Jak przywrócić SŁUCH? Leczenie niedosłuchu
Niedosłuch dotyka coraz więcej osób, utrudniając im codzienne życie. Nowoczesna technologia umożliwia przywrócenie dobrego słuchu niemal w każdym przypadku. Warto więc zdecydować się na aparat słuchowy bądź operację, skoro zapewni to powrót do świata dźwięków...
Spis treści
- Jak tracimy słuch
- Kiedy lepiej wykonać operację przywracającą słuch
- Rehabilitacja po operacji słuchu
- Wszczepienie implantu ślimakowego w Kajetanach [wideo]
- Implant ślimakowy
Leczenie niedosłuchu jest konieczne, jeśli chcemy zapewnić pacjentowi normalne życie. Postęp, jaki dokonał się w otochirurgii i laryngologii, stworzył nowe możliwości leczenia osób niedosłyszących, a nawet tych z częściową głuchotą. Ale odzyskanie słuchu nadal zależy od tego, jak szybko rozpocznie się leczenie.
Jak tracimy słuch
Specjaliści coraz częściej stwierdzają wrodzone wady słuchu. Część z nich dziedziczymy po przodkach, inne są związane z przebiegiem ciąży. Największym zagrożeniem dla rozwijającego się u płodu narządu słuchu jest różyczka kobiety. Dziecko może się urodzić z wadą słuchu też wtedy, gdy mama zażywa w czasie ciąży antybiotyki i leki z grupy salicylanów (np. aspirynę). Ale przyczyną niedosłuchu lub głuchoty bywają także obrażenia okołoporodowe, wcześniactwo lub żółtaczka. We wczesnym dzieciństwie gorsze słyszenie może być spowodowane przerostem migdałka gardłowego, który uciska ujścia trąbek słuchowych. To sprawia, że do trąbek nie dociera odpowiednia ilość powietrza, a powstająca w nich wydzielina nie może wydostać się na zewnątrz i dziecko zapada na wysiękowe zapalenie ucha. Błona bębenkowa traci elastyczność i ulega zniszczeniu. Ze złuszczającego się z powodu niedotlenienia naskórka tworzy się perlak - guzek niezłośliwy niszczący ucho wewnętrzne. U starszych dzieci przyczyną głuchoty mogą być choroby zakaźne (np. opryszczka, ospa wietrzna, świnka, różyczka, odra) i powtarzające się infekcje górnych dróg oddechowych. Nieleczone lub źle leczone choroby uszu, zapalenie zatok, gardła, krtani mogą poważnie osłabić słuch. W zastraszającym tempie rośnie liczba osób, które tracą słuch z powodu hałasu. Prześladujący uszy hałas prowadzi do mikrourazów kosteczek słuchowych. Te, broniąc się przed uszkodzeniami, obrastają dodatkową chrząstką i przestają się poruszać. Nie mogą więc przekazywać fali dźwiękowej do mózgu.
Kiedy lepiej wykonać operację przywracającą słuch
Niedosłyszące dziecko lub dorosłego można wyposażyć w aparat słuchowy. Ale w niektórych przypadkach lepiej zdecydować się na operację.
- Wady ucha środkowego, np. błony bębenkowej czy kosteczki słuchowej - w takim przypadku przeprowadza się rekonstrukcję brakującej lub uszkodzonej części, wykorzystując "materiał" pobrany od pacjenta, sztuczny lub wszczepiając do ucha urządzenie, które zastąpi wadliwy element w przekazywaniu fal dźwiękowych do mózgu. Gdy to nie wystarcza lub dziecko jest głuche od urodzenia, konieczne jest zastosowanie implantu ślimakowego.
- Zmiany wysiękowe w uchu muszą być usunięte przez chirurga, same nie ustąpią. Nie należy zwlekać z zabiegiem, bo ubytek słuchu spowodowany nagromadzeniem wydzieliny może przerodzić się w całkowitą głuchotę (gdy wydzielina stwardnieje lub dojdzie do zarośnięcia przewodów słuchowych). Ale nawet przy tak dużych zaniedbaniach nie wszystko jest jeszcze stracone. W uchu pozostaje śladowa zdolność przetwarzania dźwięków, które można wzmocnić stosownym urządzeniem elektronicznym lub wszczepionym do ucha miniaturowym aparatem słuchowym.
- Niedosłuch lub głuchota spowodowana przez nadmierny hałas - tu też można aparat słuchowy wszczepić do ucha środkowego.
- Zniekształcony lub uszkodzony obustronnie nerw słuchowy - konieczne jest wprowadzenie implantu do pnia mózgu. Dzięki miniaturowej elektrodzie można dostarczyć do jąder nerwu słuchowego (w mózgu) impuls elektryczny, który zostanie odebrany i rozpoznany przez korę mózgową jako dźwięk.
- Schorzenia spowodowane uszkodzeniem ucha wewnętrznego - wtedy także wszczepia się implanty ślimakowe. Dzięki temu dziecko rozwija mowę. Gdy nie słyszy siebie ani głosów z otoczenia, jest to niemożliwe.
- Słyszenie tylko niskich dźwięków - osoby z tą przypadłością nie są w stanie rozumieć mowy. Ale i tu z pomocą przychodzi technika. Łączy się aparat słuchowy umieszczony na zewnątrz z wszczepionym do ucha implantem.
- Wrodzone uszkodzenia lub deformacje ucha zewnętrznego czy przewodów słuchowych - uniemożliwiają rozumienie mowy, choć ucho wewnętrzne jest zwykle dobrze rozwinięte i mogłoby odbierać wszystkie dźwięki. Wtedy (o ile nie można wykonać operacji naprawczej) wszczepia się w kość czaszki tytanowy implant, który przekazuje w postaci impulsu elektrycznego sygnały ze świata zewnętrznego. Dodatkowo zakładany na ucho zewnętrzne aparat słuchowy pozwala w pełni rozumieć mowę. Niedosłyszące lub głuche dziecko powinno być zoperowane między 18. a 24. miesiącem życia. U osób starszych obowiązuje zasada: im wcześniej podejmie się leczenie, tym mniejsze będą straty intelektualne, emocjonalne i szybszy powrót do zdrowia.
Co szóste dziecko w wieku szkolnym ma problemy ze słuchem. Są to przede wszystkim następstwa infekcji górnych dróg ddechowych. Rocznie u ponad 300 noworodków stwierdza się wrodzoną wadę słuchu.
Około 100 osób rocznie traci słuch w wyniku różnych wypadków.
W Polsce 80 proc. osób niedosłyszących nie nosi aparatów słuchowych. Jedni źle się z nimi czują, innych na nie nie stać.
Rehabilitacja po operacji słuchu
Po każdej operacji mającej przywrócić słuch niezbędna jest rehabilitacja. Trwa ona wiele miesięcy, niekiedy nawet lat. Opieka specjalistyczna foniatrów, logopedów czy laryngologów jest ogromnie ważna, ale nie zastąpi codziennych treningów. W domu o wiele łatwiej uczyć dziecko nowych wyrazów, rozumieć dźwięki (dzwonek do drzwi, warkot silnika samochodu, stukanie młotkiem). A od codziennej pracy zależy powrót do świata dźwięków.
Wszczepienie implantu ślimakowego w Kajetanach [wideo]
Fragment serialu "Sala operacyjna", w którym prof. Henryk Skarżyński ze Światowego Centrum Słuchu w Kajetanach wykonuje ekstremalnie trudną operację wszczepienia implantu ślimakowego u dziecka z częściową głuchotą.
Idź natychmiast z dzieckiem do lekarza gdy:
- Niemowlę nie reaguje na hałas, głos mamy, nie gaworzy.
- Dziecko starsze odwraca głowę i słucha tylko jednym uchem.
- Chory głośno mówi.
- Siada blisko telewizora lub radia.
- Ma gapowaty wygląd, chodzi z otwartą buzią.
- Często ma zatkany nos, w nocy chrapie, mówi przez nos.
- Na pytania raz reaguje natychmiast, a raz wcale. Sprawdź, czy reakcja dziecka zależy od tego, po której jego stronie stoisz.
- Doskonale porusza się i radzi sobie w znanym otoczeniu. Rozumie rodziców i rodzeństwo. Poza domem traci orientację i nie potrafi dogadać się z rówieśnikami.
Implant ślimakowy
Urządzenie jest elektroniczną protezą, która ma zastąpić nieczynne komórki w uchu wewnętrznym. Wszczep ślimakowy składa się z części umieszczanej na stałe pod skórą w okolicy skroni i elektrod, które od implantu biegną do ucha wewnętrznego, czyli ślimaka. Integralną częścią zestawu jest procesor mowy, który umieszcza się na zewnątrz za uchem. Do niego docierają dźwięki z otoczenia, są odpowiednio kodowane i zamieniane w impulsy elektryczne. Następnie transmitowane do części wszczepionej pod skórę. Implant ślimakowy bezpośrednio pobudza nerw słuchowy wywołując wrażenia słuchowe. Gwarantuje pełną zdolność komunikowania się z otoczeniem.
NFZ finansuje koszt operacji i aparat słuchowy: w przypadku dorosłych - 560 zł, dzieci - 1500 zł. Nowoczesny aparat słuchowy kosztuje ok. 20 tys. zł, zaś implant ślimakowy (1 zestaw) - ok. 70 tys. zł.
miesięcznik "Zdrowie"