Tych rzeczy nie jedz, jeśli przyjmujesz leki. Mogą wpływać na ich działanie

2024-08-05 14:50

Jeśli przyjmujemy leki - zarówno na stałe, jak i sporadycznie - musimy zachować czujność. Wszystko, co jemy i pijemy wraz z lekiem, może spowodować groźne komplikacje lub zmienić jego działanie. Przedstawiamy listę najważniejszych produktów, na które warto zwrócić uwagę przy planowaniu posiłków i dawkowaniu leków.

Tego jedzenia nie łącz z lekami
Autor: Getty Images Tego jedzenia nie łącz z lekami

Spis treści

  1. Z czym lepiej nie łączyć leków?
  2. Alkohol a interakcje z lekami
  3. Zawsze czytaj ulotkę

Wchłanianie i późniejsza efektywność leków przyjmowanych doustnie jest ściśle zależna od tego, co jemy. Ulotki większości preparatów dokładnie określają, który lek powinien być przyjmowany na pusty żołądek, a jaki należy połykać wraz z pokarmem. Przestrzeganie takich instrukcji gwarantuje, że substancja czynna zadziała tak, jak powinna, a ewentualne skutki uboczne będą minimalne.

Poradnik Zdrowie: czym popijać leki

Z czym lepiej nie łączyć leków?

Owoce cytrusowe

Jednym z najbardziej typowych przykładów produktów spożywczych, których zdecydowanie nie powinniśmy łączyć z większością leków są owoce cytrusowe, w szczególności grejpfruty. Owoce te zawierają związki zwane furanokumarynami, które hamują działanie cytochromu P450.

Enzym ten działa najaktywniej w wątrobie i jest niezbędny w metabolizowaniu, przetwarzaniu i wydalaniu ksenobiotyków, w tym wielu leków. W wyniku jego pracy, stężenie leku, który dostaje się do krwioobiegu zmniejsza się.

Jeśli jednak działanie cytochromu P450 będzie osłabione (np. po wypiciu szklanki soku grapefruitowego, gdzie ilość alkaloidów roślinnych i furanokumaryn jest wyższa niż w pojedynczym owocu), znacznie więcej leku zostanie wchłonięte.

W efekcie, działanie substancji czynnej może stać się silniejsze nawet o kilkaset procent, co stwarza ryzyko zatrucia lub nasilenia negatywnych efektów ubocznych, które przy standardowym dawkowaniu prawdopodobnie by nie wystąpiły.

Udowodniono, że grejpfruty i sok z tych owoców mogą negatywnie wpływać na ponad 85 różnych leków, w tym m. in.:

Efekty uboczne i ich nasilenie po spożyciu leku razem z sokiem grejpfrutowym mogą być rozmaite, w zależności od zakresu działania substancji leczniczej. W przypadku leków obniżających ciśnienie może nastąpić jego nadmierny spadek a nawet komorowe zaburzenia rytmu serca.

Interakcje z popularnie używanymi statynami powodują uszkodzenie funkcji mięśni lub wątroby, a z lekami przeciwpsychotycznymi nadmierną senność, bóle i zawroty głowy.

Specjaliści wskazują, że najbezpieczniej jest unikać picia soku z owoców cytrusowych, zwłaszcza grejpfruta, lub jedzenia podobnych owoców (np. limonki, pomelo czy pomarańczy) na dwie godziny przed i cztery godziny po zażyciu jakichkolwiek leków.

Produkty mleczne

Spożywanie niektórych leków w towarzystwie produktów mlecznych (takich jak mleko, kefir, jogurt czy ser) może istotnie zmniejszać wchłanianie substancji czynnej. Dotyczy to głównie popularnych antybiotyków o szerokim spektrum działania stosowanych w leczeniu wielu rodzajów infekcji, m.in.:

  • tetracyklin (np. doksycyklina)- popularna w leczeniu zakażeń skórnych, jak trądzik pospolity
  • fluorochinolonów (np. cyprofloksacyna) – stosowana np. w infekcjach oddechowych lub zakażeniach pęcherza moczowego

Antybiotyki te mają zdolność łączenia się z jonami wapnia, zawartymi w produktach mlecznych, w wyniku czego powstają trudno rozpuszczalne związki. Produkty takie bardzo słabo wchłaniają się z przewodu pokarmowego, co sprawia, że lek praktycznie nie działa.

Przykładowo, zjedzenie jogurtu podczas przyjmowania cyprofloksacyny, może obniżać skuteczność antybiotyku o ponad 40 procent!

