Te leki od lat budzą kontrowersje. Nowe badanie wskazuje, że chronią przed rakiem wątroby

2025-03-21 18:47

Statyny w Polsce często budzą strach i nieufność. Tymczasem kolejne badania pokazują, że to leki bezpieczne, o spektrum działania znacznie szerszym niż tylko obniżanie cholesterolu. Badania naukowców z Harvard Medical School sugerują, że mogą one znacząco zmniejszać ryzyko raka wątrobowokomórkowego i generalnie wspomóc wątrobę.

Te leki od lat budzą kontrowersje. Nowe badanie wskazuje, że chronią przed rakiem wątroby
Autor: GettyImages

Najnowsze badania przeprowadzone przez naukowców z Harvard Medical School sugerują, że statyny mogą znacząco zmniejszać ryzyko raka wątrobowokomórkowego (HCC) i dekompensacji wątroby u pacjentów z przewlekłą chorobą wątroby (CLD).

Dekompensacja wątroby (w przebiegu jej marskości) wiąże się z upośledzeniem funkcji wydzielniczej i metabolicznej narządu oraz ograniczeniem w zakresie zdolności do produkcji białek, czynników krzepnięcia, transportowych i bioregulatorowych.

Analiza harwardzkich uczonych to kolejny dowód, że statyny to leki znacząco przedłużające życie i bezpieczne. Tymczasem wciąż pojawiają się głosy deprecjonujące znaczenie farmakoterapii z wykorzystaniem statyn, co może być fatalne w skutkach dla wielu chorych.

Poradnik zdrowie: Zdrowo odpytani - wątroba

Statyny – tarcza ochronna dla wątroby?

Rak wątrobowokomórkowy (HCC) to jeden z najgroźniejszych nowotworów, który każdego roku zabija pół miliona ludzi. W Polsce każdego roku odpowiada za 2000 zgonów.

Przewlekła choroba wątroby (CLD) jest głównym czynnikiem ryzyka rozwoju tego nowotworu, dlatego tak ważne są wszelkie skuteczne strategie profilaktyczne.

Badanie, którego wyniki opublikowano w prestiżowym czasopiśmie JAMA Internal Medicine, wykazało, że stosowanie statyn znacząco zmniejsza ryzyko rozwoju HCC i dekompensacji wątroby u pacjentów z CLD.

Naukowcy przeanalizowali dane dotyczące 16 501 dorosłych pacjentów z CLD w wieku 40 lat lub starszych. Wyniki badania naukowcy określili jako zaskakujące i obiecujące. Okazuje się, że stosowanie statyn koreluje ze znacznie niższą częstością występowania raka wątrobowokomórkowego.

Statyny zmniejszają ryzyko raka? Wyniki badań naukowców z Harvardu

W ciągu 10 lat skumulowana częstość występowania raka HCC zmniejszyła się z 8% wśród osób niestosujących statyn do 3,8% wśród pacjentów stosujących statyny. To oznacza ryzyko niższe aż o 33 proc.

Ryzyko dekompensacji wątroby, czyli groźnego pogorszenia jej funkcji, zmniejszyło się z 19,5% u osób niestosujących statyn do 10,6% u osób stosujących statyny.

Naukowcy ustalili, że nie wszystkie statyny działają tak samo. Statyny lipofilowe, takie jak atorwastatyna i symwastatyna, wykazywały silniejsze działanie ochronne, obniżając ryzyko HCC o 36%. Dla porównania, statyny hydrofilowe, takie jak rosuwastatyna i prawastatyna, zmniejszały ryzyko HCC o 21%.

Kluczowy okazał się również czas stosowania statyn. Im dłużej pacjenci je stosowali, tym skuteczniej chronili wątrobę.

