Plamienia i ból podbrzusza po całkowitej histerektomii [Porada eksperta]
W maju br. moja mama (66 lat) poddała się operacji ginekologicznej, w trakcie której została usunięta macica, jajniki i jajowody. Przyczyną był 20 centymetrowy guz Brenera (łagodny). Niestety od tamtej pory - mimo że minęły 3 miesiące - mama czuje się bardzo źle. Półtora miesiąca po operacji zaczęła plamić. Nie jest to krew tylko taka brązowa wydzielina. Ponadto z pochwy wydostają się kawałki czegoś, co wygląda jak fusy od kawy, czasem takie twarde kuleczki wielkości główki od szpilki. Plamienia są ciągłe i występują do dziś, czyli ponad 2 miesiące. Ponadto mama ma bardzo silne bóle podbrzusza. Codziennie musi zażywać środki przeciwbólowe, które i tak nigdy całkowicie nie niwelują bólu. Mama już kilkukrotnie była na wizycie lekarskiej u lekarza operatora. Ten kilkakrotnie wykonywał badania USG (i zewnętrznie i dopochwowo) i nie doszukał się żadnych nieprawidłowości.
Trudno mi sobie wyobrazić, aby podczas badania ginekologicznego nie było widoczne źródło krwawienia. Najczęstszą przyczyną krwawienia i bólów w podbrzuszu u kobiety po operacji wycięcia macicy jest ziarnina w szczycie pochwy, ale jest ona widoczna w badaniu we wziernikach. Pewnie jest jakiś inny powód. W każdym szpitalu jest lekarz konsultant (zwykle jest nim ordynator oddziału), może z nim warto się skontaktować.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta