SERCE: stres, otyłość brzuszna i stany zapalne w organizmie szkodzą sercu

2008-01-09 12:03

Jeszcze niedawno mówiono, że problemy z sercem to raczej męski problem. Ale statystyki zweryfikowały ten pogląd. Kobiety chorują tak samo często, choć 10–15 lat później niż panowie. A program ratowania serca jest jeden dla wszystkich!

SERCE: stres, otyłość brzuszna i stany zapalne w organizmie szkodzą sercu
Autor: thinkstockphotos.com

Spis treści

  1. Tak stres działa na Twój organizm!
Poradnik Zdrowie: Gadaj Zdrów, odc. 7, Otyłość

Kiedy czynimy dla kogoś coś miłego, postępujemy zgodnie z jego wolą, to wlewamy w jego serce miód. Tyle poezji. Bo gdy pragniemy, żeby miód popłynął w nasze serca, musimy bardziej się postarać – zadbać o zdrowy tryb życia, wyważone reakcje na problemy dnia codziennego i przyjazny stosunek do siebie oraz otaczającego świata.

Serce - co wpływa na jego funkcjonowanie

Jajko czy kura - nie wiadomo, co było pierwsze. Podobnie jest z naszym organizmem i sercem. Nie wiadomo do końca, czy to zła praca serca decyduje o funkcjonowaniu innych narządów, czy odwrotnie – ich kondycja wpływa na pracę serca. Wydaje się, że prawda leży pośrodku. Nasz organizm jest zespołem naczyń połączonych i z pewnością schorzenie jednego z nich źle wpływa na pozostałych członków tego układu.Wiadomo, że podwyższone ciśnienie krwi osłabia nerki, mózg, oczy oraz jelita. Ale bezsporne jest i to, że wszelkie stany zapalne toczące się w tych narządach osłabiają serce. Wystarczy powiedzieć, że próchnica zębów może doprowadzić do zapalenia wsierdzia, stan zapalny stawów także niszczy serce. A więc nie liczmy na to, że „hodując” zapalenie dziąseł, próchnicę lub zaniedbując nerki, będziemy mieli serce jak dzwon.

Otyłość brzuszna - zabójcza dla serca tkanka tłuszczowa

Tak nazwano tkankę tłuszczową, która gromadzi się wewnątrz jamy brzusznej (tzw. otyłość brzuszna). To, że deformuje sylwetkę, jak się okazuje – ma marginalne znaczenie.

Ważne

Nieco anatomii

Serce leży mniej więcej pośrodku klatki piersiowej, jest wielkości zaciśniętej pięści i składa się z 2 przedsionków, 2 komór i 4 zastawek. Odchodzi od niego aorta, rozgałęziająca się na tętnice. Zadaniem serca jest rozprowadzanie po organizmie krwi zawierającej tlen oraz substancje odżywcze. Bogata w tlen krew wędruje tętnicami do komórek ciała. Żyłami natomiast jest przepompowywana z powrotem do serca krew zawierająca dwutlenek węgla i produkty przemiany materii. Krew z całego organizmu najpierw trafia do prawego przedsionka, zaś krew z żył płucnych do lewego. Serce ma własną „instalację” elektryczną, która umożliwia mu wykonywanie rytmicznych skurczów. To dzięki temu układowi elektrycznemu krew krąży. Pracy serca zawdzięczamy też wymianę gazową, czyli usuwanie dwutlenku węgla i dostarczanie tlenu. A na to, jak serce wywiązuje się z tych zadań, wpływ ma zarówno stan tętnic, jak i kondycja innych narządów oraz psychika.

Tkanka tłuszczowa jest aktywnym organem, który wydziela substancje negatywnie wpływające na układ sercowo-naczyniowy oraz na metabolizm organizmu. A więc substancje te są przyczyną, np. nadciśnienia tętniczego, zapaleń, cukrzycy typu 2 czy wreszcie miażdżycy i zakrzepicy. Uszkadzają też trzustkę, źle działają na wątrobę i jelita. A więc, im jesteśmy grubsi, tym szybciej rośnie ryzyko kardiometaboliczne, czyli zwiększa się liczba czynników wywołujących choroby serca, naczyń, a także cukrzycę. Stąd już prosta droga do nieprawidłowej pracy nerek, oczu, mózgu, naczyń, żył itd.

Psychika serca

Kardiolodzy wyróżniają dwa typy osobowości, które negatywnie działają na własny układ krążenia. Człowiek o zachowaniach A współzawodniczy o wszystko, nawet z samym sobą. Jest stale gotowy do działania, żyje pod presją czasu. Bywa wrogi wobec otoczenia. Nie potrafi się odprężyć, nie chodzi na urlop. Żyje w ciągłym stresie, przez co często dopada go zawał serca. Jego przeciwieństwem jest osobnik o cechach D – całkiem bezradny wobec codziennych problemów, wycofany, łatwo ulegający depresji. Jest narażony na zaburzenia układu krążenia, a także chorobę niedokrwienną serca, częściej niż typowy pracoholik. Psychokardiolodzy wyróżniają też osoby o typie C, charakteryzujące się tym, że tłumią emocje, unikają konfliktów i są pozornie spokojne. Ale takie osoby płacą za to wysoką cenę – chorują na depresje albo nowotwory.Godni naśladowania są ludzie o cechach B – pogodni, pozytywnie nastawieni do ludzi, nie interesuje ich coraz powszechniejszy tzw. wyścig szczurów, zaszczyty czy eksponowane stanowiska. Taka postawa sprawia, że żyją dłużej i zdrowiej niż inni ludzie.

Stres decyduje o zawale serca

Specjaliści twierdzą, iż każda sytuacja stresowa przybliża nas do zawału serca, ponieważ aż o 30% podnosi ryzyko jego wystąpienia. Stres powoduje wręcz gigantyczne spustoszenie w naszym organizmie. Dzieje się tak, ponieważ stan emocjonalny determinuje nasze zachowania. Dla przykładu – jeśli jesteśmy pogrążeni w depresji, przepełnieni żalem lub gniewem, nie odżywiamy się właściwie, palimy więcej papierosów i wypijamy więcej alkoholu. Zaburzeniu ulega również sen, a więc jesteśmy stale przemęczeni. Jeśli jemy za mało, organizm ulega samozniszczeniu, bo nie dostaje odpowiedniej porcji składników odżywczych. Jeżeli natomiast z powodu stresu lubimy sobie podjeść, obrastamy tkanką tłuszczową i pracujemy na rozległą miażdżycę.

Tak stres działa na Twój organizm!

Stres - grafika
Autor: gettyimages.com
Problem

Tętno na cenzurowanym

Ludzie, których serca biją wolniej (60–65 razy na minutę), żyją dłużej. Częstość akcji serca (tętno) jest jednym z ważniejszych objawów czynności życiowych. Zmiana jego rytmu informuje o wstrząsie, stresie, zakażeniu i chorobach tarczycy. Dla kardiologa przyspieszone tętno (akcja serca) może sygnalizować, np. pęknięcie blaszki miażdżycowej, czyli przyczynę zamknięcia tętnicy i zawału serca. Stale przyspieszone tętno może wiązać się ze skróceniem życia lub wpływać na rozwój nadciśnienia tętniczego. Im serce uderza szybciej, tym większe zagrożenie.

miesięcznik "Zdrowie"