Anna Dereszowska musi odwołać występy. Emocjonalne nagranie wyjaśnia przyczyny
Taka niedyspozycja może przytrafić się każdemu, zwłaszcza w sezonie infekcji. Bywa jednak nazywana chorobą zawodową nauczycieli i lektorów, bo osoby, które dużo operują głosem, chorują zdecydowanie częściej. Anna Dereszowska ma problem z krtanią, o czym poinformowała na Instagramie. Słychać!
"Szanowni Państwo, chciałam bardzo serdecznie przeprosić" - mówi Anna Dereszowska na Instagramie i właściwie już po kilku słowach wiadomo, dlaczego 43-letnia aktorka nie wystąpi w poniedziałkowym spektaklu w teatrze 6 piętro. Aktorka często pojawia się na deskach tego teatru, aktualnie w sztuce: "[Things We Do For] LOVE" wciela się w rolę Barbary. Chwilowo jednak to niemożliwe.
Anna Dereszowska szukała pomocy u foniatry
Kłopoty aktorki zaczęły się już wczoraj. Jak przyznaje w nagraniu, z trudem dokończyła ostatni występ, a potem, bez powodzenia, szukała pomocy u specjalisty foniatry.
Nagranie, podczas którego Annie Dereszowskiej łamie się głos nie tylko od emocji, zostało opatrzone opisem:
Kochani Widzowie. Z bólem serca muszę przekazać Wam informację, że z powodu mojej niedyspozycji zdrowotnej dzisiejszy spektakl "[Things We Do For] LOVE" się nie odbędzie. Walczyłam z całych sił, ale głos mnie niestety opuścił. Ściskam Was serdecznie.
Polecany artykuł:
Wirusowe zapalenie krtani groźne szczególnie dla dzieci
W sezonie infekcji problemy z gardłem nie są niczym zaskakującym. Wiele osób mierzy się z jego stanami zapalnymi: bólem, pieczeniem, obrzękiem, a także problemami z krtanią i jej kluczowymi elementami, czyli strunami głosowymi.
Chorująca krtań ma skłonność do obrzęku, co może zagrozić nawet życiu - utrudniony przepływ powietrza może zakończyć się uduszeniem.
To dlatego bardzo małe dzieci, u których taki proces jest najsilniejszy i łatwy do wywołania, niejednokrotnie wymagają hospitalizacji nawet przy pozornie banalnej infekcji wirusowej.
Podobne zagrożenie występuje też u alergików. Ostra reakcja uczuleniowa także może spowodować uduszenie przez obrzęk krtani.
Zazwyczaj jednak chrypka i podrażnienie szybko ustępują. Dolegliwość łagodzą różne sposoby nawilżenia śluzówki gardła. Chorujący często nauczyciele, lektorzy, śpiewacy i inne osoby sporo operujące gardłem, mają swoje sposoby usuwania objawów - mleko z miodem, surowe jajko (ryzykowne przez zagrożenie salmonellą), płukanki.
Zwykle jednak pomaga głównie czas. Gardło musi odpocząć i tyle.
Nie lekceważ chrypki
Czy to oznacza, że problem z krtanią, strunami głosowymi i chrypką, można uznać za taką urodę i tyle? Osoby, które często męczą się z chrypką nie mogą tego lekceważyć.
To teoretycznie naturalne, że nadwyrężane gardło dokucza częściej, jeśli jednak masz zmieniony głos od kilku tygodni, czas odwiedzić specjalistę, najlepiej laryngologa - foniatrę.
Chrypka może być sygnałem przewlekłego stanu zapalnego, który wymaga leczenia. Nadwyrężane struny głosowe bywają atakowane przez łagodne nowotwory, tworzą się trwałe zmiany, czasem wymagające nawet interwencji chirurga, jak obrzęk Reinkego.
Niestety, zwykła chrypka może być też objawem raka krtani, stąd: chwilowo podrażnione gardło można wspierać tabletkami do ssania i innymi łagodnymi metodami. Jeśli problem wraca, nasila się lub jest przewlekły, szukaj specjalistycznej pomocy.