Suplementy na tarczycę - to ma sens? Sprawdzamy, co zawierają i jak działają
Tarczyca, chociaż taka niepozorna, wydaje się być centrum sterowania naszym metabolizmem. Nic dziwnego, że staramy się ją wspierać, by bez problemu mogła wykonywać ważne zadania. Czy stosowanie suplementów "na tarczycę" faktycznie w tym pomaga?
Suplementy niczego nie leczą, nie taka jest ich rola. To produkty spożywcze, stanowiące uzupełnienie codziennej diety. Nie są więc kontrolowane jak leki i nie mają udowodnionego działania jak produkty lecznicze.
Czy dieta może mieć wpływ na nasze zdrowie? Oczywiście, że tak. Na przykładzie tarczycy można to szczególnie łatwo udowodnić, ale wciąż nie dowiedziemy sensu stosowania modnych ostatnio suplementów.
Co zawierają suplementy na tarczycę?
Jeśli podejrzewasz, że twoja tarczyca nie pracuje prawidłowo, skonsultuj się z lekarzem pierwszego kontaktu, a ten, w razie potrzeby, zleci odpowiednie badania i skieruje cię do specjalisty endokrynologa.
Nie prawdopodobnie długie kolejki do specjalistów zapewne zachęcają do samodzielnego "wspierania" tarczycy. Pytanie, jaki efekt chcesz osiągnąć.
Żaden suplement nie wyleczy twojej tarczycy. Pytanie, czy zdrowy gruczoł potrzebuje jego stosowania. Typowy suplement, który jest reklamowany jako dbający o tarczycę, zawiera jod, selen i witaminy z grupy B. Żadnych tajnych składników, żadnych cudów. To jak to ma działać?
Tarczyca a jod - jak to działa
Niewątpliwie nie ma sprawnej pracy tarczycy bez odpowiedniej podaży jodu. Taka zależność lekarze udowodnili ponad 200 lat temu, a w Polsce dla dobra tarczycy jodowano sól już przed wojną.
Każda przerwa w obligatoryjnym, powszechnym suplementowaniu jodu za pomocą soli spożywczej owocowała, zwłaszcza w południowych rejonach kraju, zwiększonym występowaniem tzw. wola endemicznego i kretynizmu.
Od 1996 roku sól jest jodowana nieprzerwanie. Możliwe, że w związku z zaleceniami ograniczenia spożycia soli kuchennej, w niedalekiej przyszłości jodowane będą inne produkty. Tak czy owak - łykanie jodu w tabletkach mija się z celem, bo zdrowe osoby nie mają zwykle niedoborów, a osoby chore powinny mieć dobrane dawkowanie przez lekarza. Suplement dawki leczniczej nie zawiera, bo nie może.
Pamiętaj zarazem, że jodu nie musi ci brakować. Wręcz przeciwnie - nadczynność tarczycy to także skutek jego nadmiaru. Przyjmowanie suplementów bez badań, dla dobra tarczycy, może więc przynieść skutek odwrotny.
Selen a tarczyca
Selen jest niezbędny do prawidłowego metabolizowania jodu i przyswajania przez organizm hormonów tarczycy.To kolejny dowód, że nasz organizm to układ naczyń połączonych.
Odpowiednia ilość selenu w organizmie działa przeciwzapalnie, chroni tarczycę (i nie tylko ją) przed stresem oksydacyjnym i umożliwia prawidłowy transport hormonów tarczycy w naszym organizmie.
Uwaga, zapotrzebowanie na selen jest niewielkie, niedobory zdarzają się rzadko, a o przekroczenie potrzebnej dawki nietrudno, więc suplementacja powinna być uzgodniona z lekarzem.
Witaminy z grupy B a tarczyca
Trudno wymienić wszystkie zadania brygady do zadań specjalnych, czyli witamin z grupy B. Czy potrzebuje ich tarczyca? Oczywiście, podobnie jak inne narządy.
Za witaminę z grupy B szczególnie ważną dla tarczycy uchodzi kobalamina, czyli witamina B12. Jej niedobór jest typowy dla osób z niedoczynnością tarczycy, a suplementacja witaminą może złagodzić objawy niedoczynności gruczołu tarczowego.
Uwaga na biotynę, czyli witaminę B7. Wiele osób jej nadużywa dla urody włosów i paznokci. Nadmiar zwykle usuwamy bez problemu z moczem, więc raczej nam nie szkodzi. Może jednak zaburzyć wyniki badań tarczycy i zasugerować chorobę, której nie ma.
masz problem z tarczyca, szukaj pomocy u lekarza. Suplement nie pomoże, a jeszcze wprowadzi cię w błąd.