Pamięć szwankuje już po 30-tce. 3 rady od neurologa pozwolą to zatrzymać
Mogłoby się wydawać, że problemy z pamięcią dotyczą wyłącznie ludzi w podeszłym wieku. Otóż to nie do końca prawda. Neurolodzy wskazują, kiedy zapominanie jest rzeczą normalną, a które sytuacje świadczą o tym, że konieczna jest konsultacja medyczna. Dotyczy to również osób po 30. roku życia.
Zapomniałeś, gdzie zaparkowałeś samochód? Nie kupiłeś wszystkiego, o czym myślałeś wcześniej? Położyłeś gdzieś portfel i kluczyki i kompletnie nie wiesz gdzie? Te i wiele innych sytuacji zdarzają się niemal każdemu, dlatego warto wiedzieć, kiedy zapominanie to efekt roztargnienia, a kiedy objaw problemów związanych z pracą mózgu.
Problemy z pamięcią po 30-tce? Obserwuj, ale nie panikuj
Dr Richard Restak, profesor kliniczny neurologii i medycyny rehabilitacyjnej w GW School of Medicine and Health Sciences odniósł się do kwestii zaburzeń pamięci i związanym z tym wiekiem. Zaznaczył, że pamięć w sposób zupełnie naturalny zaczyna się pogarszać znacznie wcześniej, niż zakładasz. Kiedy kończysz 30 lat, to opisane wyżej incydenty są czymś zupełnie normalnym i nie ma potrzeby martwić się tym na zapas.
Dr Restak zaznacza, że zapominanie, po co właśnie weszło się do pokoju, nie powinno wzbudzać lęku i paniki, że coś z naszą głową jest nie tak. Specjalista zaznacza, że takie zdarzenia są spowodowane brakiem właściwego skupienia na konkretnej rzeczy czy sytuacji. Rozproszenie uwagi wynikające z natłoku spraw może wpływać na pamięć, ale nie ma powodu do paniki.
Nie oznacza to jednak, że należy bagatelizować problemy z pamięcią. Lekarz wskazuje, że jednym z przykładów może być sytuacja, kiedy nie potrafisz określić, w jaki sposób dotarłeś do centrum.
Nie pamiętasz czy przyjechałeś samochodem, czy komunikacją miejską. Wówczas konieczna jest konsultacja ze specjalistą, bo może okazać się, iż mimo młodego wieku mamy do czynienia z rozwojem demencji, która przybiera różnorodne formy.
Jak poprawić pamięć? Oto 3 wskazówki od neurologa
Pierwsze objawy zaburzeń funkcji poznawczych łatwo przeoczyć. Pisaliśmy o tym w kontekście choroby Alzheimera, która stopniowo zmienia bliską osobę, szczegóły znajdziesz TUTAJ.
Neurolodzy zaznaczają, że każdy posiada rezerwę poznawczą i warto o nią zadbać, trenując mózg. W ten sposób zmniejszasz ryzyko przedwczesnego niszczenia neuronów, a co za tym idzie, występowania demencji.
Wspomniany wcześniej dr Restak wskazuje, że dobrym rozwiązaniem na poprawę pamięci i zachowanie jej w świetnej kondycji jest czytanie powieści oraz gotowanie nowych potraw z wykorzystaniem różnorodnych przepisów. Chodzi o to, by utrzymywać w głowie określony fragment tekstu i nosić w umyśle tę informację jakiś czas.
Neurolog zaznaczył, że wybór rodzaju literatury nie jest bez znaczenia. To właśnie proza fabularna sprawia, że konieczne jest zapamiętanie bohaterów, ich imion, cech, zdarzeń. Poza tym beletrystyka w odróżnieniu od non-fiction wymaga przeczytania całości, by do końca poznać losy opisanych postaci. Specjalista podkreśla, że to dla mózgu spore wyzwanie, które warto podejmować dla poprawy pamięci.
Jeśli chodzi o gotowanie, to tak naprawdę dla mózgu najważniejszy jest przepis. Śledzenie receptury wymaga skoordynowania różnych ruchów i zadań jednocześnie. Trzeba pilnować proporcji, czasu i pamiętać o kolejności poszczególnych składników, a to zdaniem specjalisty świetny trening dla mózgu.
Ostatnią wskazówką, o której mówił dr Restak są gry. Nie chodzi jednak o wielogodzinne spędzanie czasu przed komputerem czy konsolą, ale o takie formy aktywności jak:
- poker,
- brydż,
- szachy,
- krzyżówki,
- sudoku.
Neurolog zdradza, że osobiście jest zwolennikiem gry polegającej na zadawaniu pytań. Specjalista podkreśla jednak, że wszystkie z wymienionych gier wspomagają pracę pamięci roboczej. Co ważne to właśnie ona powiązana jest z inteligencją, więc warto ją wspierać i wzmacniać w nietypowy sposób.