Licówki na NFZ? Tyle zapłacisz w prywatnym gabinecie

2024-11-04 14:00

Licówki to rozwiązanie, które zupełnie odmienia wygląd zębów. Jednym słowem czasem wystarczą dwie wizyty u specjalisty, by mieć uśmiech jak gwiazda z Hollywood. Niestety, to kosztowny zabieg, dlatego sprawdzamy, czy można zrobić licówki na NFZ.

Licówki na NFZ? Tyle zapłacisz w prywatnym gabinecie
Autor: Fot. Getty Images

Licówki to specjalne cienkie płatki, które nakleja się na własne, zdrowe, lub wyleczone zęby. Stomatolodzy po określonym przeszkoleniu oraz protetycy wykorzystują różne rodzaje materiału, stąd ceny mocno się różnią. Sprawdzamy, kto szczególnie wymaga takiego zabiegu i czy Narodowy Fundusz Zdrowia pokrywa koszty.

Stomatologia - krzywy zgryz

Licówki na NFZ? Za luksus trzeba zapłacić

Choć zainteresowanie licówkami wciąż wzrasta, to niestety dla wielu osób jest to zupełnie niedostępna usługa. Powodem jest koszt. W zależności od tego, czy chcemy pokryć licówką tylko kilka przednich zębów, czy całość posiadanego uzębienia, cena może sięgać nawet 50 tys. złotych. 

Wiele zależy również od wykorzystanego materiału oraz od tego, czy pacjent nie wymaga np. założenia uzupełnień w postaci koron zębowych, czy mostów, do tego trzeba doliczyć koszty leczenia ewentualnych ubytków i tak ostateczna suma może być kolosalna. 

Niestety jak informuje portal infodent24.pl, Narodowy Fundusz Zdrowia nie refunduje zakładania licówek. A zatem pacjent, chcąc poprawić wygląd uśmiechu, musi skorzystać z prywatnych gabinetów i mieć świadomość, że to będzie spory koszt.

Osoby, które w szczególności czują potrzebę wykonania zabiegu to w dużej mierze pacjenci borykający się z uciążliwymi przebarwieniami, te z kolei powstają na skutek palenia papierosów nadmiernego spożycia kawy, herbaty, czy przyjmowania określonych leków. Poza tym licówki są często jedyną formą, która poprawia wygląd zębów u chorych na:

  • nawracający refluks,
  • celiakię,
  • hipoplazję szkliwa,
  • żółtaczkę,
  • uszkodzenia wątroby,
  • porfirię.

Ile kosztują licówki? Uważaj na zabiegi za granicą

Koszt licówek to kwestia mocno indywidualna, można znaleźć gabinety, które oferują metamorfozę za 20 lub 30 tysięcy, ale nie brakuje miejsc, gdzie cena jest znacznie wyższa. Jak już wspomnieliśmy, wiele zależy od tego, ile zębów zostanie pokryte specjalną płytką. Ważny jest także jej rodzaj. 

A zatem przykładowo jeżeli chcemy zrobić licówki na pierwszych ośmiu zębach w górnej i w dolnej szczęce to mamy 16 zębów, na które zostaną naklejone licówki, oczywiście pod warunkiem, że nie mamy próchnicy i nie trzeba wcześniej podjąć leczenia, bo wtedy koszt nieco wzrośnie. A zatem za 16 zębów w zależności od materiału zapłacimy:

  • licówka akrylowa od 8 000 do 14 400 zł,
  • licówka kompozytowa od 17 600 do 44 800 zł,
  • licówka porcelanowa od 40 000 do 56 000 zł.

Należy jednak pamiętać, że różnica dotyczy nie tylko ceny. Każda z licówek ma określoną trwałość, a więc nie wykonujemy ich raz na zawsze. Najkrócej, bo ok. 2 lata posłuży nam akrylowa powłoka. Nieco dłużej sprawdzi się kompozyt - do siedmiu lat. Natomiast porcelana to trwałość nawet przez kolejne 15 lat. 

Choć zdecydowanie nie jest to zabieg dostępny dla każdego, to jednak ostrzegamy przed wykonywaniem licówek za granicą. W ostatnim czasie dość popularne są usługi w Turcji, a na zdjęciach w social mediach widać jak pacjenci mają mocno spiłowane własne zęby. 

Ostatecznie, zamiast cieszyć się pięknym, efektem nie brakuje osób, które zgłaszają się o pomoc do polskich gabinetów, ponieważ tak mocno opiłowany ząb może obumrzeć i zaczynają się poważne problemy. Więcej na ten temat znajdziesz w artykule polecanym poniżej.

Dlaczego menopauza to wciąż temat tabu? DROGOWSKAZY
W 2024 r, niemal 4 miliony Polek były w tzw. okresie menopauzalnym, czyli momencie w którym kończy się cykl menstruacyjny. Stanowią ważny element rynku pracy, a mimo to, ich potrzeby nie są dostrzegane przez pracodawców. Z raportu przygotowanego przez Kulczyk Foundation wynika że aż 8 na 10 kobiet boleśnie odczuwa objawy menopauzy a 1/3 badanych utrudniają one funkcjonowanie. Co więcej, ponad 70% z nich swoją wiedzę na ten temat określa jako złą. Menopauza jest wciąż tematem tabu: wiedza z tego zakresu nie jest przekazywana w szkole, złożone objawy bywają problemem także dla przedstawicieli opieki zdrowotnej, a w społeczeństwie funkcjonuje wiele szkodliwych stereotypów na ten temat. Czy tę sytuację można zmienić? W jaki sposób zacząć działać, by wesprzeć kobiety w wieku menopauzalnym, szerzyć wiedzę na ten temat i wprowadzać rozwiązania na rynku pracy? W Drogowskazach opowiedziały o tym Joanna Maliszewska- Mazek i Anna Samsel, ekspertki Kulczyk Foundation. Do wysłuchania rozmowy zaprasza Aleksandra Galant.
Aleksandra Galant
poradnikzdrowie.pl - DOBRZE POSŁUCHAĆ. Drogowskazy Eska Rock || Aleksandra Galant