PRZYSIĘGA HIPOKRATESA - zasady etyczne, którymi powinni kierować się lekarze

2014-05-22 13:13

"Będę strzegł godności lekarza i niczym jej nie splamię" - takie słowa wypowiadają dziś, odbierając dyplomy lekarzy, młodzi adepci akademii medycznych. Przyrzeczenie, które składają, nazywane jest powszechnie przysięgą Hipokratesa. Ale starożytny grecki lekarz tak naprawdę z jego autorstwem ma niewiele wspólnego.

PRZYSIĘGA HIPOKRATESA - zasady etyczne, którymi powinni kierować się lekarze
Autor: thinkstockphotos.com Przyrzeczenie, które składają lekarze, nazywane jest powszechnie przysięgą Hipokratesa

Przysięga Hipokratesa świadczy o tym, że od lekarzy zawsze wiele wymagano; nie tylko prawidłowej diagnozy, lecz także dobrego charakteru, odpowiedniego stroju, zachowania itp. Czy słynny grecki lekarz był rzeczywiście jej twórcą? Istnieją co do tego wątpliwości. W 1955 roku badacz medycyny staroegipskiej, Naguib Riad, odkrył, że tekst przypisywany Hipokratesowi jest znacznie starszy - liczy sobie około 3000 lat i pochodzi z Egiptu.

Przysięga Hipokratesa: nie podam lekarstwa śmiertelnego

W starożytnej Grecji medycyną mógł zajmować się każdy, kto czuł się do tego przygotowany. Istniały szkoły lekarskie, w których młodzi adepci tej sztuki skupieni wokół mistrza pozostawali z nim także po odbyciu nauki, aby nabrać doświadczenia. W wielu szkołach na zakończenie edukacji składano przysięgę przypisywaną Hipokratesowi, a rozpoczynającą się od słów: „Przysięgam na Apollina i Asklepiosa, i Hygeę, i Panakeę, i wszystkich bogów, i boginie biorę na świadków, że przysięgę będę wypełniać według moich zdolności i rozumu".
Dlaczego w przysiędze zostały wymienione właśnie owe cztery bóstwa? Asklepios (w mitologii rzymskiej zwany Eskulapem), syn Apollina, potrafił przy pomocy towarzyszącego mu węża - symbolu mądrości, tworzyć tak skuteczne leki, iż wskrzeszały zmarłych. Hygea (od niej wziął się termin higiena) i lecząca wszystko Panakea (od jej imienia panaceum - lek na wszystko) to córki Asklepiosa.
W dalszych fragmentach przysięgi jest mowa o szacunku dla swego nauczyciela, o traktowaniu jego potomstwa jak swoich braci, a także o zobowiązaniu do dzielenia się z nim swoimi dochodami. W przysiędze Hipokratesa zawarte są (tak często dziś dyskutowane!) zakazy: przerywania ciąży oraz pomocy przy popełnieniu samobójstwa. Tak oto brzmi stosowny fragment: „(...) nigdy nikomu, ani na żądanie, ani na prośby niczyje, nie podam lekarstwa śmiertelnego, ani też sam nie powezmę takiego zamiaru, jak również nie udzielę żadnej niewieście środka poronnego".

