Po zalaniu domu zagrożenie nie mija. Syndrom chorego budynku to poważne ryzyko
Od kilku dni mieszkańcy południowej Polski oraz innych krajów, takich jak Czechy, Słowacja, Rumunia czy Austria, zmagają się z powodziami. Skutki wielkiej wody będą odczuwane jeszcze przez wiele miesięcy. Powodzianie po powrocie do domów mogą być narażeni na syndrom chorego budynku. Co to oznacza?
Co to jest syndrom chorego budynku?
Syndrom chorego budynku (ang. Sick Building Syndrome, SBS) to nietypowe zjawisko, które polega na odczuwaniu różnych objawów wyłącznie podczas przebywania w konkretnym domu. Nagłe pogorszenie samopoczucia wynika z przyczyn środowiskowych, a nie medycznych.
Pojawiające się dolegliwości są na tyle niespecyficzne, że można mylnie uznać je za przeziębienie, grypę czy alergię, jednak ustępują niemal natychmiast po opuszczeniu danego miejsca.
Syndrom chorego budynku już w 1982 roku został nazwany przez Światową Organizację Zdrowia problemem, który zagraża ludzkiemu życiu i zdrowiu. Może być wywołany przez różne czynniki związane ze środowiskiem wewnątrz budynku:
- niewłaściwa wentylacja - brak odpowiedniego przepływu powietrza i jego wymiany prowadzi do kumulacji zanieczyszczeń i wilgoci,
- wilgoć i pleśń - zawilgocone powierzchnie sprzyjają rozwojowi pleśni i grzybów, które wydzielają toksyny, pleśń w budynkach po powodzi stanowi szczególne zagrożenie,
- zanieczyszczenia biologiczne - grzyby, bakterie, wirusy, pyłki i roztocza https://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/alergie/roztocza-niewidzialny-wrog-aa-io1F-AVkr-8zX1.html mogą gromadzić się w wilgotnych miejscach (np. po zalaniu) i powodować reakcje alergiczne oraz podrażnienia dróg oddechowych,
- zanieczyszczenia chemiczne - farby, kleje, tapety, wykładziny i meble emitują lotne związki organiczne, np. formaldehyd, podobnie jak środki czystości.
- zanieczyszczenia fizyczne - cząsteczki kurzu, pyłu, azbestu czy włókien szklanych mogą podrażniać układ oddechowy, powodować problemy skórne i alergiczne.
Syndrom chorego budynku po powodzi
Syndrom chorego budynku najczęściej rozpoznawany jest na terenach zalewowych, mokre, zapleśniałe budynki nie są środowiskiem bezpiecznym dla zdrowia. Powodzianie są szczególnie narażeni na wdychanie różnego rodzaju zanieczyszczeń, które ulatniają się z namokniętych ścian, podłóg, mebli i akcesoriów. W efekcie domownicy odczuwają wiele różnych objawów fizycznych:
- katar i kichanie,
- pieczenie w nosie,
- chrypka,
- drapanie w gardle,
- trudności z oddychaniem,
- uczucie suchości w drogach oddechowych,
- kaszel,
- uczucie ucisku w klatce piersiowej,
- sucha, swędząca skóra,
- podrażnienie, pieczenie, suchość oczu,
- wysypka,
- ból i zawroty głowy,
- zmęczenie, uczucie ogólnego wyczerpania,
- problemy z koncentracją,
- senność lub bezsenność,
- nudności,
- ból mięśni i stawów.
Charakterystyczne jest to, że wymienione wyżej dolegliwości ustępują po opuszczeniu zalanego budynku i wracają, gdy ponownie do niego wejdziemy. Szczególnie narażone na pogorszenie samopoczucia są osoby z chorobami układu oddechowego, takimi jak astma, alergia, przewlekłe zapalenia oskrzeli czy POChP.
Niestety pozbycie się syndromu chorego budynku nie jest proste, wymaga wprowadzenia zmian w sposobie wentylacji, dokładnego osuszenia pomieszczeń, usunięcia zanieczyszczeń i wielu dni wietrzenia.