Zamyślenie, skubanie spodni, "przewracanie oczami". To może zwiastować poważną chorobę
Prawie każdy z nas na pytanie, czy wie, jak wygląda atak padaczkowy, bez wahania odpowie twierdząco. Tymczasem epilepsja u dzieci i dorosłych objawia się często skrajnie inaczej. Jak? Trzeba wiedzieć, bo wg danych NFZ "znacząco przybywa osób z padaczką przed 18. rokiem życia". Nie przegap ważnych objawów u dziecka.
Myśląc o padaczce, najczęściej wyobrażamy sobie napady toniczno-kloniczne, w których chorzy tracą przytomność. W ich pierwszej fazie (tonicznej) dochodzi do skurczu mięśni, czasem zaburzeń oddychania, przygryzania języka czy niekontrolowanego oddania moczu. W drugiej (faza kloniczna) występują drgawki.
Atak faktycznie tak wygląda u wielu dorosłych, ale u dzieci to rzadkość. Wcale nie musimy obserwować niczego bardzo nasilonego, od razu budzącego niepokój. Tymczasem konsekwencje padaczki dziecięcej są dramatyczne, z trwałym cofnięciem rozwojowym włącznie.
Według NFZ w Polsce od kilku lat przybywa znacząco osób przed 18 rokiem życia, u których zdiagnozowano padaczkę. Pytanie, czy to źle, bo być może coraz częściej udaje się ją wychwycić wtedy, gdy objawy nie są jeszcze bardzo nasilone. I warto zastanowić się, czy tych diagnoz nie powinno być jeszcze więcej.
Objawy padaczki - jest ich ponad 100
Padaczka może objawiać się bardzo różnie. Przebiegać z utratą przytomności i bez niej. Specjaliści wymieniają co najmniej 100 różnych objawów padaczki, jest też wiele typów napadów (co najmniej 30).
Im starszy pacjent, tym łatwiej mu zasygnalizować otoczeniu, że ma problem. U dzieci, zwłaszcza przed 5. rokiem życia, objawy są dyskretne, pojedyncze lub chory nie umie ich opisać. Stąd szczególne znaczenie czujności otoczenia.
Mniej znane objawy padaczki:
- ustawienie gałek ocznych w jedną stronę, przewracanie oczami (odsłanianie białek) np. przed zaśnięciem,
- czasowa utrata napięcia mięśniowego, niedowłady
- czasowe "zawieszanie się", przypominające zamyślenie,
- drżenie kończyny,
- miejscowy ból lub drętwienie,
- słyszenie nieistniejących dźwięków,
- napady psychiczne (emocjonalne), np. uczucie przebywania poza ciałem, zniekształcenia obrazu,
- ucisk w klatce piersiowej,
- nadpotliwość,
- przyspieszenie czynności serca,
- ślinotok
- automatyzmy: wielokrotne przełykanie śliny, skubanie rzeczy, chodzenie bez celu, rozbieranie się.
Padaczka - nie unikaj EEG
Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości co do zaobserwowanych objawów u swojego dziecka, pamiętaj, że sprawę najłatwiej rozstrzygnąć z pomocą badania EEG.
Nie lubią go dzieci, nie lubią dorośli. Jest wprawdzie nieinwazyjne i bezbolesne, ale wiąże się ze stresem i co najmniej kilkugodzinnymi przygotowaniami. Zazwyczaj wymagane jest, żeby dziecko spało w czasie badania.
Zasnąć w obcym otoczeniu, z dziwaczną siatką na głowie, nie jest łatwo.
Nie denerwuj się na zapas. Zaufaj doświadczonym osobom w pracowni EEG. Postępuj zgodnie z zaleceniami, a wszystko pójdzie sprawnie. "Najtrudniejsze dzieci" też zasypiają, jeśli są solidnie zmęczone.
Zaufaj lekarzowi, jeśli twierdzi, ze twoje dziecko potrzebuje badania EEG. Pewnie nawet nie przyjdzie ci do głowy, że u niemowlaka padaczka bywa mylona z kolką, bo dzieci czasem kulą nóżki, bardzo płaczą, sprawiają wrażenie cierpiących.
Niepokój dziecka, bladość lub zaczerwienienie twarzy czy odruchy wymiotne też mogą towarzyszyć diagnozie.
Padaczka, diagnoza i co dalej
Jeśli to tylko możliwe, wynik badania dziecka warto skonsultować z kilkoma specjalistami, szczególnie wtedy, gdy wynik jest "wątpliwy", "w granicach normy".
Warto ustalić, co to dokładnie znaczy, czy badania nie należy powtórzyć itp.
Chociaż epilepsja nie jest chorobą nową, wciąż pozostaje zagadką, a strategie dot. leczenia nie są takie same u wszystkich specjalistów.
Zdarza się, że dwóch neurologów, oglądając ten sam wynik badania, może podjąć różną decyzję co do dalszego postępowania. Jeden może przykładowo zalecić dalszą obserwację, drugi od razu wdrożenie leczenia farmakologicznego.
Bywa, że obu "pogodzi" dopiero pełnoobjawowy atak, z dramatycznym przebiegiem, hospitalizacją, bo zwykle z czasem padaczka nie ustępuje, a nasila się.
Pomijając stres związany z taką sytuacją czy brak przygotowania otoczenia, gdy wcześniej diagnoza uspokoiła, trzeba wiedzieć, że padaczka u dzieci ma poważniejsze konsekwencje niż u dorosłych. Częste wyładowania elektryczne w mózgu mogą trwale uszkodzić jego struktury. Bywa, że dziecko nie tylko zatrzymuje się w rozwoju, ale także się cofa.
Padaczka - szczególnie narażeni chłopcy
Z danych NFZ wynika, że w latach 2020-2023 liczba młodych pacjentów wzrosła z prawie 42 tys. do blisko 45,5 tys., a liczba udzielonych im świadczeń z rozpoznaniem głównym padaczki lub stanu padaczkowego z niemal 160 tys. do ponad 180 tys.
Szczególnie narażeni są chłopcy, zwłaszcza w grupie wiekowej 7-13 lat, w której zanotowano średnio 2237 (23 proc.) przypadków więcej niż u dziewczynek.