GIPS nie zawsze jest konieczny przy uszkodzeniach KOŚCI
Uszkodzenie stawu lub złamanie kości zawsze kończy się unieruchomieniem kończyny. Przez lata stosowano w tym celu gips. Dziś leczenie kontuzji można przeprowadzić na kilka innych sposobów. Sprawdź, co współczesna medycyna oferuje zamiast gipsu.
Każdy rodzaj stabilizacji złamania kości ma zapewnić stały kontakt odłamków kości lub końców zerwanych ścięgien ze sobą. Poza tym stabilizacja utrzymuje złamaną kość w tzw. osi kończyny. Ma to nie tylko znaczenie dla prawidłowego zrastania się kości, ale też ogromny wpływ na uwolnienie pacjenta od bólu. Poza tym stabilizacja pozwala korzystać z kończyny mimo urazu.
Gips- wady i zalety
Wydaje się, że założenie gipsu jest prostą, nieniosącą żadnego ryzyka metodą leczenia. Ale to pozory. Nieumiejętne jego zastosowanie może doprowadzić do wielu powikłań, np. miejscowej maceracji i martwicy skóry (rozwija się w efekcie ucisku), niedowładu uciśniętego nerwu, zmian martwiczych w naczyniach krwionośnych. Dlatego po 24 godzinach od założenia gipsu należy sprawdzić ukrwienie i neurologiczne reakcje. Poza tym unieruchomienie w gipsie na wiele tygodni nogi czy ręki znosi fizjologiczne napięcie mięśni. Ukryte pod gipsem nie odbierają żadnych zewnętrznych bodźców. Spada ich masa, mięśnie po prostu zanikają. Nieco rzadziej dochodzi też do demineralizacji kości, osłabienia ścięgien i poważnych zaburzeń krążenia, które same w sobie wymagają długiego i niekiedy skomplikowanego leczenia.
Zamiast gipsu
Wady gipsu skłoniły naukowców do szukania nowych rozwiązań. Ich uwagę zwróciły włókna szklane nasączane żywicą poliuretanową. Wykonane z nich opatrunki mają taki skład, że w chwili kontaktu z wodą rozpoczyna się reakcja chemiczna powodująca twardnienie opatrunku. Całkowitą twardość opatrunku uzyskuje się po 30 minutach, podczas gdy na ostateczne wyschnięcie tradycyjnego gipsu potrzeba doby. Ale nie tylko czas ma tu znaczenie. Opatrunek syntetyczny jest lżejszy od zwykłego. Jest też odporny na zamoczenie, można więc normalnie korzystać z prysznica. Po kąpieli wycieramy go ręcznikiem. Jeśli dostała się pod niego woda, należy skórę wysuszyć suszarką do włosów, by wilgoć nie doprowadziła do maceracji skóry. Kolejną zaletą jest przepuszczanie powietrza i przenikalność opatrunku dla promieni RTG. To ważne, bo przy skomplikowanych złamaniach istnieje konieczność kontrolowania prawidłowego zrastania się kości.
Usztywnianie kończyn znane było już w starożytności. Używano do tego drewnianych deseczek i wstęg materiału nasączonego krochmalem, żywicą, woskiem, białkiem z kurzych jaj, a nawet wapnem. Opatrunki z gipsu dotarły do Europy z Arabii w VIII wieku. Nie miały zbyt wielu zwolenników. Na początku IX wieku, gdy do unieruchomienia kończyn zastosowano sproszkowany gips, metoda zaczęła być powszechnie stosowana.