To potencjalnie niebezpieczna interakcja, ponieważ doprowadzamy do sytuacji gdy terapia jest mało skuteczna, a infekcja pozostaje jedynie zaleczona. Obecne w organizmie bakterie nie tylko spowodują nawrót choroby po kilku tygodniach, ale też mogą być oporne na wcześniej stosowany antybiotyk.

Działając więc zupełnie nieświadomie, możemy sprawić że proces terapeutyczny wydłuży się z kilkunastu dni do nawet kilkunastu miesięcy, narażając nas na nieprzyjemne objawy infekcji oraz dodatkowe koszty. Najlepiej więc spożywać posiłki na około dwie godziny przed przyjęciem antybiotyków.

Przetworzone mięso

Niektóre przetworzone produkty mięsne, jak fermentowane wędliny lub marynowane śledzie mogą wykazywać interakcje z niektórymi starszymi preparatami z grupy inhibitorów monoaminooksydazy (IMAO). Stosowane są one głównie w leczeniu depresji, napadów lęku czy fobii społecznej, ale także choroby Parkinsona, czy niedociśnienia tętniczego.

Leki te działają poprzez zmniejszenie aktywności ważnego enzymu - oksydazy monoaminowej - co skutkuje wyższym poziomem neurotransmiterów warunkujących dobry nastrój, w tym noradrenaliny, serotoniny i dopaminy. Jednak enzym ten pomaga również kontrolować poziom aminokwasu tyraminy, znajdującego się w dość dużym stężeniu w wymienionych mięsnych produktach.

Podwyższony poziom tyraminy we krwi może powodować wzrost ciśnienia tętniczego, co z kolei przekłada się na występowanie silnych bóli głowy, zaburzeń widzenia, przyspieszonego bicia serca, a nawet krwotoków do mózgu.

Dlatego też pacjenci przyjmujący leki z grupy inhibitorów MAO powinni zwracać uwagę na ilość spożywanych produktów mięsnych (zwłaszcza w postaci wędlin, konserw, parówek, kabanosów i innych produktów przetworzonych), aby zmniejszyć ryzyko gromadzenia się tyraminy w czasie.

Pokarmy bogate w błonnik

Błonnik, zwany inaczej włóknem pokarmowym, jest niezbędnym składnikiem zdrowej i pełnowartościowej diety. Produkty bogate w nierozpuszczalny błonnik to m.in pełnoziarniste pieczywo, płatki owsiane, otręby czy muesli, a także wszelkie rośliny strączkowe.

Błonnik składa się głownie z pochodnych celulozy i lignin, i w formie nierozpuszczalnej nie jest przyswajany przez nasz organizm, za to doskonale przeczyszcza jelito i wypełnia jego treść dając uczucie sytości.

Okazuje się, że łączenie tego składnika z wieloma lekami znacząco obniża ich wchłanianie. Tego typu interakcję udowodniono na przykład dla antydepresantów lub lewotyroksyny (leku podawanego osobom z niedoczynnością tarczycy).

Błonnik jest bardzo częstym dodatkiem koktajli i diety osób odchudzających się, którym zależy na ograniczeniu uczucia łaknienia. Warto jednak pamiętać, aby nie łączyć leków z błonnikiem, a spożywać je na około godzinę przed posiłkiem (jeśli nie zalecono inaczej).

Banany

Czasami produktami wchodzącymi w szkodliwe interakcje mogą być te bogate w potas, na przykład banany. Dotyczy to szczególnie leków stosowanych w nadciśnieniu tętniczym i niewydolności serca, znanych jako inhibitory konwertazy angiotensyny (ACE) (np. lizynopryl i ramipryl) oraz blokery receptora angiotensyny (ARB, np. losartan i kandesartan).

Preparaty z tych grup zwykle sprzyjają zatrzymywaniu potasu w nerkach. U większości osób jego poziom zostanie naturalnie wyrównany, a organizm sam przystosuje się do wahań. U niektórych jednak, szczególnie osób starszych lub z chorobami nerek, podwyższony poziom potasu może objawiać się w postaci nadmiernego zmęczenia, osłabienia lub zaburzeń rytmu serca.

W początkowych stadiach takich zaburzeń pacjenci mogą nie zauważyć znaczących objawów, jednak mogą one nasilić się z czasem.

Dlatego też każdy, kto przyjmuje leki z grup ACE lub ARB powinien zbadać poziom potasu i czynność nerek według zaleceń lekarza zarówno przed rozpoczęciem terapii, jaki i w ciągu kilku tygodni po rozpoczęciu przyjmowania leków.

