"Zanim sięgniesz kolejny raz po lek, przeczytaj". Neurolog ostrzega przed jednym ze składników
Leki zawierające kodeinę należą do najczęściej stosowanych preparatów w leczeniu migreny i innych intensywnych dolegliwości bólowych. Niestety, choć skuteczne, leki z kodeiną mogą uzależnić, a nieumiejętnie stosowane - powodować polekowy ból głowy. Dr Ewa Czapińska-Ciepiela zwraca uwagę, które objawy mogą świadczyć o uzależnieniu od tej substancji.
Bóle migrenowe są bardzo uciążliwe, dlatego pacjenci często szukają szybkich i skutecznych sposobów na jego uśmierzenie. Jednym z nich jest sięganie po leki przeciwbólowe. Niestety, źle dobrane, mogą wnieść więcej szkody niż pożytku. Dr Ewa Czapińska-Ciepiela podkreśla, że nieumiejętne dobranie leków bez recepty może skutkować bólem z odbicia, czyli nasileniem objawów migrenowych. Ponadto sięganie po kodeinę może prowadzić do uzależnienia.
Dlaczego kodeina uzależnia?
Kodeina należy do tzw. opiatów, będących pochodną morfiny. W naszym organizmie 5 do nawet 10% kodeiny metabolizuje się do morfiny. To właśnie morfina odpowiada za efekt przeciwbólowy. Oprócz uśmierzenia bólu wywołuje stany euforii, obojętności na przykre doznania oraz senność. Ponadto spowalnia perystaltykę jelit i zmniejsza apetyt.
Jak podkreśla specjalistka kodeina uzależnia zarówno psychicznie jak i fizycznie. "Uzależnienie psychiczne rozwija się szybko, w związku z chęcią przeżywania stanu, jaki daje narkotyk. Natomiast uzależnienie fizyczne rozwija się w w ciągu 6–12 miesięcy" - pisze.
Jak rozpoznać, że to uzależnienie?
Wystarczy odstawić lek, by przekonać się, czy nasz organizm uzależnił się od tej substancji. Neurolożka alarmuje, że próba odstawienia kodeiny wywołuje typowe objawy zespołu abstynencyjnego, takie jak:
- drażliwość
- objawy grypopodobne
- depresję
- bezsenność
- bóle głowy
- silną potrzebę zażycia narkotyku
Uzależnienie od kodeiny to stan poważny. "Odstawienie kodeiny odbywa się często w ośrodkach leczenia uzależnień, lub ambulatoryjnie pod opieką psychiatry i psychologa, terapeuty uzależnień" - podkreśla dr Czapińska-Ciepiela.
Polecany artykuł: