5 zaskakujących korzyści z witaminy D. O tych jej właściwościach mogliście nie słyszeć
O tym, że witamina D służy kościom, wiemy wszyscy. Ale nie jest to jedyny powód, dla którego warto dbać o to, by jej stężenie w organizmie utrzymywało się na prawidłowym poziomie. Receptory witaminy D znajdują się w niemal każdej komórce naszego ciała, a to oznacza, że jest ona niezwykle cenna dla zdrowia. Jakie zadania spełnia w organizmie i jakie ma właściwości? Odpowiedzi na te pytania, wbrew pozorom, mogą zaskakiwać.
Spis treści
- Witamina D wspiera pracę mięśni i ich siłę
- Pomaga zmniejszyć ból miesiączkowy
- Może pomóc schudnąć
- Wspiera leczenie nadciśnienia
- Zmniejsza częstość przeziębień
Witaminę D odkrył w 1922r Adolf Windaus, niemiecki chemik, późniejszy laureat Nagrody Nobla. Już wtedy dowiedziono, że jest ona niezbędna dla zapobiegania krzywicy, choroby w ówczesnym okresie dość powszechnej. Dalsze badania przyniosły szereg innych informacji o jej właściwościach.
Przełomem było odkrycie, że receptory dla witaminy D obecne są w prawie wszystkich komórkach organizmu - znaczyło to bowiem, że jest ona dla nas znacznie ważniejsza, niż sądzono. Ale oprócz tych właściwości, które słyszymy w reklamach suplementów, ma ona również takie, o których zwykle się nie mówi - a warto o nich wiedzieć.
Witamina D wspiera pracę mięśni i ich siłę
Dowiedziono, że niski poziom witaminy D we krwi osłabia mięśnie, z kolei jej optymalny poziom ma kluczowe znaczenie dla utrzymania optymalnej masy mięśniowej. Wbrew pozorom jest to ważne nie tylko w siłowni czy dla osiągnięcia celów ćwiczeń fitness.
Witamina D, pomagając zwiększyć siłę mięśniową, może pomóc zapobiegać upadkom, które są powszechnym problemem wśród ludzi starszych i mogą prowadzić nawet do niepełnosprawności. Z badań wynika, że przyjmowanie od 700 do 1000 IU witaminy D dziennie zwiększa siłę i wytrzymałość mięśni, zmniejszając ryzyko upadków.
Pomaga zmniejszyć ból miesiączkowy
Bolesne miesiączki to problem co najmniej połowy kobiet w wieku rozrodczym. Badacze są zadania, że głównym źródłem bólu są prostaglandyny syntetyzowane przez miesiączką z kwasów tłuszczowych omega-6.
Mimo, że z łagodzeniem bólu radzą sobie powszechnie dostępne niesteroidowe leki przeciwzapalne, niezbędna jest inna opcja terapeutyczna o mniejszej liczbie działań niepożądanych. Witamina D może zmniejszać częstotliwość i nasilenie bólu miesiączkowego, gdyż zmniejsza syntezę prostaglandyn.
Może pomóc schudnąć
Badania obserwacyjne pokazują, że osoby z nadwagą lub otyłością często mają niedobór witaminy D. Metaanaliza 15 dużych badań dotyczących odchudzania wykazała, że osoby, które straciły na wadze, miały wyższy wzrost poziomu witaminy D we krwi niż ci, którzy ją utrzymali. Z kolei inne badanie pokazało, że suplementacja witaminą D zmniejsza przyrost masy ciała u kobiet po menopauzie.
Wspiera leczenie nadciśnienia
Niedobór witaminy D zwiększa ryzyko śmierci z powodu choroby układu krążenia, z kolei jej suplementacja może zmniejszyć zapadalność na pewne choroby serca. Związek między poziomem witaminy D we krwi a ciśnieniem tętniczym przeanalizowano w badaniu, w którym uczestniczyło 8155 pacjentów z nadciśnieniem i udowodnionym niedoborem wit. D.
Osoby te w ciągu roku miały zwiększyć poziom wit. D w surowicy do zakresu 40–60 ng / ml. W zależności od poziomu niedoboru otrzymywali indywidualne dawki wit. D (od 1000 do 20000 IU/dobę). Po roku 71 proc. pacjentów, którzy przyjmowali suplement, nie miało już nadciśnienia.
Zmniejsza częstość przeziębień
Wirusy wywołujące grypę i przeziębienie sieją największe spustoszenie w miesiącach zimowych, słabną zaś, gdy jest cieplej. Ta sezonowość doprowadziła do hipotezy, że być może w zmniejszaniu liczby zakażeń swój udział ma witamina D, wytwarzana w skórze pod wpływem słońca (w miesiącach zimowych jej poziom jest najniższy - jeśli oczywiście nie jest suplementowana). By potwierdzić to twierdzenie, przeprowadzono szereg badań, w tym badanie wśród dzieci w wieku szkolnym w Japonii.
Badanie miało ocenić, czy codzienne przyjmowanie suplementów witaminy D mogłoby pomóc zapobiec sezonowej grypie. 340 dzieci przyjmowało ją przez cztery miesiące w szczycie zimowego sezonu grypowego: połowa dzieci otrzymywała tabletki zawierające 1200 IU witaminy D, druga połowa zaś placebo.
Badacze odkryli, że częstość występowania grypy typu A w grupie, która przyjmowała witaminę D była o około 40% niższa niż w grupie placebo (nie było jednak istotnych różnic w przypadku grypy typu B). Inna metaanaliza wykazała, że codzienna suplementacja witaminy D zmniejsza ryzyko ostrych infekcji dróg oddechowych, co jest szczególnie widoczne u osób z dużym jej niedoborem.