Kojarzona z profilaktyką serca, ma też chronić przed rakiem. Są jednak konkretne ograniczenia
O tym, że aspiryna może być pomocna w zapobieganiu poważnym epizodom sercowo-naczyniowym, mówi się od wielu lat. Jej rola w profilaktyce raka jelita grubego jest mniej znana. Czy to kolejny powód, by każdy z nas łykał kwas acetylosalicylowy? To nie takie proste.
Aspiryna, w niemal niezmienionej formule, służy ludzkości od ponad 120 lat. Teraz eksperci z Mass General Brigham, na podstawie obserwacji ponad 100 tysięcy pacjentów przez 30 lat, wykazali związek między jej stosowaniem a zapobieganiem rakowi jelita grubego, a dokładniej jego najczęściej atakowanej przez nowotwór części, czyli okrężnicy.
Mass General Brigham (MGB) to zintegrowany system opieki zdrowotnej non-profit, który zajmuje się badaniami medycznymi, nauczaniem i opieką nad pacjentami. To największe szpitalne przedsiębiorstwo badawcze w Stanach Zjednoczonych, którego roczne finansowanie wynosi ponad 2 miliardy dolarów.
Aspiryna w profilaktyce - trzeba uważać
Aspiryna, w przeszłości stosowana głównie jako lek przeciwbólowy i przeciwzapalny, ma też ciemniejszą stronę. Z jednej strony: działa przeciwzakrzepowo i to akurat dobrze, ale z drugiej: może prowadzić do niekorzystnych krwawień wewnętrznych. Co ciekawe: lek przeciwzapalny u niektórych osób wywołuje też stany zapalne w obrębie żołądka, u pacjentów z astmą czasem nasila duszności etc.
Stosowanie jej na wszelki wypadek zawsze wymaga nadzoru lekarza, a badacze z MGB chcieli wyselekcjonować taką grupę pacjentów, która z pewnością może odnieść jak największe korzyści ze stosowania aspiryny.
Staraliśmy się zidentyfikować osoby, u których prawdopodobieństwo skorzystania na stosowaniu aspiryny jest największe. Może to umożliwić na lepiej spersonalizowane strategie profilaktyczne
— mówi współautor badania Andrew Chan, dyrektor epidemiologii w MGB i dyrektor gastroenterologii w Center for Young Adult Colorectal Cancer w Massachusetts General Hospital (MGH).
Aspiryna a rak jelita grubego
Aspiryny nie lubi nasz żołądek, ale wydaje się, że ma korzystny wpływ na jelita. Okazuje się jednak, że nie u wszystkich pacjentów.
Jeśli masz prawidłowe BMI, stosujesz zdrową dietę, nie unikasz aktywności fizycznej, nie nadużywasz alkoholu i nie palisz, stosowanie aspiryny w celu zapobiegania rakowi okrężnicy nie ma sensu.
Naukowcy z Mass General Brigham ustalili bowiem, że realne korzyści z jej przyjmowania odniosły osoby, które prowadziły niezdrowy styl życia i miały nadwagę lub otyłość.
Eksperci podkreślają więc, że o ewentualnym wskazaniu do profilaktycznego stosowania aspiryny powinni decydować lekarze, podchodząc do każdego pacjenta indywidualnie.
Aspiryna dobra dla serca?
O tym, że profilaktyczne stosowanie aspiryny nie jest dobre dla każdego, wiemy też w kontekście chorób serca.
Tak zwana aspiryna kardiologiczna (do leczenia przewlekłego w dawce 75 mg – 325 mg) może zostać zalecona osobom, które znajdują się w grupie ryzyka wystąpienia zawału serca. Należą do nich przede wszystkim pacjenci po uprzednim zawale oraz ze zdiagnozowaną miażdżycą, szczególnie zaawansowaną, i chorobą wieńcową serca.
W tej grupie pacjentów niewątpliwie stosowanie aspiryny ma sens i przynosi określone korzyści. U osób zdrowych jak dotąd nie dowiedziono bezpośredniego związku między stosowaniem tego leku a korzyściami dla serca w przyszłości.