Spóźniony okres nie musi od razu oznaczać ciąży. Endokrynolożka: wpływ ma nasz tryb życia
Brak miesiączki nie w każdym przypadku musi od razu oznaczać ciążę. Istnieje wiele innych przyczyn zaburzeń menstruacyjnych. Większość z nich jest związanych z tym, jaki prowadzimy tryb życia. O tym, skąd biorą się zaburzenia miesiączkowania oraz kiedy warto przeprowadzić diagnostykę, mówi endokrynolożka i ginekolożka.
Problemy z miesiączką dotyczą coraz większej liczby kobiet. Endokrynolożka i ginekolożka, dr Katarzyna Skórzewska, w rozmowie w Dzień Dobry TVN poruszyła ten temat, uświadamiając kobiety, że brak miesiączki nie równa się od razu ciąży. "Ciąża jest najczęstszą przyczyną zatrzymania miesiączkowania, natomiast nie jedyną" - powiedziała.
Przyczyny nieregularnych miesiączek
Nasz organizm może w różny sposób znosić trudy życia codziennego. U kobiet sygnałem świadczącym o zachodzących zmianach mogą być problemy z miesiączką. Endokrynolożka tłumaczy, że na jej brak może wpłynąć zarówno stres, jak i poważniejsze choroby.
Jak podkreśla specjalistka, "Wiele czynników z naszego życia codziennego takie jak: przewlekły, długotrwały stres, ale także zmiany klimatu, dalekie podróże, ograniczenia dietetyczne, silne restrykcje, różnego rodzaju choroby, niekoniecznie związane z hormonami [...], ale choroby również przewlekłe. To wszystko może wpływać na to, że miesiączka nam się przesunie albo zatrzyma".
Najczęstszą przyczyną zaburzeń miesiączkowania są zwykle zaburzenia owulacji, cykle bezowulacyjne oraz cykle z niewydolnością ciałka żółtego.
"To są najczęstsze przyczyny, ale nie tylko. Może być to niedoczynność tarczycy, zespół policystycznych jajników, hiperprolaktynemia" - wymienia specjalistka.
Kiedy brak miesiączki powinien wzbudzić niepokój?
Jednorazowe przesunięcie lub opóźnienie okresu nie powinno być powodem do zmartwień. Jeśli jednak problem zaczyna występować regularnie, wtedy może być to sygnał, że z naszym organizmem dzieje się coś niepokojącego.
"Książkowy cykl trwa od 28 do 32 dni. Ale za normę uznajemy cykle między 25 a 35 dni. Jeżeli są krótsze lub dłuższe, to warto się tym zainteresować. Oczywiście jednorazowe przesunięcie miesiączki lub nawet jednorazowy brak miesiączki nie jest jeszcze powodem do niepokoju, ale już te sygnały nasz organizm nam daje" - mówi dr Skórzewska.
Jak podkreśla ginekolożka, nie należy również lekceważyć objawów menopauzy. Nieregularne cykle wcale nie muszą oznaczać tzw. przekwitania.
Okres przedmenopauzalny wchodzimy dużo wcześniej niż wystąpi ostatnia miesiączka. Tym pierwszym objawem jest dyskretne przesunięcie cyklu. To powinno być sygnałem do przeprowadzenia diagnostyki hormonalnej, by wykluczyć ewentualne problemy zdrowotne.