Miętowe cukierki bez cukru

Jednym z najbardziej nieoczekiwanych produktów, które spożywamy między posiłkami, a mogą wchodzić w interakcje z lekami są… bezcukrowe cukierki lub dropsy, znane jako „miętówki”.

Zawierają one słodzik - sorbitol - który spożywany w większych ilościach może wykazywać działanie przeczyszczające. Z kolei powtarzające się biegunki powodują, że naturalny czas wchłaniania leku z jelita ulega skróceniu, przez co jego stężenie we krwi może nie osiągać wymaganego poziomu.

Tego typu efekt jest szczególnie niepożądany np. podczas przyjmowania niektórych tabletek antykoncepcyjnych zawierających wyłącznie progesteron – tzw. minipigułek (np. noretysteron i lewonorgestrel).

Słodyczy z sorbitolem nie powinniśmy spożywać więcej niż 25 g dziennie. Niestety, jak dotąd nie wiadomo dokładnie, w jakim stopniu zaburzenia jelitowe wywołane spożywaniem sorbitolu wpływają na zaburzenia działania minipigułek.

Producenci preparatów antykoncepcyjnych doradzają, by tego typu preparaty antykoncepcyjne przyjmować codziennie o tej samej porze, dzięki temu wystarczająco dużo hormonu wchłaniane z przewodu pokarmowego może zapewnić ich skuteczność.

Co ciekawe, podobne oddziaływania nie dotyczą nowszych generacji tabletek antykoncepcyjnych, zawierających poza progesteronem również dezogestrol (np. Cerazette), ponieważ nie są one tak wrażliwe na niewielkie zmiany w ilości wchłanianego leku.

Dla bezpieczeństwa, pacjentki, które przyjmują starszy typ minipigułek powinny ograniczać produkty zawierające sorbitol lub rozważyć inną formę antykoncepcji.

Alkohol a interakcje z lekami

Oczywistym dla wszystkich przyjmujących leki (czasowo lub na stałe) powinien być fakt, że większości substancji nie wolno łączyć z alkoholem. Niestety, niewiele osób zdaje sobie sprawę z powagi powikłań jakie niosą interakcje leków z drinkiem z promilami.

Przykładowo, połączenie preparatów zawierających kwas salicylowy (jak popularna w leczeniu przeziębienia aspiryna) z alkoholem grozi wystąpieniem krwawień z żołądka oraz znacznie wydłużonym czasem krzepnięcia krwi w przypadku zranienia.

Spożywanie alkoholu nawet w mniejszych dawkach ale regularnie, wpływa na zabuzrenia enzymatycznej równowagi cytochromu P450, co może zaburzać prawidłowe metabolizowanie i wchłanianie wielu substancji. Na przykład, w wyniku reakcji paracetamolu z alkoholem powstawać mogą toksyczne produkty uboczne, powodujące szkodzenie wątroby, nerek lub innych narządów.

Niektóre substancje czynne leków mogą także osłabiać tempo metabolizowania alkoholu. W wyniku jego rozkładu, zamiast mało szkodliwego kwasu octowego, w tkankach będzie kumulować się silnie toksyczny aldehyd octowy. Jego oddziaływanie można odczuć w postaci następujących objawów:

  • zaczerwienienie twarzy (spowodowane rozszerzeniem naczyń krwionośnych)
  • przyspieszone bicie serca
  • duszności
  • nagły spadek ciśnienia tętniczego
  • bóle głowy
  • wymioty
  • drgawki

Tego typu skutki uboczne mogą wystąpić na przykład w wyniku połączenia alkoholu i leków przeciwgrzybiczych: furaginy, gryzeofulwiny czy ketokonazolu.

Zawsze czytaj ulotkę

Oczywiście, potencjalnie niebezpiecznych oddziaływań leków z produktami spożywczymi istnieje o wiele więcej. Każdy lek, przed dopuszczeniem do obrotu jest dokładnie sprawdzany pod względem farmakokinetyki i potencjalnych interakcji.

Dlatego też zawsze przed zastosowaniem jakiegokolwiek preparatu powinniśmy przeczytać dołączoną do niego ulotkę lub skonsultować się z lekarzem lub farmaceutą.

Przestrzeganie zaleceń jest tym istotniejsze, że wiele powikłań jest nieodczuwalnych, a mimo to wywołują daleko idące zmiany w funkcjonowaniu organizmu.