Nie ma na nią leku. To ona najczęściej jest winna śmierci młodych sportowców

2023-04-19 14:19

Z okazji "Tygodnia dla Serca" eksperci ostrzegają przed różnymi schorzeniami kardiologicznymi. Na tapet wzięli chorobę, która stanowi jedną z głównych przyczyn nagłych zgonów wśród młodych sportowców. Niestety, walka z nią jest niezwykle trudna, ponieważ nie da się zatrzymać progresji schorzenia.

Nie ma na nią leku. To ona najczęściej jest winna śmierci młodych sportowców
Autor: Getty Images Nie ma na nią leku. To ona najczęściej jest winna śmierci młodych sportowców

W ciągu ostatnich kilku lat media na całym świecie podają informacje o śmierci młodych sportowców. Dla przeciwników szczepień, szczególnie tych związanych z ochroną przeciw COVID-19, jest to kolejny argument do walki ze zwolennikami tej opcji profilaktyki. Tymczasem przyczyną nagłych zgonów zazwyczaj jest podstępne schorzenie, które atakuje młodych ludzi.

Najczęściej zabija młodych

To właśnie arytmogenna kardiomiopatia prawej komory (ARVC) stanowi najczęstszą przyczynę nagłych zgonów wśród europejskich sportowców – zaznaczają eksperci, którzy ostrzegają przed schorzeniami kardiologicznymi w ramach "Tygodnia dla Serca", który potrwa do 24 kwietnia.

Zwykle choroba ujawnia się młodych i na pozór zdrowych dorosłych. Często aktywnych fizycznie, w szczególności sportowców.

ARVC to rzadkie schorzenie serca, które powoduje postępujące zastępowanie mięśnia sercowego tkanką włóknistą lub tłuszczową. W rezultacie dochodzi do zaburzeń rytmu serca, które stanowią zagrożenie dla życia i zdrowia chorego.

Schorzenie jest uwarunkowane genetycznie i zazwyczaj ma różne objawy. Najczęściej jest to kołatanie serca uraz utrata przytomności w trakcie wysiłku.

Z czasem mogą pojawiać się kolejne symptomy związane z niewydolnością narządu takie jak:

  • powiększenie obwodu brzucha,
  • obrzęki,
  • ograniczenie tolerancji wysiłku.

Podczas diagnozowania choroby badania - elektrokardiogram, ECHO serca oraz rezonans magnetyczny - ujawniają zazwyczaj rozszerzenie prawej komory serca oraz zaburzeń związanych z jej kurczliwością.

Poradnik Zdrowie arytmia serca

Polacy szukają leku, który pomoże walczyć z chorobą

Jak zaznacza prof. Elżbieta Katarzyna Biernacka z Narodowego Instytutu Kardiologii, sport to najgorszy wybór w przypadku tego schorzenia, ponieważ intensywny wysiłek fizyczny sprzyja rozwojowi choroby i negatywnie odbija się na rokowaniach chorego.

Nie istnieje żaden preparat hamujący lub spowalniający postęp schorzenia. Profesor wraz ze swoim zespołem planuje przeprowadzenie badań, które pomogą wyjaśnić, czy lek sakubitryl/walsartan może zapobiec progresji ARVC u chorych.

- Lek ten ma wpływać hamująco na włóknienie mięśnia sercowego, a właśnie włóknienie jest przyczyną postępujących zaburzeń kurczliwości i zaburzeń rytmu serca u tych pacjentów – wyjaśnia prof. Biernacka. Badanie, o którym mowa zostanie sfinansowanie ze środków Agencji Badań Medycznych.

Celem planowanych analiz jest ocena działania leku w przebiegu ARVC, które przede wszystkim miałoby zapobiec rozwojowi schorzenia oraz pozytywnie wpływać na poprawę przebiegu klinicznego. Chodzi o opóźnienie lub zapobieganie wystąpieniu symptomów wskazujących na niewydolność serca i zmniejszenie arytmii serca.

Badanie ma objąć 100 pacjentów cierpiących na arytmogenną kardiomiopatię prawej komory. Rekrutację będzie prowadzić 12 placówek kardiologicznych w całej Polsce, a obserwacja pacjentów planowana jest na 4 lata.