Osteotomia - rewolucyjna metoda leczenia zwyrodnień stawów kolanowych
Nowatorska operacja zwyrodnienia stawów kolanowych to nadzieja dla wielu chorych. Dzięki niej chorzy cierpiący od lat na problemy z kolanami będą mogli uniknąć ryzykownego zabiegu założenia endoprotez i szybko powrócić do zdrowia i pełnej aktywności fizycznej.
Taka operacja zwyrodnienia stawów kolanowych została po raz pierwszy wykonana w naszym kraju, w stołecznym Centrum Medycyny Sportowej. I od tej chwili Polska stała się jednym z czterech krajów na świecie, gdzie tego typu zabiegi będą przeprowadzane.
Zabieg osteotomii kości piszczelowej to nadzieja dla tysięcy pacjentów
Zabieg (jego oficjalna nazwa medyczna brzmi: osteotomia korekcyjna kości piszczelowej z zastosowaniem innowacyjnej płytki kompatybilnej z tkanką kostną pacjenta), przeprowadzony w nowatorskiej technologii nazwanej System iBalance AKR (Axial Kneee Realignment) to przede wszystkim nadzieja dla tysięcy pacjentów, cierpiących na zwyrodnienia stawów kolanowych. A statystyki pod tym względem są bardzo ponure. Jedne mówią o 10, ale inne o ponad 30 proc. chorych. I będzie ich przybywać. Bo, choć tego typu dolegliwości najczęściej występują u osób w wieku 40 – 70 lat, to chorują coraz młodsi, do czego w znacznym stopniu przyczynia się niezdrowy styl życia.
Endoprotezy staną się przeszłością
Zaczyna się niewinnie – sztywność stawów, najczęściej poranna, potem ból podczas schodzenia po schodach, podczas noszenia cięższych przedmiotów, podnoszenia. Czasami jednym z pierwszych objawów może być trudność i ból przy próbie założenia nogi na nogę. Jeśli do tych objawów dołączą się przykurcze w stawach, noga może ulec skróceniu (co zdarza się dość często) i chodzenie staje się coraz trudniejsze. W jeszcze bardziej zaawansowanych postaciach choroby aktywność chorego jest na tyle ograniczona, że konieczne staje się np. montowanie specjalnych uchwytów w łazience przy wannie czy przy toalecie, podwyższonego sedesu czy wysięgników do zakładania skarpet, aby podstawowe czynności higieniczno-fizjologiczne były w ogóle możliwe.
W początkowym okresie choroby zwyrodnieniowej kolan leczenie można rozpocząć od miejscowego stosowania leków przeciwbólowych. Jednak zwykle na tym się nie kończy. Jeśli dolegliwości nie ustępują po leczeniu farmakologicznym, chorzy są zazwyczaj kierowani do lekarza ortopedy, który może zasugerować operację. Do tej pory istniała jedyna możliwość interwencji chirurgicznej – założenie endoprotezy. Ta choć łagodzi ból i ułatwia poruszanie się, jednak nie daje możliwości pełnego odzyskania sprawności.
Implant zamiast endoprotezy
Przełomowa technologia System iBalance AKR pozwala na uniknięcie zabiegu wymiany stawu na endoprotezę. Jest to technika pozwalająca na nieosiągalną do tej pory dokładność i bezpieczeństwo dla pacjenta. Innowacyjność polega na tym, że choremu zamiast protezy zakłada się implant, tzw. biopłytkę, kompatybilną z tkanką kostną. Jest ona zbudowana z materiału, przyjaznego kościom i nie wymaga usunięcia po wygojeniu.
Implant wykonany jest z takiego materiału, że nie jest konieczne wprowadzanie dodatkowych elementów, takich jak metalowe płytki czy śruby, stosowane przy zakładaniu endoprotezy. Standardowe endoprotezy, ponieważ są sztywne, nie gwarantują stabilności stawu, co zapewnia w 100 procentach nowatorski implant. Zmodyfikowane zostały także narzędzia stosowane podczas operacji. Zaprojektowano je tak, aby jak najbardziej precyzyjnie przygotować pole operacyjne – najpierw wycina się fragment z kości piszczelowej, potem w jego miejsce zakłada biopłytkę, mocując go tzw. kotwicami.
Wysokie koszty operacji osteotomii korekcyjnej kości piszczelowej
Szczęśliwą pacjentką, która jako jedna z pierwszych przeszła operację zwyrodnienia stawów kolanowych, była pani Jolanta Krupa (70 l.) z Warszawy. Od lat cierpiała bóle. - Byłam zrozpaczona – mówi. - Leki nie pomagały, a dwie operacje, jakie przeszłam, zamiast pomóc, jeszcze pogorszyły sytuację. Na szczęście w odpowiednim momencie trafiłam pod opiekę lekarzy z Centrum Medycyny Sportowej w Warszawie. I właśnie tam pewnego dnia spytano mnie, czy nie chciałabym poddać się nowatorskiemu zabiegowi wszczepienia implantu. Bałam się, ale zaryzykowałam, bo już chodziło mi się coraz gorzej. Dowiedziałam się, że będzie mnie operował znakomity ortopeda, dr Konrad Słynarski, a na tę pierwszą polską operację przyjedzie specjalnie ze Stanów twórca tej metody Kelly Ammann i amerykański ortopeda, dr Tim Egan. No, to jak można było nie wykorzystać takiej okazji?! Operacja trwała półtorej godzina i zakończyła się powodzeniem. Teraz panią Jolantę czeka tylko kilka tygodni rehabilitacji. Niestety na razie operacje korekcyjne kości piszczelowej z zastosowaniem innowacyjnej płytki nie są refundowane. Koszt zabiegu, wraz z implantem, wynosi ok. 8 – 10 tys. zł. Biorąc jednak pod uwagę koszta leczenia i rehabilitacji w przypadku standardowego zabiegu, urzędnicy z NFZ powinni dostrzec plusy tej metody i wyciągnąć wnioski, przy opracowywaniu kolejnych list refundacyjnych.
Porady eksperta