Masz skończone 50 lat? Twój organizm doceni te trzy zioła. Wsparcie dla skóry i jelit

Picie ziołowych herbatek z roślin leczniczych o dowiedzionym działaniu, a takich nie brakuje, ma sens. Mogą pobudzić kolagen, który masz w sobie, poprawić trawienie, wesprzeć układ krążenia czy obniżyć poziom cukru we krwi. Nie zastąpią konkretnych leków, aktywności fizycznej czy zdrowej diety, ale są cennym uzupełnieniem zdrowszego stylu życia.

Nie lekceważ znaczenia roślin leczniczych, radzi nie tylko osobom po pięćdziesiątce dr Bartek Kulczyński, znany dietetyk kliniczny i technolog żywienia.

Specjalista przypomina, że dostępne są przecież uznane leki oparte na bazie roślin i substancji z nich pozyskiwanych.

Zioła działają i nie są obojętne dla zdrowia, dlatego, jeśli chcesz z nich korzystać, nie zapomnij o tym powiedzieć lekarzowi, choćby dlatego, że mogą wchodzić w niekorzystne interakcje z lekami.

Zioła dla osób 50+

Masz problem ze skórą? Chcesz opóźnić proces starzenia, obniżyć ciśnienie krwi, a może cukier? Przyda się wsparcie serca i naczyń krwionośnych, a także usprawnienie pracy układu pokarmowego? To wszystko częste problemy osób, które skończyły 50 lat. Jest co najmniej kilkanaście ziół, które mogą w tym pomóc.

Zwykle pijemy za mało, więc dobrze zrobią nam herbatki z hibiskusa, dziurawca, skrzypu, berberysu zwyczajnego czy kozieradki. Sprawdzają się też mieszanki ziół.

Trzeba przy tym pamiętać, że rośliny lecznicze, zwłaszcza zbierane samodzielnie zbierane, bardzo różnią się zawartością substancji czynnych, więc także potencjalną skutecznością.

Znaczenie ma też sposób przetwarzania ziół i ich przechowywania. Zatem: ziółka raczej bardziej sprawdzą się wspomagająco niż leczniczo. Jeśli potrzebujesz leczenia, poradź się lekarza i wybierz leki o niepodważalnym działaniu.

Poniżej podajemy trzy przykłady ziół, które mogą być cennym wsparciem przede wszystkim dla osób dojrzałych i seniorów. Poleca je również dr Kulczyński.

W zestawieniu nie znalazł się dziurawiec, chociaż jego rola w zwalczaniu stanów depresyjnych czy łagodzeniu problemów z jelitami, wątrobą czy zbyt wysokim cukrem, jest bezsporna. Problem jednak w tym, że dziurawiec naprawdę silnie działa i nie może go stosować wiele osób, choćby przyjmujących leki przeciwdepresyjne.

1. Skrzyp polny - niepozorny przyjaciel kości i skóry

Rośnie w zasadzie wszędzie, wygląda jak chwast, więc rzadko myślimy o nim jako o leczniczym skarbie. Jeśli już, to co najwyżej doceniamy skrzyp polny w kontekście pielęgnacji włosów. Tymczasem jego prozdrowotna rola jest zdecydowanie szersza, o czym przypomina dr Kulczyński:

To jedno z najlepszych źródeł pokarmowych krzemu, czyli pierwiastka, który wzmacnia nie tylko kości, ale też skórę, ścięgna i więzadła.

Bez krzemu nie ma prawidłowej produkcji kolagenu w organizmie, a po 50. roku życia sporo osób miewa jego niedobory.

Dr Kulczyński poleca skrzyp polny w postaci ziołowego odwaru.

2. Hibiskus - wsparcie układu krążenia i wątroby

Herbatka z hibiskusa jest wyjątkowo smaczna. Może też być zdrowa, jeśli nie zasypiesz jej cukrem. Ekspert podkreśla, że hibiskus wyraźnie obniża ciśnienie krwi, a to znakomita profilaktyka przeciwzawałowa i przeciwudarowa.

Ziołowy napar z tej rośliny obfituje w przeciwuleniacze korzystne dla serca, nieznacznie obniża poziom glukozy we krwi, wspiera wydzielanie soków trawiennych i wątrobę.

3. Berberys zwyczajny - przeciw cukrzycy

Jak przypomina dr Kulczyński, badania naukowe potwierdziły, że odpowiednio stosowana berberyna zawarta w berberysie zwyczajnym może obniżyć poziom cukru we krwi o 10 mg/dl.

Dla osoby z ciężką, niewyrównaną cukrzycą to niewiele. Kiedy jednak twój cukier niebezpiecznie zbliża się do granicy bezpieczeństwa lub zmagasz się z insulinoopornością, to już naprawdę coś.

Berberys pomaga też rozprawić się z trójglicerydami, które są co najmniej równie niebezpieczne jak zły cholesterol.

Eliza Dolecka