Zobacz: 4 błędy, których wątroba nie wybacza

Statyny - co to za leki

Statyny to grupa leków, które hamują produkcję cholesterolu w wątrobie. Działają poprzez blokowanie enzymu reduktazy HMG-CoA, który jest niezbędny do syntezy cholesterolu. Dzięki temu statyny skutecznie obniżają poziom "złego" cholesterolu LDL we krwi, co zmniejsza ryzyko rozwoju miażdżycy, zawału serca i udaru mózgu.

Statyny są przepisywane osobom z wysokim poziomem cholesterolu LDL, które nie mogą go obniżyć za pomocą diety i aktywności fizycznej. Są również zalecane osobom z chorobami sercowo-naczyniowymi, takimi jak choroba wieńcowa, po przebytym zawale serca lub udarze mózgu.

Przeciwwskazaniem do stosowania statyn jest ciąża, karmienie piersią, ciężka niewydolność wątroby oraz nadwrażliwość na którykolwiek składnik leku.

Statyny to leki wyjątkowo starannie przebadane i cenione przez lekarzy, a zarazem szczególnie często oceniane negatywnie przez środowiska pseudomedyczne.

Poradnik Zdrowie Google News

Cholesterol i statyny - szkodliwe mity

Mimo udowodnionej skuteczności i bezpieczeństwa, statyny w Polsce budzą wiele kontrowersji. Często można spotkać się z negatywnymi opiniami na temat tych leków, które są rozpowszechniane w internecie i mediach społecznościowych. Wiele z tych opinii opiera się na nieprawdziwych informacjach i teoriach spiskowych.

Wielu pacjentów przerywa terapię statynami, pod wpływem doniesień medialnych o ich rzekomej nieskuteczności i szkodliwości. Tymczasem, jak podkreślają eksperci, "oprócz antybiotyków, statyny w największym stopniu przyczyniają się do wydłużenia życia".

Skąd te ataki akurat na statyny? Pierwotne źródło to podważanie dowodów naukowych na szkodliwość cholesterolu.

Rzeczywiście, cholesterol jest niezbędnym składnikiem dla wszystkich żywych organizmów, ponieważ wchodzi w skład błon komórkowych. Nie wolno jednak zapominać, że zbyt wysoki cholesterol LDL to zabójca.

Lipoproteiny o dużej gęstości (HDL) są znane jako "dobry" cholesterol, podczas gdy lipoproteiny o niskiej gęstości (LDL) uważane są za "zły" cholesterol. To ten drugi jest naszym wrogiem. Wysoki poziom LDL odpowiada za powstawanie złogów, które odkładają się na ścianach naczyń krwionośnych powodując miażdżycę.

Jak tłumaczył prof. dr hab. n. med. Maciej Banach, kardiolog, lipidolog, epidemiolog chorób serca i naczyń, prezes Polskiego Towarzystwa Lipidologicznego, w serwisie swiatlekarza.pl, "korzystne efekty stosowania statyn daje się zauważyć już po 3-4 tygodniach stosowania".

Ekspert wypowiedział się także na temat bezpieczeństwa statyn:

Statyny są bardzo dobrze tolerowane. Jest wiele osób, które podważają rolę statyn, w ogóle rolę cholesterolu LDL, jeśli chodzi o ryzyko tworzenia blaszki miażdżycowej. Statyny są jednak lekami bardzo bezpiecznymi. Nasza metaanaliza – niedawno zaakceptowana w Europan Heart Journal, czyli w najlepszym czasopiśmie kardiologicznym na świecie – do której włączono ponad 4,1 mln pacjentów, pokazała, że statyny możemy stosować u 91 proc. pacjentów i nie pojawią się żadne objawy niepożądane związane z ich stosowaniem. Tylko u 9,1 proc. pacjentów mogą wystąpić działania, które możemy określić jako nietolerancja statyn. Może ona być całkowita, co wiąże się z koniecznością odstawienia statyn, ale tak dzieje się tylko u 2-3 proc osób. Tak więc u 97 proc. pacjentów możemy stosować jakąś dawkę statyn.