Witamina słońca jednak odchudza? Sprawdź, jaka dawka ma pomóc w redukcji wagi
Wiadomo, że witamina D jest niezastąpiona w łagodzeniu skutków zdrowotnych nadwagi i otyłości. Czy jednak sama może wpłynąć na redukcję wagi? Zdania ekspertów są podzielone w tej sprawie, ale są obserwacje pacjentów, konkretne powody i wreszcie badania, wiążące związek między witaminą D a utratą wagi. Ile można zgubić?
Wiele badań pokazuje związek między otyłością, a niskim poziomem witaminy D w organizmie. Osoby, które ważą zdecydowanie za dużo, najczęściej mają też znaczące niedobory witaminy D.
Do tej pory nie rozstrzygnięto sporu, czy niskie stężenie witaminy D u tych osób wynika z nadmiaru masy ciała, czy też jest jego przyczyną.
Tak czy owak, zwłaszcza w sezonie infekcji, osoby, które nie mają prawidłowej masy ciała, powinny szczególnie uważnie kontrolować swój poziom witaminy D i suplementować ją w razie potrzeby. Czy przy okazji schudną, są powody, żeby tak sądzić, ale tylko pod warunkiem, że witamina D będzie jednym z elementów sensownego planu redukcji masy.
Nadwaga i otyłość - ile witaminy D suplementować
Witamina D jest właściwie jedynym składnikiem diety, który zazwyczaj trzeba suplementować. Całą resztę dostarcza nam racjonalne odżywianie.
Chociaż wit. D znajdziesz w produktach spożywczych, jej podstawowym źródłem jest autoprodukcja w skórze pod wpływem promieni słonecznych (stąd nazwa: witamina słońca).
W naszym klimacie, zazwyczaj od września do kwietnia, możliwe są niedobory witaminy praktycznie w całej populacji, ze względu na ograniczony dostęp do promieni słonecznych.
Uważa się, że standardowo uzupełnianie wit. D z pomocą suplementów w dawce 2000 j.m. powinno nas uchronić przed groźnym niedoborem, ale też przed szkodliwym przedawkowaniem witaminy.
W przypadku osób z nadwagą i otyłością obecnie specjaliści zalecają wyższe dawki witaminy D, bo tkankę tłuszczową trzeba traktować jak dodatkowy narząd, który zwiększa zapotrzebowanie.
Osobom z otyłością od czasu pandemii Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej zaleca 4000 j.m. witaminy D. Po 75. roku życia - nawet 8000 j.m.
Uwaga, otyłość to choroba, którą leczy się pod nadzorem lekarza, najlepiej bariatry i on może zalecić specjalne dawkowanie, zapewne po kontroli poziomu witaminy D we krwi.
Przy nadwadze zwykle wystarczają 2000 j.m., ale by to stwierdzić, trzeba zrobić badania. Przy zwiększonym zapotrzebowaniu już nie sprawdza się dawkowanie "na oko". W przypadku niedoboru potwierdzonego w badaniu laboratoryjnym, dawkę leczniczą również ustala lekarz.
Polecany artykuł:
Dlaczego witamina D jest tak ważna przy otyłości
Osoba z otyłością nie staje się chorą dopiero wtedy, gdy wykryjemy u niej jakieś inne przypadłości. Sama otyłość jest chorobą. Rozpoznajemy ją, gdy wskaźnik masy ciała (BMI) wynosi 30 i więcej, bądź obwód talii przekracza 88 centymetrów u kobiet i 102 cm u mężczyzn. Wówczas mówimy o otyłości trzewnej, brzusznej, rozpoznawanej niezależnie od masy ciała.
Witamina D wspiera odporność
Otyłość upośledza odporność, więc pilnowanie właściwego poziomu witaminy D u osób, ktore się z nią mierzą, jest szczególnie istotne.
Jak tłumaczy nam dr n. med. Patrycja Wachowska-Kelly, diabetolożka specjalizująca się w leczeniu otyłości, nadmierną tkankę tłuszczową trzeba traktować jako dodatkowy narząd, który szkodzi innym. Produkuje substancje prozapalne, w tym CRP, czyli tak zwane białko c-reaktywne.
U osób otyłych poziom CRP bywa podwyższony bez żadnego innego powodu, jak infekcja czy choroba reumatyczna. Otyłość sprzyja też burzy cytokinowej, a ta nieprawidłowa reakcja układu odpornościowego grozi trwałym uszkodzeniem narządów i śmiercią.
Osoby otyłe kiepsko sobie radzą z wszelkimi infekcjami dróg oddechowych. Nadmiar tkanki tłuszczowej utrudnia pracę przepony, mięśni międzyżebrowych czy skrzydełek nosa. Przy utrudnionym oddychaniu te mięśnie znacząco wspomagają wentylację, ale nie u osób otyłych.
Witamina D obniża ciśnienie krwi
Lista powikłań otyłości jest długa. Cukrzyca, niepłodność, nietrzymanie moczu, miażdżyca, nadciśnienie, wreszcie zawały i udary - to tylko niektóre konsekwencje.
Witamina D stabilizuje poziom hormonów w organizmie, stąd może działać wspomagająco przy części powikłań.
Najnowsze badania, których wyniki opublikowano w "Journal of the Endocrine Society", dowodzą, że stosowanie witaminy D u osób z otyłością znacząco obniża ciśnienie krwi, chroniąc przed jego powikłaniami.
Sprawdź: Najczęstsze objawy niedoboru witaminy D
Witamina D pomaga schudnąć?
Aktualne pozostaje pytanie wyjściowe: czy z pomocą witaminy D można się odchudzić.
Z pewnością przy niedoborach odchudzanie nie przyniesie oczekiwanych rezultatów, choćby w związku z zaburzeniami hormonalnymi.
Zadaniem podstawowym jest doprowadzenie poziomu witaminy D do normy - dawka zależy od tego, jaki jest poziom wyjściowy.
Jest co najmniej kilka powodów, dla których to nie tylko poprawi zdrowie ogólne, ale przyniesie też oczekiwaną redukcję wagi. Wprawdzie badania na ten temat przynoszą sprzeczne wnioski, ale naukowcy podkreślają, że są powody, dla których witamina D może pomóc.
Już 10 lat temu podczas dużego badania na Uniwersytecie Waszyngtońskim potwierdzono, że dzięki samej witaminie D można schudnąć 3 kg rocznie. Analiza Centrum Badań nad Zdrowiem w Portland pokazała natomiast, jak wyraźnie szybciej przybierały na wadze kobiety z otyłością.
naprawdę nie ma sensu ryzykować. Zwłaszcza, że jest kilka teorii tłumaczących, dlaczego witamina D ma redukować masę ciała lub sprzyjać nadwadze, gdy jej brakuje.
Przykładowo:
- Witamina D może potencjalnie zmniejszać tworzenie się nowych komórek tłuszczowych w organizmie
- Może też hamować magazynowanie komórek tłuszczowych w naszym ciele
- Witamina D prawdopodobnie zwiększa poziom serotoniny, a ta kontroluje apetyt
- Dzięki witaminie D w organizmie jest więcej testosteronu, a ten zapobiega nadmiernemu odkładaniu tkanki tłuszczowej.
Wystarczy?