Przysięga Hipokratesa: z dala od chuci lubieżnej

Niektóre fragmenty przysięgi brzmią dla nas wprost nieprawdopodobnie, jak choćby ten: „(...) u chorego na kamień nie wykonam cięcia, pozostawię to mężom, którzy rzemiosło to wykonują". Owi mężowie to nieistniejący dziś zawód cyrulików. Dla części badaczy zakaz wykonywania cięć jest dowodem przynależności autora przysięgi do sekty pitagorejczyków, którzy odrzucali posługiwanie się w terapii nożem. 
W dalszym ciągu przysięgi pojawia się nakaz wstrzemięźliwości seksualnej wobec pacjentów: „do czyjegokolwiek domu wejdę, chcę wejść jedynie dla dobra chorego, z dala od wszelkiej chuci lubieżnej tak względem niewiast jak i mężczyzn". Inna jej część dotyczy obowiązku zachowania tajemnicy lekarskiej.
Przysięga to nie jedyny tekst dotyczący etyki lekarskiej, przypisywany Hipokratesowi. Znane są także przykazania, gdzie wymienia się cechy, jakie powinien posiadać każdy lekarz: bezinteresowność, wyrozumiałość, skromność, schludność. Lekarz powinien być uważny, szybko podejmować decyzje, mówić zwięźle i nigdy nie zaczynać rozmowy z pacjentem od sprawy wynagrodzenia. W krajach arabskich, choć znano przysięgę Hipokratesa, zdarzało się zupełnie inne podejście do spraw finansowych. Jeden z lekarzy w X w. zalecał: „żądaj honorariów wówczas, gdy choroba jest u szczytu nasilenia, bowiem po powrocie do zdrowia pacjent z pewnością zapomni o tym, co lekarz dla niego zrobił".
W Polsce najwcześniejsza znana nam przysięga pochodzi z Akademii Krakowskiej - w XV w. składali ją licencjaci ubiegający się o stopień doktora medycyny. Była ona dość wierną kopią przysięgi hipokratejskiej. Odwoływano się jednak już nie do Apollina, Asklepiosa i jego córek, lecz do Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego. 
W XVIII w., „złotym okresie stanu lekarskiego", kiedy uprawiający ten zawód cieszyli się opinią sławnych i bogatych, niektórzy z nich ogłaszali rozprawy o etyce lekarskiej, wykazując zaniepokojenie z powodu zawiści i zatargów wewnątrz środowiska. Ale wraz z nowymi prądami filozoficznymi, nowymi stosunkami społecznymi i politycznymi, jakie pojawiły się w XIX w., przyszła konieczność sformułowania bardziej szczegółowych norm etycznych obowiązujących lekarzy.

Ważne

Tekst składanego do dziś „Przyrzeczenia lekarskiego" pochodzi z 1918 roku:

Przyjmując z czcią i głęboką wdzięcznością nadany mi stopień lekarza i pojmując całą wagę związanych z nim obowiązków przyrzekam i ślubuję, że w ciągu całego życia będę spełniał wszystkie prawem nałożone obowiązki, strzegł godności lekarza i niczym jej nie splamię, że według najlepszej wiedzy będę dopomagał cierpiącym, zwracającym się do mnie o pomoc, mając na celu wyłącznie ich dobro, że nie nadużyję ich zaufania i, że zachowam w tajemnicy to wszystko, o czym się dowiem w związku z wykonywaniem zawodu.
Przyrzekam i ślubuję dalej, że do kolegów lekarzy będę się zawsze odnosił z koleżeńską życzliwością, jednak bezstronnie, mając dobro chorych mi powierzonych przede wszystkim na względzie.
Przyrzekam i ślubuję wreszcie, że będę się stale doskonalił w naukach lekarskich i ze wszystkich sił starał przyczynić się do ich rozkwitu i, że podam zawsze bez zwłoki do wiadomości świata naukowego wszystko to, co uda mi się wynaleźć lub udoskonalić.

Przysięga Hipokratesa: przede wszystkim dobro chorego

Wprawdzie ogólne kryteria wyznaczała w dalszym ciągu przysięga Hipokratesa, pojawiła się jednak nowa nauka, zwana deontologią (z greckiego „deon" - obowiązek), która zajmowała się odpowiedzią na pytania, jak owe normy w praktyce lekarskiej realizować. Było to tym bardziej konieczne, że sytuacja materialna lekarzy nie była tak dobra, jak w poprzednich wiekach. Wielu z nich żyło w ubóstwie. Dochodziło nawet do strajków, jak np. w 1899 roku w Krakowie.
Pierwszym kodeksem deontologicznym, czyli zbiorem reguł, normujących życie zawodowe lekarzy, był powstały w 1803 roku w Anglii kodeks Percivala. Wkrótce w innych krajach powstały podobne kodeksy. Ich treść była zgodna z maksymą „salus aegroti suprema lex medicorum est" - dobro chorego jest najwyższym obowiązkiem lekarza.
W XIX wieku powstaje 55 pierwszych towarzystw lekarskich oraz izb lekarskich. Kontrolują one lekarzy sprzeniewierzających się etyce - dotychczas w tej kwestii liczono jedynie na sumienie lekarzy. „Obietnica fakultetowa", którą umieszczano na odwrocie dyplomów wydawanych przez Akademię Medykochirurgiczną i Szkołę Główną Warszawską oparta była na dotychczasowych, elementarnych normach. Nowością był zakaz przyrządzania... środków sekretnych, by tą nieuczciwą drogą nie zdobywać pacjentów.

miesięcznik "Zdrowie"