Przyjmujesz leki na stałe? Od listopada kolejne utrudnienie w aptekach

2023-10-09 20:11

To już taka polska codzienność i niekończący się spektakl. Niemal za każdym razem, gdy rządzący majstrują coś przy receptach, by "wszystkim ułatwić życie", z efektów zmian niezadowoleni są pacjenci i farmaceuci. Przepisy związane z wydawaniem leków są często skomplikowane, niejasne lub po prostu nieprzyjazne. Najnowsze rozwiązania wyślą osoby przewlekle chore dodatkowo do aptek.

Przyjmujesz leki na stałe? Od listopada kolejne utrudnienie w aptekach
Autor: GettyImages

Recepty roczne w swoim czasie były wielką nadzieją na ułatwienie życia pacjentom przewlekle chorym. Nie dość, ze wydawały się rozwiązywać problem z dostępem do specjalistów, to jeszcze znacząco ograniczały wycieczki do aptek. Niestety, od chwili wdrożenia były źródłem frustracji i bałaganu, nie tylko dlatego, że rozpoczęta recepta w jednej aptece nie może być już realizowana w innej, gdzie na przykład jest taniej. Recepty roczne jakiś czas temu znikły, teraz pojawiły się znowu, ale zmiany, które mają obowiązywać od listopada znowu budzą wątpliwości. To jak ma być? próbujemy wyjaśnić.

W. KRASKA: UKRÓCIMY DZIAŁANIE RECEPTOMATÓW

Stare recepty, nowe zasady, czyli co z lekami za darmo

Już teraz jest zamieszanie z receptami rocznymi, a od listopada będzie większe. Teoretycznie recepty roczne mogą uwzględniać należną ci refundację. Jeśli jednak twoja recepta została wystawiona przed wprowadzeniem nowych zasad wprowadzających leki za darmo dla dzieci i seniorów, już z niej nie skorzystasz, chyba że nadal płacąc za leki.

By odebrać bezpłatne leki, nie wystarczy bowiem spełniać tylko kryterium wieku, mieć recepty na lek ze specjalnej listy i leczyć się na schorzenie, dla którego uprawnienie przyznano. Trzeba mieć na recepcie specjalny kod: "S" w przypadku seniorów i "DZ", gdy z uprawnienia ma skorzystać osoba do 18. roku życia.

Jeśli twoja recepta nie ma kodu, nie rezygnuj z niej od razu. Upewnij się najpierw, ze faktycznie masz prawo do leków za darmo. Wielu pacjentów się zdziwiło, jak bardzo ograniczone jest to uprawnienie.

Recepta roczna - kolejne zmiany od listopada

Recepta roczna  przed zawieszeniem pozwalała pacjentowi wykupić jednorazowo leki na 180 dni, czyli realnie mógł odwiedzić aptekę w związku z chorobą przewlekłą tylko dwa razy w roku.

Według nowych zasad pacjent będzie mógł zrealizować za jednym razem receptę na maksymalnie cztery miesiące (120 dni). Dla chorego oznacza to niestety konieczność udania się do apteki po przepisane leki przynajmniej trzy razy w roku pomimo wystawionej recepty rocznej.

Coraz trudniej zrozumieć, dlaczego więc recepta jest nazywana roczną. Może dlatego, że ograniczane są wizyty lekarskie, a nie te w aptece. Czemu to jednak ma służyć, naprawdę trudno powiedzieć.

Trzy moduły, czyli utrudnienie dla farmaceuty

Nadchodzące zmiany są nie tylko utrudnieniem dla pacjentów, ale też dla farmaceutów. Przy receptach rocznych będą bowiem musieli dzielić je na trzy moduły, co przy niektórych lekach może stanowić problem. Jak mówią aptekarze, systemy komputerowe nie zawsze potrafią prawidłowo podzielić dawki produktów leczniczych (np. w formie ampułek). Może to utrudnić pacjentom zachowanie ciągłości terapii, a pracownikom aptek skomplikuje pracę.

Nie pierwszy raz słyszymy, że farmaceuci mają problem z wyliczeniem, ile leku mogą wydać pacjentowi. Niejednokrotnie muszą posiłkować się kalkulatorem, skomplikowanymi obliczeniami, które zresztą nie uwzględniają sytuacji życiowych, jak utrata dawki. Przykładowo - jeśli na receptę dostępna jest mieszanka mlekozastępcza i dziecko zje większą porcję, zaczyna się problem, bo system nie przewiduje w ogóle takich "strat" i nie ma nawet odrobiny zapasu ponad ustaloną dawkę na recepcie.

Według przedstawicieli Okręgowych Rad Aptekarskich (ORA), przyjęcie zaproponowanych obecnie rozwiązań może doprowadzić do tego, że pacjentom często w ogóle nie będzie można wydawać leków bez złamania przepisów. Chociażby taka zagadka - jak podzielić 100 ampułek leku na 3 równe części? Kuriozalne, ale niestety zasadne pytanie.

Farmaceuci wystosowali petycję do Naczelnej Izby Aptekarskiej, Ministerstwa Zdrowia oraz obecnej minister zdrowia Katarzyny Sójki w sprawie uproszczenia zasad realizacji recept. Nie pierwszy, i zapewne nie ostatni to raz.