Gips z pamięcią
Zakładanie opatrunków syntetycznych ma także istotne znaczenie dla procesu gojenia, bo z żywic można uzyskać opatrunek o różnym stopniu sztywności. Gojenie się złamania to proces wielofazowy. Najpierw tworzy się krwiak, następnie dochodzi do rozwoju stanu zapalnego, tworzenia się blizny kostnej i odtwarzania (tzw. remodelowania) kości. To decyduje o warunkach usztywnienia. W pierwszej fazie uszkodzona kończyna powinna być unieruchomiona całkowicie, najlepiej tradycyjnym gipsem. W miarę postępu gojenia można go zastąpić syntetycznym opatrunkiem. To ważne, by nie hamować tworzenia się kostniny i aby zbytnie obciążenie (sam ciężar opatrunku gipsowego) nie spowalniało zrastania się kości. Na tym etapie leczenia najlepiej więc zastosować gips syntetyczny, który zabezpiecza przed nadmiernymi ruchami w obrębie złamania, umożliwia jednak obciążenie osiowe przydatne w procesie gojenia. Syntetyczne opatrunki są elastyczne w różnym stopniu (zależy od mieszanki żywic). To umożliwia poruszanie uszkodzoną ręką lub nogą w bezpiecznym zakresie. A ponieważ opatrunek "zapamiętuje" kształty, po wykonaniu niewielkiego ruchu ustawia kończynę we właściwym położeniu - w pozycji, którą wybrano jako optymalną do szybkiego gojenia się.To umożliwia poruszanie uszkodzoną ręką lub nogą w bezpiecznym zakresie. A ponieważ opatrunek "zapamiętuje" kształty, po wykonaniu niewielkiego ruchu ustawia kończynę we właściwym położeniu - w pozycji, którą wybrano jako optymalną do szybkiego gojenia się.
Gips nie może być za ciasny
Gdy w 1. dobie po założeniu gipsu kończyna drętwieje, czujesz mrowienie w palcach lub jest ona wyraźnie chłodniejsza, musisz ponownie zgłosić się do lekarza. Chirurg sprawdzi, czy gips nie utrudnia przepływu krwi i pracy nerwów. Przez pierwsze dni usztywnioną nogę należy układać wyżej, a rękę nosić na temblaku.
Elastyczność opatrunku syntetycznego chroni poszkodowanego przed tzw. szkodami pogipsowymi, które polegają na częściowym zaniku mięśni czy przykurczach stawowych. Dzięki temu rehabilitacja jest łatwiejsza, mniej bolesna, a powrót do zdrowia znacznie szybszy.
Nowoczesne stabilizatory (ortezy)
W niektórych przypadkach nie ma konieczności użycia gipsu - kończynę można unieruchomić, zakładając odpowiedni stabilizator czyli ortezę. Takie stabilizatory polecane są np. przy urazach kolana, skręceniach stawów skokowych czy zerwaniu ścięgna Achillesa. Stabilizatory są wykonane z materiału przepuszczającego powietrze. Między warstwami tkaniny znajdują się poduszki powietrzne, które stanowią element usztywniający. Miękkie brzegi chronią skórę przed otarciami. Ortezy produkowane są w kilku rozmiarach, można więc dobrać odpowiedni do obwodu łydki czy nadgarstka.
Gdy do lekarza daleko...
Skręcenie - została rozciągnięta torebka stawowa, noga boli, pojawia się obrzęk i ogromny siniak. Przyłóż zimny okład, ułóż wyżej kończynę. Unieruchom staw elastycznym bandażem.Zwichnięcie - zerwane zostały więzadła, staw jest zniekształcony, opuchnięty i boli - nie można ruszać kończyną. Unieruchom uszkodzoną kończynę i zgłoś się szybko na pogotowie lub do szpitala.Złamanie zamknięte - kończyna bardzo boli, jest zniekształcona, nie można nią ruszać. Czekaj na karetkę, nie zmieniając pozycji. Jeśli sama musisz się dostać do szpitala, unieruchom sąsiadujące ze złamaniem stawy.Złamanie otwarte - złamana kość przerwała skórę, pojawia się krew. Zatamuj krwotok i wezwij pogotowie. Na ranę przyłóż opatrunek, nie przesuwaj kości.
miesięcznik "Zdrowie"
Porady eksperta