczyk.

Joanna Wołosz o ambicjach polskich siatkarek na igrzyskach olimpijskich