Kazano mu leczyć ból pleców paracetamolem. Okazało się, że to rak trzustki. 35-latek zmarł

Darren był wysportowanym i pełnym wigoru mężczyzną. Odnosił sukcesy jako żołnierz armii brytyjskiej, prywatnie był ojcem dwójki małych dzieci. Choć od lat był w formie, od jakiegoś czasu zaczął mu doskwierać ból pleców. Był na tyle silny, że mężczyzna udał się do lekarza. Specjalista stwierdził, że to na pewno bóle mięśniowe i zalecił mu zażywanie paracetamolu. Dolegliwości jednak nie ustępowały. Dopiero po dokładnych badaniach okazało się, że ból pleców był objawem raka. Niestety, było już za późno na leczenie.

Lekarz zbagatelizował ból pleców mężczyzny. Dopiero tomografia ujawniła, że to rak

Darren Mulqueen przez kilka miesięcy borykał się z silnym bólem pleców. Mężczyzna udał się z tą dolegliwością do lekarza, który stwierdził, że to z pewnością nadwyrężenie lub ból pochodzenia mięśniowego. Przepisano mu paracetamol.

Jednak ból nie mijał, a w lipcu tego roku stał się tak silny, że w końcu mężczyznę skierowano na tomografię komputerową. Dopiero to badanie wykazało, że ból pleców był objawem raka. 

Badanie wykazało liczne zmiany i guza na trzustce. Niestety, było to na tyle zaawansowane stadium nowotworu, że nie nie dało się nic zrobić. Guz był ogromny, a organizm Darrena zbyt słaby, by wdrożyć chemioterapię. Ponadto rak zaczął dawać przerzuty do wątroby. 

Darren ze względu na stan zdrowia musiał zrezygnować ze służby. Leżał w szpitalu, a dolegliwości bólowe wciąż się nasilały. Z powodu bólu co dwie godziny podłączano go do pompy podającej morfinę.

Rodzina i dziewczyna żołnierza była zdruzgotana diagnozą. 

"Ufasz swojemu lekarzowi rodzinnemu i myślisz, że nie masz powodu, aby kwestionować jego diagnozę" – powiedziała Michelle, siostra Darrena. Nikt nie przypuszczał, że zwykły ból pleców może okazać się objawem nowotworu.

Darren zmarł dwa miesiące po postawieniu diagnozy

Po tym, jak stan Darrena znacznie się pogorszył, mężczyzna nie mógł opuszczać szpitala. Jego matka zrezygnowała z pracy, by móc jak najczęściej odwiedzać go w placówce. Otrzymywał również wsparcie od dziewczyny i swoich ukochanych dzieci. 

Niestety, choć bardzo chciał odejść w domu w gronie rodziny, wymagał intensywnej opieki szpitalnej. Po dwóch miesiącach bólu i męki Darren zmarł. 

"Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że mogliśmy spędzić kilka ostatnich miesięcy razem, śmiejąc się i żartując, mimo że cierpiał" - poinformowała jego rodzina.

Rak trzustki to trudny do leczenia nowotwór

Rak trzustki należy do jednych z częstszych pod względem zachorowalności i umieralności nowotworów. Najczęściej występuje u osób palących papierosy - aż 25% przypadków tego nowotworu ma związek z paleniem. Narażone są na niego również osoby, które chorują na otyłość, cukrzycę i przewlekłe zapalenie trzustki.

Rak trzustki jest bardzo trudnym do wyleczenia nowotworem. Ponadto charakteryzuje się szybkim wzrostem i wczesnym pojawianiem się przerzutów. Jest też trudny do zdiagnozowania, gdyż często przez bardzo długi czas nie daje żadnych objawów.

Weronika Rumińska