Przejściowe zaniewidzenie to objaw udaru. Łatwo go rozpoznać

Udar może wystąpić nawet u niemowląt, choć najczęściej atakuje osoby dorosłe. Brak szybkiej reakcji i rozpoznania symptomów tego stanu, może skończyć się trwałym uszkodzeniem mózgu, a nawet śmiercią. Jednym z objawów udaru jest przejściowe zaniewidzenie. Na czym polega?

Udar mózgu jest w czołówce przyczyn, które powodują zgony wśród Polaków. Niestety, wiele osób po przejściu udaru, nigdy nie wraca do pełni sił i wymaga stałej asysty innych. W przypadku tego stanu kluczowy jest czas. Im szybciej chory otrzyma pomoc, tym większe szanse na uchronienie mózgu przed trwałym uszkodzeniem. Jednak, by rozpoznać udar, trzeba znać jego objawy.

Przejściowe zaniewidzenie zwiastuje udar

Do kluczowych symptomów udaru zalicza się kłopoty z mówieniem oraz rozumieniem tego, co mówią inni, drętwienie twarzy oraz kończyn, ból głowy. Chory może mieć kłopoty z chodzeniem. Jednym z ważnych objawów tego stanu jest również przejściowe zaniewidzenie.

Przejściowe zaniewidzenie to ogólnie problemy z prawidłowym widzeniem. Osoba może widzieć niewyraźnie albo utracić widzenie tunelowe, czyli peryferyjne. Czas zaniewidzenia może być różny i trwać od kilkunastu sekund do wielu godzin.

Najczęstszą przyczyną przejściowego zaniewidzenia są migreny. Z tym problemem mogą zmagać się także osoby cierpiące na stwardnienie rozsiane. Mogą być również objawem przemijającego ataku niedokrwiennego, czyli TIA, zwanego mini udarem.

Dla prawidłowego funkcjonowania mózgu niezbędny jest odpowiedni dopływ krwi. Kiedy dochodzi do jego zakłócenia, zwykle przez zakrzep, ważne składniki odżywcze takie jak glukoza i tlen, nie są dostarczane do komórek mózgowych. Tym samym odpady np. w postaci dwutlenku węgla nie są usuwane z organizmu.

Kiedy osobę dopada TIA, może to wpływać na jej wzrok i powodować jego chwilową utratę albo przejściowe zaniewidzenie.

Jeśli ten objaw wystąpi, należy jak najszybciej zgłosić się do lekarza, a nie czekać, aż problem sam się rozwiąże, ponieważ bardzo często przemijający atak niedokrwienny występuje na kilka godzin przed udarem mózgu.

Można zmniejszyć ryzyko udaru

Każda osoba, która miała TIA, jest bardziej narażona na kolejny mikro udar, a także na wystąpienie pełnoobjawowego udaru mózgu. Ryzyko jest największe w ciągu pierwszych kilku tygodni i zmniejsza się wraz z upływem czasu. Jednak pewne zachowania pozwalają zmniejszyć prawdopodobieństwo tego typu problemów zdrowotnych.

Ważne jest rzucenie palenia. Palenie negatywnie wpływa na układ krążenia i prawidłowy przepływ krwi. Dobrze jest ograniczyć spożycie soli, która podnosi ciśnienie krwi i unikać przetworzonej żywności – to właśnie ten rodzaj jedzenia ma jej najwięcej.

W trosce o zdrowie układu nerwowego warto ograniczyć spożycie tłuszczów i cukrów oraz zmniejszyć ilość spożywanego alkoholu, a najlepiej całkowicie z niego zrezygnować, zaś do swojej diety włączyć warzywa i owoce, które są dobrym źródłem przeciwutleniaczy. Te redukują ryzyko udaru, ponieważ chronią naczynia krwionośne przed uszkodzeniem.

Dobrze jest także postawić na ruch i być bardziej aktywnym.

Patrycja Pupiec