Obalamy mity: MIŁORZĄB nie poprawia pracy MÓZGU
Miłorząb nie poprawia pracy mózgu. Okazało się, że lansowany jako cudowny środek, wzmacniający pamięć miłorząb nie działa. Lepsze jest placebo! Występująca w owocach fruktoza również nie jest idealnym wspomagaczem pamięci.
Spis treści
Jak się okazuje, nie ma rzeczy pewnych, także w nauce. To, co wczoraj uważano za absolutną, niepodważalną prawdę, dziś może się okazać już tylko mitem. Tak to było np. ze szpinakiem. Całymi latami faszerowano nim dzieci, zwłaszcza anemiczne, z uwagi na wysoką zawartość żelaza. Tymczasem kolejne badania naukowe wykazały, że żelaza w szpinaku jest mało, zaledwie 2,8 mg w 100g. Co nie znaczy, że szpinak jest bezwartościowym warzywem, przeciwnie, ma sporo innych cennych dla zdrowia substancji, ale akurat nie żelaza.
Przeczytaj koniecznie: Dieta bogata w żelazo
Szpinak został wywindowany z powodu żelaza na piedestał jedynie na skutek błędu laboranta, który nie w tym miejscu postawił przecinek... A ile jeszcze takich błędów można znaleźć w nauce? Z pewnością dużo.
Miłorząb nie działa na mózg
Podobna historia jest z miłorząbem dwuklapowym (Ginkgo biloba) zwanym też japońskim. Roślina ta już ponad 5000 lat temu, w medycynie chińskiej, zyskała sobie miano panaceum na mózg. Lansowano ją jako cudowny środek poprawiający pracę mózgu, wzmacniający pamięć, szczególnie u starszych osób.
Przeczytaj koniecznie: Dieta na dobrą pamięć
Doświadczenia na zwierzętach miały wykazać, że zawarte w niej flawonoidy mają pozytywnie wpływać na uelastycznienie naczyń krwionośnych mózgu, zwiększać ukrwienie mózgu, „wymiatać” wolne rodniki z organizmu. Natomiast ginkgolidy, inny składnik tej rośliny, zapobiegać tworzeniu się zakrzepów. Mało tego, wyciągi z miłorząbu miały zwalczać wiele innych objawów podeszłego wieku, takich jak np. wahania nastroju, zmęczenie, zaburzenia koncentracji uwagi. W niektórych doniesieniach pojawiały się informacje, że na mężczyzn w dojrzałym wieku miłorząb może działać podobnie jak żeń-szeń, czyli prawie tak jak viagra. Dowodzono, że ma on zdolności poprawiania funkcji układu hormonalnego, szczególnie pracy hormonów płciowych, które jak wiadomo z wiekiem coraz bardziej słabną.No i oto niespodzianka! Amerykańscy naukowcy z uniwersytetu w Pittsburgu ponownie wzięli miłorząb pod lupę (pewnie zasugerowali się szpinakiem...). Przez sześć lat uważnie obserwowali sześć tysięcy osób, którym, w odpowiednich dawkach, zaordynowali preparaty z miłorząbu. Jednocześnie inna grupa, także sześciu tysięcy, otrzymywała placebo. I okazało się, że miłorząb wcale nie ma takich właściwości usprawniających mózg, jakie mu przypisywano. W dodatku z badań wynikało, że w licznych przypadkach korzystniejsze dla mózgu okazało się placebo!Skąd więc taka pomyłka? Naukowcy wyjaśniają to w ten sposób: - Nie można generalizować, że miłorząb korzystnie działa na procesy zachodzące w mózgu, bo tak nie jest. Owszem, korzystne zmiany mogą wystąpić, ale tylko u niektórych osób. U jakich, tego jeszcze nie wiemy, to będziemy badać. I jeszcze jedno, te korzystne działania są krótkotrwałe. Warto też wiedzieć, że u niektórych osób zażywających preparaty z tej rośliny mogą wystąpić działania uboczne, takie jak bóle głowy, zaburzenia trawienia, co powinno być przeciwwskazaniem do terapii.
Miłorząb japoński - właściwości
A fruktoza może osłabić mózg
Pamięci nie poprawi również powszechnie występująca w owocach i miodzie fruktoza - cukier prosty, zwany też cukrem owocowym. Jest doskonałym środkiem odżywczym, dobrze i szybko przyswajanym przez tkanki. Fruktoza miała opinię substancji, która wyjątkowo korzystnie działa na serce i mózg, pobudzając je do lepszej pracy.
Przeczytaj koniecznie: Sposoby na dobrą pamięć
Naukowcy z Uniwersytetu Stanu Georgia co prawda tych korzystnych właściwości nie negują, ale dowodzą, że to niezupełnie tak. Otóż w tym przypadku wszystko zależy od ilości. Niewielka i spożywana w jak najbardziej naturalnej, nie przetworzonej postaci fruktoza istotnie poprawia czynności mózgu i pracę serca. Ale spożywana w nadmiarze działa przeciwnie, osłabia czynności poznawcze, w tym pamięć oraz pracę serca. Najwięcej szkód może poczynić cukier fruktozowy, dodawany jako środek słodzący napojów i wysoko przetworzonej żywności. I takich produktów należy unikać przede wszystkim, choć słodkie owoce (banany, winogrona) również należy spożywać umiarkowanie. Nadmiar fruktozy w organizmie może co prawda poprawić pracę mózgu, ale nie na długo.