Migrena często towarzyszy depresji. Co mają ze sobą wspólnego?
Choć migrena należy do schorzeń neurologicznych, a depresja jest chorobą, którą zajmują się psychiatrzy, to jednak mają one ze sobą wiele wspólnego. Przede wszystkim mogą je powodować podobne mechanizmy, a jedno schorzenie może pogłębiać skutki drugiego. Leczenie migreny i depresji na raz wymaga dużej rozwagi ze strony lekarza i dobrania odpowiednich leków, które nie będą wchodziły we wzajemne interakcje.
Spis treści
- Czym jest migrena?
- Czym jest depresja
- Migrena a depresja
- Sposoby leczenia migreny ze współtowarzyszącą depresją
Czym jest migrena?
Migrena to silny, napadowy ból głowy, któremu towarzyszą nudności, nadwrażliwość na światło oraz bodźce dźwiękowe. Może trwać nawet do 72 godzin i wyłączać chorego z normalnego życia.
Jej klasyczna postać nie daje wcześniejszych symptomów, dlatego trudno się przed nią uchronić. Jeśli ktoś ma skłonność do migren, powinien unikać czynników, które ją aktywują.
Należą do nich chociażby takie produkty spożywcze jak: czekolada, kakao, czerwone wino, kawa, herbata, orzechy, pomidory, jajka, chińskie potrawy, owoce cytrusowe.
Oprócz tego migrenę mogą wywołać zaburzenia hormonalne spowodowane np. przez środki antykoncepcyjne.
Kolejną przyczyną mogą być: zbyt ostre zapachy, nadmierny hałas czy za mocne oświetlenie, niekomfortowa – bo zbyt niska lub za wysoka temperatura, nadmierne ćwiczenia fizyczne, podróż (statkiem, samolotem, samochodem, pociągiem).
Najbardziej typowy podział migreny to ten, który dzieli ją na migrenę bez aury oraz z aurą. Migrena bez aury to taka, w której ból głowy pojawia się po jednej stronie, ma pulsujący charakter, przy czym utrzymuje się od 4 do 72 godzin.
Towarzyszyć mogą temu nudności, które nasilają się, gdy dochodzi do dodatkowych bodźców np. zapachowych lub dźwiękowych (mocny zapach, duży hałas) lub też, gdy włączona zostaje aktywność fizyczna. Ból głowy w migrenie bez aury ma umiarkowane lub mocne natężenie.
Migrena bez aury to z kolei taka, w której pojawiają się wcześniejsze objawy zwiastujące nadchodzący ból głowy. Przyjmują one postać zaburzeń widzenia, czyli zygzaków lub błysków świetlnych. Mogą też pojawić się zaburzenia mowy lub zaburzenia czucia.
Charakterystyczne jest drętwienie kończyn, parestezje, zaburzenia koncentracji, senność. Symptomy migreny z aurą trwają od 5 do 60 minut, a następnie samoistnie ustępują, po nich następuje ból głowy.
Czym jest depresja
Depresja to zaburzenie psychiczne, które należy do najczęstszych, jakie pojawiają się u osób w wieku między 20 a 40 rokiem życia.
Już sama terminologia tej choroby sugeruje nam, że chodzi o znaczny i długotrwały spadek nastroju, którego nie wolno mylić ze zwykłym smutkiem.
„Depresja” oznacza bowiem „przyciskać w dół” (łac. „de” – oznacza „w dół” a „premere” – „przyciskać”), człowiek który na nią choruje czuje się przygnieciony nawet najdrobniejszymi, prostymi czynnościami dnia codziennego i nie jest w stanie czasem nawet samodzielnie się ubrać, czy zrobić sobie posiłku.
Głównym objawem tej choroby jest anhedonia, czyli niemożność przeżywania przyjemności. Chory nie ma więc motywacji do działania, nie działa u niego układ nagrody. Z tego też powodu nie chce mu się np. pracować (motywacją nie są dla niego ani pieniądze, ani pochwały szefa, ani zadowolenie, iż jest się w stanie utrzymać rodzinę).
Osobie chorej na depresję nie chce się też przebywać wśród ludzi, bo nie odczuwa korzyści i przyjemności związanych ze spotkaniami towarzyskimi, nie ma chęci na czytanie ulubionych książek, oglądanie ulubionych filmów itd.
Poza tym pacjenci z depresją są pogrążeni w pewnego rodzaju paraliżu, apatii, są znieczuleni emocjonalnie.
Zauważalne są też u nich zaburzenia koncentracji, czy też pogorszenie myślenia, kojarzenia. Ruchy tych osób stają się bardziej powolne lub też odwrotnie – bardziej pobudzone niż w stanie zdrowia, pełne niepokoju.
Większa powolność jest znamienna dla klasycznej odmiany depresji, natomiast pobudzenie towarzyszy dodatkowym stanom lękowym.
Migrena a depresja
Migrena u chorych na depresję występuje 3 razy częściej niż w populacji ogólnej. Mają na to wpływ różne czynniki, m.in. fakt, że zarówno w migrenie jak i w depresji występuje obniżenie poziomu serotoniny (w migrenie niższa jej dostępność występuje pomiędzy atakami, a w momencie wystąpienia ataku pojawia się jej zwiększona ilość).
W obu tych schorzeniach mamy też do czynienia z patologicznymi szlakami prowadzącymi do neurozapalenia. Na przykład w migrenie uwalniane są takie substancje jak: CGRP oraz substancja P, które np. doprowadzają do zwiększenia przepuszczalności naczyń krwionośnych, a tym samym zwiększonego napływu czynników zapalnych. Podobne zapalenie tkanki nerwowej można obserwować w depresji.
Poza tym w obu schorzeniach dostrzec można znaczne uwrażliwienie ośrodkowego układu nerwowego, a w szczególności takich jego części jak: ciało migdałowate, istota szara okołowodociągowa, przednia część kory zakrętu obręczy.
Również pewne uwarunkowania genetyczne sprzyjają wystąpieniu jednego lub drugiego schorzenia np. u osób, u których w rodzinie jest tendencja do występowania migrenowych bólów głowy, zwiększone jest też ryzyko depresji w kolejnych pokoleniach i podobnie dzieje się na odwrót: u osób, których bliscy chorowali na depresję, ryzyko wystąpienia migreny jest większe niż u reszty populacji.
Czynnikiem, który decyduje też o wystąpieniu migreny lub depresji są różnego rodzaju zaburzenia hormonalne, które mają np. wpływ na przekaźnictwo bólu.
Korelacja pomiędzy jednoczesnym występowaniem migreny i depresji wiąże się również z prostym czynnikiem psychologicznym. W momencie, gdy pacjent doznaje przewlekłych bólów głowy, jakość jego życia się obniża, a migrenowe napady negatywnie działają na psychikę, co może prowadzić do depresji.
Z kolei depresja często sprzyja zmianie migreny epizodycznej na przewlekłą, doprowadza więc do nasilenia i przedłużenia symptomów tej choroby.
Sposoby leczenia migreny ze współtowarzyszącą depresją
Ze względu na fakt, że migrena i depresja wzajemnie na siebie wpływają, a przy tym leki przeciwdepresyjne mogą nasilać bóle głowy, konieczna jest wzajemna współpraca psychiatry i neurologa, aby zaplanować pacjentowi taki sposób leczenia, który pomoże zmniejszyć objawy zarówno jednej, jak i drugiej choroby.
W obecnym momencie dobrze sprawdzającym się lekiem jest erenumab, który korzystnie wpływa zarówno na proces leczenia migreny, jak i depresji.
Polecany artykuł: