Popularny lek ma groźne skutki uboczne. Rośnie ryzyko zakażenia superbakterią

2024-10-26 0:38

Ryfaksymina to antybiotyk chętnie stosowany przy problemach z układam pokarmowym, np. przy biegunce podróżnych, zaostrzeniach IBS i SIBO. uchodzi za lek bezpieczny i raczej łagodny. Teraz australijscy naukowcy przekonują, że ma też ciemną stronę i może powodować lekooporność na antybiotyki ostatniej szansy.

Popularny lek ma groźne skutki uboczne. Rośnie ryzyko zakażenia superbakterią
Autor: GettyImages

Ryfaksymina leczy nie tylko bakteryjne biegunki jelitowe. Jest też lekiem powszechnie przepisywanym pacjentom z chorobami wątroby i wiele wskazuje na to, że szczególnie w ich przypadku może powodować groźne efekty uboczne.

Zespół naukowców z kilku ośrodków w Australii ustalił, że antybiotyk ten doprowadził do pojawienia się na całym świecie prawie nieuleczalnej postaci superbakterii Enterococcus faecium opornej na wankomycynę (VRE).

Antybiotyki: prawdy i mity

Ryfaksymina i oporność na antybiotyk ostatniej szansy

Bakteria VRE to typowa bakteria szpitalna, odpowiedzialna za poważne infekcje u hospitalizowanych pacjentów. 

Badanie naukowców z Uniwersytetu w Melbourne, z Doherty Institute i Austin Health, wykazało, że stosowanie rifaksyminy powoduje oporność na daptomycynę, jeden z ostatnich skutecznych antybiotyków przeciwko zakażeniom VRE.

Wyniki ich badań opublikowano 23 października w "Nature". Zwrócenie uwagi na problem wywoływania lekooporności przez jedne leki na inne, jeszcze niestosowane u danego pacjenta, może mieć ogromne znaczenie dla ludzi. Czas zająć się problemem na serio. Szacowana liczba zgonów związanych z opornością na środki przeciwdrobnoustrojowe wynosi obecnie około 4,95 mln rocznie.

Problem z ryfaksyminą - 8 lat zbierania dowodów

Trwające osiem lat badania obejmowały kilka dyscyplin, w tym mikrobiologię molekularną, bioinformatykę i nauki kliniczne. Korzystając z genomiki, nauki pokrewnej genetyce i ściśle związanej z bioinformatyką, przeprowadzono na dużą skalę badania składu DNA.

Naukowcy zidentyfikowali zmiany w DNA bakterii Enterococcus faecium opornej na daptomycynę VRE, które były nieobecne w szczepach wrażliwych na ten antybiotyk. Późniejsze eksperymenty laboratoryjne i badania kliniczne wykazały, że to stosowanie rifaksyminy spowodowało takie zmiany i doprowadziło do pojawienia się VRE opornego na daptomycynę.

Dr Glen Carter z Uniwersytetu w Melbourne, starszy pracownik naukowy w Instytucie Doherty'ego i starszy autor badania, powiedział, że badania podważają długo utrzymywane przekonanie, że rifaksymina stanowi "niskie ryzyko" wywołania oporności na antybiotyki.

Niepokojące jest również to, że oporne na daptomycynę VRE mogą być przenoszone na innych pacjentów w szpitalu. Obecnie badamy taką hipotezę

- stwierdził Dr Glen Carter.

Ryfaksymina i problem z kolejnymi antybiotykami

Dr Adrianna Turner z Uniwersytetu w Melbourne i Instytutu Doherty'ego, a także pierwsza autorka badania, podkreśliła, że rola ryfaksyminy w lekooporności może być szersza niż powstanie bakterii opornej na jeden antybiotyk.

Badacze zwracają uwagę, że teraz klinicyści muszą zachować ostrożność podczas leczenia zakażeń VRE u pacjentów, którzy przyjmowali rifaksyminę. Równie ważne w ich opinii jest także wprowadzenie na całym świecie regulacji uwzględniających efekty uboczne "niecelowe i międzyklasowe" przy zatwierdzaniu nowych leków.

W przypadku antybiotyków oznacza to sprawdzanie, czy stosowanie danej substancji może wywołać oporność na inne, nawet te, które działają inaczej.

Ryfaksymina jest bardzo skutecznym lekiem, gdy jest odpowiednio stosowana, a pacjenci z zaawansowaną chorobą wątroby, którzy obecnie ją przyjmują, powinni nadal to robić. Musimy jednak zrozumieć implikacje w przyszłości, zarówno w przypadku leczenia indywidualnych pacjentów, jak i z perspektywy zdrowia publicznego

- podkreśla profesor nadzwyczajny Jason Kwong, lekarz chorób zakaźnych w Austin Health, odpowiedzialny za badania kliniczne.