Parkinsona można usłyszeć. To jeden z pierwszych objawów choroby
Na chorobę Parkinsona nie ma lekarstwa. Ale wczesne wykrycie schorzenia, może pomóc w opanowaniu choroby, a jeden z objawów można nawet usłyszeć. Ma związek z mową i łatwo go zauważyć.
Interesującego odkrycia dokonał zespół litewskich naukowców, którzy próbowali zidentyfikować wczesne objawy choroby Parkinsona na podstawie danych głosowych. Okazuje się, że zmiany w mowie pacjentów, mogą pojawić się nawet wcześniej niż charakterystyczne sygnały dla tego schorzenia. Rezultaty swoich prac eksperci opublikowali w czasopiśmie naukowym "Applied Sciences".
Zmiany w mowie mogą być objawem choroby Parkinsona
Myśląc o chorobie Parkinsona, w pierwszej kolejności wiążemy ją z objawami związanymi z motoryką. Drżenie rąk, sztywność mięśni, zaburzenia równowagi to główne objawy tego schorzenia. W opinii naukowca Rytisa Maskeliūnasa z Uniwersytetu Technicznego w Kownie spadek aktywności ruchowej idzie w parze ze zmniejszeniem funkcji strun głosowych, płuc i przepony.
- Zmiany w mowie często pojawiają się nawet wcześniej niż zaburzenia funkcji motorycznych, dlatego mowa może być pierwszą oznaką choroby – wyjaśnia ekspert. Swoje zdanie opiera na rezultatach pracy naukowców, które wykazały, że we wczesnym stadium schorzenia mowa chorego się zmienia.
Owe zmiany obejmują cichsze, monotonne mówienie, które jest również mniej wyraziste, wolniejsze i bardziej fragmentaryczne. Początkowo trudno takie objawy zauważyć, ale z czasem może pojawić się również chrypka, niewyraźna wymowa słów, jąkanie czy nierobienie przerw między słowami. Wówczas trudniej przejść obok takich sygnałów obojętnie.
Do badań wykorzystano AI
Wiedząc o tym, grupa ekspertów opracowała system wcześniejszego wykrywania choroby Parkinsona, którego celem jest ułatwienie wcześniejszej diagnozy oraz monitorowanie skuteczności leczenia. - Nie tworzymy substytutu rutynowego badania pacjenta - zaznacza Maskeliūnas. I choć o objawach choroby Parkinsona związanymi z zaburzeniami mowy badacze wiedzą od lat 60. XX wieku, to rozwój technologii daje nowe możliwości do uzyskania większej ilości informacji o tym schorzeniu.
Do analiz naukowcy wykorzystali sztuczną inteligencję (AI), a brali w nich udział pacjenci, którzy otrzymali diagnozę choroby Parkinsona oraz zdrowi. Podczas badań w dźwiękoszczelnych kabinach nagrywano mowę uczestników. Specjalny algorytm oceniał nagrania i jak zaznaczyli eksperci, będzie go można w przyszłości przenieść do mobilnej aplikacji.
- Nasze wyniki, które zostały już opublikowane, mają bardzo duży potencjał naukowy. Oczywiście, przed nim jeszcze długa i pełna wyzwań droga, zanim będzie można ją zastosować w codziennej praktyce klinicznej – wyjaśnił Rytis Maskeliūnas. W kolejnym kroku eksperci chcą rozszerzyć badania o większą liczbę pacjentów i sprawdzić, czy algorytm sprawdzi się również w warunkach poza laboratorium, czyli w gabinecie lekarskim lub domu chorego.
Polecany artykuł: