Tańszy zamiennik leku? Aptekarz ma obowiązek informowania, jeśli lek ma tańszy zamiennik
Zgodnie z obowiązującą ustawą aptekarz musi poinformować o tańszym zamienniku leku. Na recepcie lekarz może zaznaczyć, czy przepisanego przez niego lekarstwa pod żadnym pozorem nie powinno się zamieniać. Jeśli farmaceuta nie ma takiej informacji, powinien informować o lekarstwach alternatywnych.
Zgodnie z obowiązującą od roku ustawą o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych aptekarz ma obowiązek informowania pacjentów o możliwości zamiany przepisanego leku objętego refundacją na tańszy odpowiednik o tej samej nazwie międzynarodowej, dawce, postaci farmaceutycznej, która nie powoduje różnic terapeutycznych i o tym samym wskazaniu leczniczym.
MARIA RYBKOWSKA, FARMACEUTKA:
Zapis w ustawie stawia farmaceutę w trudnej sytuacji. Otwarte pozostaje pytanie, czy leki odtwórcze są takie same jak innowacyjne. Nie wydaje mi się, żeby były identyczne. Ale żeby się o tym przekonać, należało by je poddać bardzo drogim i długotrwałym badaniom klinicznym – tak jak w przypadku leków innowacyjnych.
Czasami nie można zamieniać leku
Trzeba też zdawać sobie sprawę z tego, że pacjenci mogą indywidualnie reagować na zamiennik i trudno tę reakcję przewidzieć, zresztą dotyczy to też leków oryginalnych. Lekarstwa należy zamieniać bardzo ostrożnie. W niektórych sytuacjach w ogóle nie wolno tego robić.
Przykład: mam pacjenta, który kupuje u mnie leki przeciwpadaczkowe. W zeszłym roku 3-miesięczna kuracja kosztowała go ponad 100 zł, w styczniu za ten sam zestaw miał zapłacić ponad 400 zł. W mojej głowie rozpętała się burza, znalazłam kilka tańszych odpowiedników, które mogłabym mu zaproponować za niecałe 20 zł. Mimo dużej różnicy w cenie pacjent nie skorzystał z zamiany leków.
Okazało się, że lekarz, wypisując receptę, prosił go, aby nie kupował zamienników. Nie dawało mi to spokoju, więc zapytałam zaufanego neurologa z dużym doświadczeniem zawodowym, o co chodzi. Potwierdził decyzję, ostrzegając mnie, żebym dla bezpieczeństwa pacjenta nigdy nie proponowała zamienników leków neurologicznych, a zwłaszcza przeciwpadaczkowych. Dotyczy to nie tylko leków neurologicznych. Problem w tym, że lekarze rzadko korzystają z możliwości zaznaczenia na recepcie, aby nie zamieniać leku.
Lekarz musi wiedzieć, że lek został zamieniony
Przypomniał mi się pacjent, który od pewnego czasu kupuje u nas leki dla matki chorej na Alzheimera i zawsze prosi o tańszy zamiennik. W końcu powiedziałam, że ostatni raz wydaję odpowiednik, bo skoro lekarz przez cały czas przepisuje inny lek, to znaczy, że nawet nie wie, że chora zażywa zamiennik. Zawsze informuję pacjentów, żeby powiadomili lekarza o zamianie. Ale jak widać, nie wszyscy to robią. Zalecenia lekarza powinny być święte, wierzymy w jego wiedzę, bo lepiej od nas zna stan zdrowia swojego pacjenta.
miesięcznik "Zdrowie"