Zdrowe mądrości ludowe - ile w nich prawdy?
Jedno jabłko dziennie trzyma doktora z dala ode mnie. Częste mycie skraca życie. Zimna woda zdrowia doda. Lepiej wydać na piekarza niż na aptekarza. Ile prawdy jest w tych porzekadłach? Okazuje się, że wiele z nich potwierdza nauka. Słuchajmy więc ludowych mądrości na zdrowie!
Spis treści
- Częste mycie skraca życie
- Zimna woda zdrowia doda
- Jedno jabłko dziennie trzyma doktora z dala ode mnie
- Pijąc cudze zdrowie, psujemy własne
- W zdrowym ciele zdrowy duch
- Kto pomiernie je i pije, ten zawsze dłużej żyje
- Lepiej wydać na piekarza niż na aptekarza
- Zmęczenie ciała jest zdrowe dla duszy
Mądrości ludowe, także te dotyczące zdrowia, są wynikiem doświadczeń wielu pokoleń. Zawierają wiedzę wynikającą z obserwacji działań, zwyczajów żywieniowych i trybu życia służących zdrowiu. Dziś mamy na nie dowody naukowe.
Częste mycie skraca życie
Nie ma w tym powiedzeniu przesady, bo jak pokazują badania, życie w sterylnych warunkach sprawia, że układ odpornościowy nie uczy się walczyć z otaczającymi nas bakteriami i wirusami, poddaje się wszystkiemu, co go atakuje.
Dzieci żyjące w skromnych warunkach, mające kontakt ze zwierzętami rzadziej cierpią na alergię. Trzeba prać ubranie, sprzątać dom, myć naczynia. Trzeba myć ręce po wizycie w toalecie, ale nie trzeba 3 razy dziennie się kąpać. Codzienne stosowanie mydeł i płynów antybakteryjnych nie służy skórze. Ginekolodzy przestrzegają też pacjentki, że zbyt częste podmywanie się niszczy naturalną florę bakteryjną okolic intymnych.
Zimna woda zdrowia doda
Chodzi oczywiście o korzyści płynące z hartowania ciała. Kąpiel w zimnej wodzie pobudza pracę serca, poprawia krążenie i ukrwienie tkanek. Można polewać ciało zimną wodą, zaczynając od stóp, a następnie przesuwać strumień wody do góry. Innym sposobem hartowania jest naprzemienny prysznic – raz zimną, raz ciepłą wodą. Ostatni powinien być zimny.
Zabieg korzystnie wpływa na całe ciało, poprawia wygląd i kolor skóry. Obmywanie zimną wodą połączone z masażem szorstką gąbką podnosi odporność na infekcje i chroni przed przeziębieniami. Dla zdrowia można też biegać boso po rosie lub po śniegu.
Jedno jabłko dziennie trzyma doktora z dala ode mnie
Czy to prawda? Tak. Amerykańscy lekarze dowiedli, że u chorych na serce (przebadano osoby cierpiące na niewydolność serca, miażdżycę, chorobę niedokrwienną i po zawałach) po roku jedzenia jednego jabłka dziennie ryzyko zaostrzenia choroby spadło o 40 proc., a o 45 proc. zagrożenie kolejnym zawałem. Jabłka obniżają poziom cholesterolu we krwi, działają przeciwbakteryjnie, przeciwwirusowo, przeciwzapalnie. Są bogate w błonnik, dlatego chronią przed zaparciami. Poleca się je niejadkom, bo wzmagają apetyt.
Pijąc cudze zdrowie, psujemy własne
Wiemy, że nadużywanie alkoholu nikomu nie służy, ale nie wszyscy chcą o tym pamiętać. Są doniesienia naukowe, z których wynika, że alkohol może powodować podwyższenie stężenia wapnia i kwasu moczowego, a więc powinny unikać go osoby ze skłonnością do kamicy nerkowej.
Ci, którzy są obciążeni dną moczanową, powinni unikać piwa, bo zawiera szczawiany, a więc może nasilać objawy choroby. Poza tym alkohol upośledza wzrok i słuch. Może być przyczyną nadciśnienia tętniczego i uszkodzeń mózgu. Negatywnie wpływa również na przyswajanie białka, tłuszczu, węglowodanów oraz witamin.
W zdrowym ciele zdrowy duch
Przysłowie to można odczytać wprost – kto dba o swoje ciało, ten ma sprawny umysł. Ćwiczenia fizyczne, które przyczyniają się do poprawienia kondycji fizycznej, sprzyjają również równowadze psychicznej i dobremu nastrojowi. Tężyzna fizyczna dodaje energii, witalności oraz pewności siebie, a wtedy łatwiej zachować dobry humor, spokój, łatwiej walczyć z codziennym stresem i przeciwstawiać się kłopotom.
Kto pomiernie je i pije, ten zawsze dłużej żyje
Stara to prawda, że umiar w jedzeniu i piciu sprzyja zdrowiu, chroni nas przed otyłością, a więc także przed wieloma chorobami. Ale na skutki przejadania się wcale nie trzeba czekać, aż przybędzie nam kilogramów – ociężałość i dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego występują zaraz po jedzeniu.
Czasem pojawiają się kurczowe bóle jelit, biegunka, zaparcia, nagromadzenie gazów, nadmierne pocenie się, uczucie duszności i uderzenia gorąca, a nawet wymioty. Skrajne przejedzenie się może nawet wymagać hospitalizacji. Bo, jak mawiał pewien mędrzec, najlepszy sposób zachowania zdrowia to nie jeść, gdy się nie chce, i przestać jeść, gdy jeszcze jest chęć do jedzenia.
Lepiej wydać na piekarza niż na aptekarza
Pełne ziarno oraz przetwory z grubego przemiału, a zwłaszcza otręby, są powszechnie stosowane przy przewlekłych zaparciach. Jedzenie pełnoziarnistego pieczywa chroni przed polipami jelita grubego, a co za tym idzie – może być jednym z czynników zapobiegających nowotworowi jelita.
Jęczmień zaś uznawany jest w krajach Środkowego Wschodu za lek nasercowy, bo obniża poziom złego cholesterolu, działa przeciwwirusowo i przeciwnowotworowo, ponieważ zawiera silne przeciwutleniacze, w tym tokotrienole.
Zmęczenie ciała jest zdrowe dla duszy
To wie każdy, kto w obliczu kłopotów i zmartwień łapie się za duże sprzątanie, kopanie działki lub inne prace fizyczne, np. daje sobie ostry wycisk na siłowni. Po dużym zmęczeniu fizycznym lepiej się śpi, wraca apetyt i humor. A to sprzyja dobremu nastrojowi, pozwala z dystansem spojrzeć na większość kłopotów. Wielkie problemy stają się mniejsze, bo znacznie ważniejsza jest radość z wykonanej pracy.
miesięcznik "Zdrowie"