Pomagają żyć dłużej, a ryzyko zgonu spada o 24 proc. "Nie chodzi tylko o wygodę"
Wyniki badań, o których donosi prestiżowy "The Lancet", po głębszym zastanowieniu, wcale nie są bardzo zaskakujące. Aparaty słuchowe nie tylko poprawiają jakość życia, ale wpływają korzystnie na jego długość, a nawet mogą uratować życie. Jasne, że tak!
Okulary dawno temu zostały społecznie zaakceptowane i bywają elementem mody, ozdobą. Aparatom słuchowym nie poszło tak dobrze. Wręcz przeciwnie - coraz mniejsze, coraz doskonalsze, a jednak wiele osób niedosłyszących uprzedza się bez wypróbowania. Wielka szkoda, bo aparaty słuchowe nie tylko korygują słuch. Mogą po prostu odmienić życie, a nawet je ocalić.
Aparat słuchowy przedłuża życie
Aparat słuchowy to niemały wydatek. Wprawdzie są systemy ratalne, niewielkie dofinansowanie, ale rzeczywiście na dobry sprzęt trzeba zwykle wydać nawet kilka tysięcy.
Trudno do jego zakupu przekonać zwłaszcza seniorów, chociaż niejednokrotnie ich dzieci i generalnie otoczenie chętnie by się dorzuciło do zakupu.
Trudności w komunikacji, wiecznie rozkręcony na cały regulator telewizor, problemy z dostaniem się do domu, bo "dziadek nie słyszał dzwonka" - to wszystko często przekonuje innych, nie osobę niedosłyszącą. "przecież słyszę" - oświadcza babcia i po temacie.
Możliwe, że najnowsze odkrycie okaże się argumentem, który dotrze do pacjentów. Noszenie aparatu słuchowego przez osoby niedosłyszące zmniejsza ryzyko przedwczesnego zgonu o niemal 25 proc.
Nie słyszymy! Co trzeci Polak z ubytkiem słuchu
Wg danych NFZ w naszym kraju z zaburzeniami słuchu zmaga się aż co trzeci Polak. Wśród niemowlaków jeszcze jest nieźle, o czym wiemy dzięki badaniom przesiewowym - niedosłuch stwierdza się u 1-2 na 1000 niemowląt.
Wśród dzieci i młodzieży problem narasta z każdym rokiem i dotyczy już 20 proc. dzieci i młodzieży. Aż 75 proc. seniorów słyszy nieprawidłowo. Trudno powiedzieć, ilu nosi regularnie prawidłowo dobrany, skuteczny aparat, ale codzienne obserwacje sugerują, że z pewnością wielu tego nie robi.
W USA aż 40 mln dorosłych osób ma kłopoty ze słuchem, a aparat nosi zaledwie jedna na 10 wymagających korekty słuchu osób.
Dlaczego aparaty słuchowe są super
- Odkryliśmy, że dorośli z ubytkami słuchu, którzy regularnie korzystają z aparatów, mają o 24 proc. mniejsze ryzyko zgonu niż ci, którzy nigdy ich nie nosili. To ekscytujące wyniki, ponieważ sugerują, że aparaty słuchowe mogą odgrywać ochronną rolę względem ludzkiego zdrowia i zapobiegać przedwczesnej śmierci - mówi dr Janet Choi, autorka pracy opublikowanej na łamach magazynu "The Lancet Healthy Longevity".
Teoretycznie każdy to wie, że osoba, która nie słyszy, ma większą szansę, by wpaść pod samochód, nie zareagować właściwie na inne zagrożenia, źle zrozumieć zalecenia lekarskie itd. Chodzi jednak o coś więcej.
Według naukowców to najdokładniejsze badanie sprawdzające związki między śmiertelnością i noszeniem aparatów słuchowych. Przez ponad 10 lat obserwowano 10 tysięcy osób po 20. roku życia.
1,8 tys. uczestników miało zdiagnozowany ubytek słuchu, ale tylko ok. 240 osób regularnie nosiło aparat.
Niezależnie od stopnia niedosłuchu, wieku, płci, dochodów czy wykształcenia, osoby noszące aparat żyły dłużej. Niestety, badanie nie sprawdzało, dlaczego aparat działał, jak aparat ochronny.
Naukowcy podejrzewają, że prawidłowe słyszenie poprawia komunikację z otoczeniem, więc chroni przed depresją. Zapobiega też przedwczesnej demencji, alienacji. Większa sprawność poznawcza tymczasem pomaga zachować zdrowie w lepszej kondycji i żyć dłużej.