Co boli przy braku żelaza? Zwróć uwagę na sześć typowych objawów
Anemia ma różne oblicza, dlatego czasem łatwo pomylić ją z innymi problemami zdrowotnymi. Przede wszystkim powodem niedokrwistości może być nie tylko niedobór żelaza, ale także witaminy B12, czy kwasu foliowego. Sprawdzamy, co boli kiedy mamy za mało żelaza i jakie jeszcze objawy mogą świadczyć o poszczególnych typach anemii.
Spis treści
- Czy z braku żelaza boli głowa?
- Jak boli głowa przy anemii?
- Co boli przy niedoborze żelaza? Objawy anemii
- Anemia z powodu niedoboru żelaza. “Liczby są uderzające”
- Rozwiąż test i sprawdź, czy możesz mieć niedobór żelaza
Niedokrwistość spowodowana niedoborem żelaza to bardzo powszechny rodzaj anemii. W tym stanie w organizmie brakuje odpowiedniej ilości zdrowych, czerwonych krwinek, których rolą jest transportowanie tlenu do poszczególnych tkanek. Wówczas poza zmęczeniem i dusznościami mogą pojawić się dolegliwości bólowe i jest ich aż sześć.
Czy z braku żelaza boli głowa?
Ból głowy z powodu niedoboru żelaza to częsty objaw anemii. Przyczyna jest dość prozaiczna i nawiązuje do wspomnianej roli czerwonych krwinek. Zbyt niski poziom żelaza sprawia, że spada ich ilość i cierpi na tym także mózg. Niedotleniona głowa zwyczajnie zaczyna boleć.
Niektórzy naukowcy są także zdania, że innym czynnikiem odpowiadającym za bóle głowy z powodu niedokrwistości jest spadek serotoniny. Żelazo bierze udział w procesie wytwarzania tego neuroprzekaźnika, a zatem jeżeli w organizmie jest go za mało, to istnieje prawdopodobieństwo, że ten rodzaj niedokrwistości sprawi, że dana osoba będzie bardziej narażona na występowanie bólu głowy.
Jak boli głowa przy anemii?
Trudno udzielić jednoznacznej odpowiedzi, ponieważ ból głowy przy anemii może być różny. Osoba borykająca się z niedokrwistością z powodu żelaza może doświadczać tępego, bolesnego uczucia w całej głowie. Dodatkowo mogą pojawić się także zawroty.
Warto wspomnieć, że jednym z objawów nasilającej się anemii spowodowanej niedoborem żelaza są powracające migreny. Migrenowy ból głowy jest bardzo silny i pulsujący. Zazwyczaj obejmuje jedną stronę głowy i towarzyszą mu nudności, wymioty, światłowstręt, nadwrażliwość na dźwięki, a w niektórych przypadkach nawet zaburzenia widzenia i czucia.
Co boli przy niedoborze żelaza? Objawy anemii
Choć bóle głowy to najczęściej występujący objaw anemii spowodowanej niedoborem żelaza, to jednak symptomów jest więcej. Ze względu na to, że żelazo jest wyjątkowo cennym pierwiastkiem dla organizmu, jego braki fundują wiele dolegliwości, a wśród nich:
- piekący język,
- uczucie pieczenia w ustach,
- bolesne, popękane kąciki ust,
- owrzodzenia jamy ustnej,
- stany zapalne błony śluzowej.
Poza sygnałami typowo bólowymi niedokrwistość z powodu braku żelaza może objawiać się także w następujący sposób:
- suchość w ustach,
- bladość skóry,
- zespół niespokojnych nóg,
- skóra bledsza niż zwykle,
- zmęczenie,
- duszność,
- kołatanie serca,
- suche i zniszczone włosy i skóra,
- łamliwe lub łyżeczkowate paznokcie.
Poza popularnymi objawami anemii niektórzy pacjenci doświadczają również nietypowych dolegliwości, a wśród nich wymienia się choćby ochotę na surowy ryż, czy kredę. Do mniej popularnych, można zaliczyć również zimne stopy i dłonie, spadek odporności i częstsze infekcje, a także depresję.
Anemia z powodu niedoboru żelaza. “Liczby są uderzające”
16 sierpnia 2024 roku podczas konferencji naukowej American Society of Hematology (ASH) omówiono badania opublikowane na łamach Blood Advances. Z ustaleń wynika, że u ponad połowy pacjentów, u których stwierdzono niedobory żelaza, po trzech latach nadal występował niski poziom pierwiastka. Okazuje się, że wśród osób, których udało się skutecznie wyleczyć, wystąpiły dłuższe opóźnienia w poprawie wskaźników, niż początkowo oczekiwano.
Autorzy badań mówią o lukach w rozpoznaniu potrzebie skutecznego leczenia anemii. Zdaniem badaczy niedobór żelaza to powszechny problem i może dotyczyć 40% nastolatków oraz młodych kobiet. Z kolei z badań 24 września 2024 roku na łamach JAMA Network wynika, że już co trzeci Amerykanin może mieć jedną z dwóch form niedoboru żelaza.
Niedobór żelaza może być trudny do zdiagnozowania, ale łatwo go leczyć. Nasze odkrycia podkreślają potrzebę bardziej skoordynowanego wysiłku w celu rozpoznania i leczenia niedoboru żelaza, aby pomóc poprawić jakość życia
- wskazał dr Jacob Cogan, adiunkt medycyny na University of Minnesota i główny autor badania omawianego na konferencji ASH.
Ekspert zaznaczył, że niedobór żelaza to znacznie większy problem niż mogłoby się wydawać. Nawet 70% przypadków w populacji wysokiego ryzyka pozostaje niezdiagnozowanych, a mowa o osobach z zaburzeniami krzepnięcia, zaburzeniami wchłaniania, czy miesiączkujących kobietach.
Uwaga badaczy skupiła się na sprawdzeniu, czy niedobory żelaza są skutecznie rozpoznawane i leczone w praktyce klinicznej. W tym celu naukowcy przeanalizowali dokumentację medyczną 13 084 pacjentów z laboratoryjną diagnozą niedoboru żelaza (z anemią lub bez niej) oraz uzupełniali dane co trzy lata. Okres obserwacji obejmował lata 2010-2020.
Niedobór żelaza definiowano kiedy poziom ferrytyny wynosił 25ng/ml lub mniej. Badane osoby musiały mieć przynajmniej dwa wyniki, czyli wartość początkową oraz końcową po trzech latach. Uznawano, że skuteczne leczenie było wówczas kiedy drugi pomiar wynosił co najmniej 50ng/ml.
Wyniki analizy wykazały, że spośród 13 084 pacjentów objętych badaniem, 5485 (42%) z nich po trzech latach od tu diagnozy miało prawidłowy poziom żelaza. Natomiast aż u 7599 (58%) osób stwierdzono niski poziom ferrytyny, czyli wciąż obecny niedobór żelaza.
- Liczby są dość uderzające i sugerują potrzebę wprowadzenia systemów, które pozwolą lepiej identyfikować pacjentów i leczyć ich bardziej efektywnie - podsumował dr Cogan.