"Obudziłam się rano i nie mogłam unieść ręki". Pytamy ortopedę o przyczynę
Co może oznaczać ból przy podnoszeniu ręki? Znacie go? Każdemu czasem się zdarza i jak to bywa w medycynie: czasem przyczyna jest banalna, a kiedy indziej zupełnie nie. O przybliżenie tematu i odpowiedź na pytanie, co może dolegać czytelniczce, 32-letniej pani Katarzynie z Warszawy, poprosiliśmy specjalistę ortopedę, dr. n. med. Alberta Stachurę.
Ta dolegliwość może nie jest tak powszechna jak łokieć tenisisty czy ból w nadgarstku, ale kłopoty w okolicach barku też nie należą do rzadkości.
Według lekarzy najczęściej z problemami w tej okolicy zgłaszają się kobiety między 40. a 50. rokiem życia, ale w zasadzie w każdym wieku i u każdego może pojawić się dyskomfort połączony z ograniczeniem swobody ruchu.
Pani Katarzyna, jak napisała w wiadomości do "Poradnika Zdrowie", podejrzewa, że mogła się "przeforsować podczas majówki". Zarazem nie przypomina sobie żadnego konkretnego urazu czy zdarzenia, które uzasadniałoby te problemy.
Co na to lekarz?
Ból ręki przy unoszeniu - co to może być?
Co może dolegać pani Katarzynie? Dr n. med. Albert Stachura, specjalista ortopedii i traumatologii ruchu, ma pewne podejrzenia.
- Wiele może zależeć od rodzaju aktywności fizycznej, podejmowanej w trakcie dni wolnych od pracy. Czasem zdarza się, że po treningu lub ruchach, których nie wykonujemy na co dzień narządy "na chwilę" odmawiają posłuszeństwa - sugeruje lekarz, ale zaraz dodaje:
- Jednak przyjrzałbym się bliżej prawdopodobieństwu wystąpienia zapalenia przestrzeni podbarkowej. Jest to przestrzeń pomiędzy wyrostkiem barkowym, będącym przedłużeniem obojczyka, a głową kości ramiennej, na której "leży" pierścień rotatorów – czyli grupa ścięgien, których mięśnie odpowiedzialne są za podnoszenie kończyny górnej i ruchu w wielu płaszczyznach.
W opinii doktora Stachury, jeżeli wykluczymy uraz z zerwaniem któregoś ze ścięgien, możemy przypuszczać że mamy do czynienia właśnie z zapaleniem przestrzeni podbarkowej.
Skąd się bierze zapalenie przestrzeni podbarkowej?
Zwykle przestrzeń podbarkowa ma ok 1 cm, jednak u niektórych z nas jest mniejsza i czasem nawet niewielkie przeciążenia, praca, sport itp., mogą powodować stan zapalny przez co przesuwające się ścięgna dają dolegliwości uniemożliwiające jej uniesienie.
Specjalista podkreśla, że przyczyny zapalenia czasem są trudne do stwierdzenia. Ważne jest, żeby dość szybko podjąć prawidłowe działanie:
-Powinniśmy zacząć od przyjmowania przez kilka dni leków przeciwzapalnych. Jeżeli farmakologia nie pomoże, należy udać się na konsultację do ortopedy, który zaordynuje dalsze postępowanie. Najgorszym błędem w tym przypadku będzie zlekceważenie objawów i doprowadzenie do tzw. barku zamrożonego.
Czym jest bark zamrożony?
Bark zamrożony to określenie zapalenia torebki stawowej stawu ramiennego. Występuje najczęściej (lecz niewyłącznie) u kobiet między 40., a 50. rokiem życia.
Bark zamrożony częściej występuje u osób z cukrzycą, zaburzeniami pracy tarczycy, a także z podwyższonym cholesterolem i schorzeniami serca. Nie zaszkodzi zatem przy okazji, bez panikowania, zrobić sobie mały przegląd zdrowia ogólnego. To tak naprawdę przydaje się każdemu.
Niekiedy czynnikiem inicjującym bark zamrożony może być niewielki, zlekceważony uraz, przeciążenie. W innych przypadkach rozwój choroby jest samoistny.
Niestety, bark zamrożony nie jest czymś, co szybko mija. Silny ból może utrzymywać się 3-6 miesięcy. Po tym okresie wprawdzie ból stopniowo ustępuje, ale ograniczenie ruchomości stawu może trwać kwartał a nawet prawie rok. Pełny powrót do sprawności niektórym pacjentom zajmuje jeszcze wiele miesięcy.
Bark zamrożony różnicuje się przede wszystkim ze zmianami zwyrodnieniowymi. W tym celu lekarz niejednokrotnie zleca nie tylko RTG, ale często też rezonans magnetyczny lub tomografię komputerową. Popularne jest też badanie USG, które może ujawnić płyn i obrzęk wskazujące na zapalenie kaletki maziowej.
Leczenie barku zamrożonego
Zakłada się, że w 80 proc. przypadków z czasem choroba ustąpi samoistnie, a proces zdrowienia można przyspieszyć leczeniem wspomagającym.
Lekarz dobiera leki przeciwbólowe i przeciwzapalne,dobiera właściwą rehabilitację, choćby ćwiczenia wzmacniające i łagodnie rozciągające (w granicach bólu).
Gdy dolegliwości nie dają się ograniczyć leczeniem zachowawczym, rozważa się artroskopowe uwolnienie torebki stawowej. Jest to leczenie małoinwazyjne, przeprowadzane w znieczuleniu ogólnym. U wybranych pacjentów zabieg może znacznie zmniejszyć dolegliwości bólowe i poprawić zakres ruchu.
Pani Katarzyna powinna odwiedzić lekarza
Oczywiście, ból barku i ograniczenie jego ruchomości może wkrótce ustąpić. Ręka trochę odpocznie, leki przeciwzapalne zapobiegną dalszym problemom. Jeśli jednak tak się nie stanie, trzeba skontaktować się z lekarzem. "Dziwienie się" problemowi "bez powodu" i odkładanie konsultacji w nieskończoność to niestety często za mało, by wrócić do pełni formy.
Ponad 20-letnie doświadczenie zdobywał w ośrodkach krajowych i zagranicznych w tym m.in. w Annecy, Nicei, Oxfordzie, Bostonie, Koloni. Specjalizuje się w zabiegach protezoplastyk stawów biodrowego, kolanowego, ramiennego oraz w zabiegach małoinwazyjnych i rekonstrukcyjnych układu kostno-szkieletowego.