Skoki stężenia prolaktyny [Porada eksperta]
W październiku ub. roku poroniłam w ok. 4-5 tygodniu. Ginekolog zlecił mi szereg badań krwi i wtedy okazało się, że poziom prolaktyny wynosi 81 ng/mL. Przepisał mi Bromergon, lecz wcześniej kazał powtórzyć badanie prolaktyny. Powtórzyłam - wynik 18 ng/mL. Trzecim razem wyszło ok. 50. Nie wiedziałam, jak to traktować, stąd czwarte badanie w innym laboratorium - wynik 29. Ginekolog jednak zalecił branie tabletek, ze względu na te wahania. Brałam Bromergon 3 miesiące po 1 tabletce na noc. Odczekałam 2 tygodnie - kolejne badanie - wynik 65. Udałam się więc do endokrynologa, ten zbadał tarczycę - wszystko w porządku, wypisał skierowanie na rezonans i 2 opakowania Bromergonu po pół tabletki na noc. Bardzo chciałabym zajść w ciążę, ale nie wiem, co z tą prolaktyną. Dodam, że miesiączki mam regularne, nie mam obolałych piersi, nie mam nadmiernego owłosienia, głowa boli mnie czasami, kłopotu ze wzrokiem też nie mam. Co robić? Mam 25 lat i to poronienie było moim pierwszym i jednocześnie pierwszą ciążą.
Radzę zaobserwować, czy cykle miesiączkowe przebiegają z jajeczkowaniem. Podwyższone stężenie prolaktyny wymaga leczenia tylko wtedy, gdy są objawy kliniczne, w tym brak jajeczkowania.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta