Oksytocyna - hormon miłości
Oksytocyna, kojarzona głównie z porodem, odgrywa ważną rolę także potem. Wpływa na związek emocjonalny między dzieckiem a mamą, a także na siłę więzi między jego rodzicami. Oksytocyna wyzwala potrzebę bliskości i silne przywiązanie - pewnie dlatego jest nazywana hormonem miłości.
Spis treści
- Jakie skutki wywołuje oksytocyna?
- Oksytocyna pomaga urodzić
- Dzięki oksytocynie rozwija się instynkt macierzyński
Oksytocyna, produkowana przez część mózgu nazywaną podwzgórzem, zostaje uwolniona do krwi przez przysadkę mózgową w odpowiedzi na sygnały płynące z pochwy, macicy lub piersi. Dochodzi do tego podczas orgazmu, także męskiego. Inaczej jednak hormon ten wpływa na panów, a inaczej na panie.
Jakie skutki wywołuje oksytocyna?
W połączeniu z kobiecymi hormonami oksytocyna wyzwala potrzebę bliskości i silne przywiązanie. Wprawdzie mężczyzna także pod jej wpływem odczuwa przypływ ciepłych emocji wobec partnerki, jednak mieszanka testosteron + oksytocyna wywołuje również pewne skutki uboczne. Poza spełnieniem pojawia się choćby trudna do opanowania potrzeba... snu. Właśnie dlatego tak wielu panów ma mniejszą ochotę na pieszczenie partnerki po miłosnym akcie. Ci, którzy jednak to robią, walczą z naturą. I warto to docenić.
Za sprawą oksytocyny można skomplikować sobie życie. Kiedy bowiem ludzie mówią: "To nic poważnego, to tylko seks", niekoniecznie wiedzą, co mówią. Ten hormon może sprawić, że po takiej przygodzie bardzo trudno się rozstać. Nie do końca wiadomo, dlaczego ilość jego wydzielanego w wyniku podobnej stymulacji jest różna. A im więcej oksytocyny, tym większe ryzyko silnego przywiązania. I zasadniczo to dobrze, jednak tylko wtedy, gdy proces taki zachodzi u obojga partnerów... Zatem to nie przypadek, że przelotny związek może doprowadzić do przywiązania na lata. Oraz to, że fizyczna bliskość pomaga w świadomym podjęciu decyzji o macierzyństwie. A także nieświadomym: jeśli nagle zapominasz o antykoncepcji, być może zadziałała oksytocyna, a dokładniej sterowany przez nią mózg. On już wybrał ojca dla twojego dziecka. Oczywiście, to tylko teoria. Wprawdzie potwierdzona wieloma badaniami naukowymi i społecznymi obserwacjami, jednak nawet naukowcy chcą wierzyć, że w miłości jest jeszcze jakaś magia, a nie tylko chemiczne procesy.
Działanie oksytocyny w ciąży
Jeśli spodziewasz się dziecka, oksytocyna z pewnością pomogła podczas zapłodnienia. W czasie aktu płciowego błona mięśniowa macicy kurczy się pod wpływem tego hormonu i przyspiesza transport plemników aż do części jajowodu zwanej bańką, gdzie następuje zapłodnienie. Oczekując na dziecko, w dużym stopniu jesteś we władaniu hormonów. To one odpowiadają za ciążowe dolegliwości i zmienny apetyt na seks. W pierwszych miesiącach, gdy organizm zajmuje się przede wszystkim podtrzymaniem ciąży, możesz nie mieć ochoty na figle. Zwłaszcza, gdy dokuczają ci nudności i niepokoisz się o przyszłość. Możliwe także, że przestaną ci sprawiać przyjemność pieszczoty piersi, gdyż są one obolałe w wyniku przygotowań do produkcji mleka. To przede wszystkim skutek zwiększonej produkcji progesteronu.
Produkcja oksytocyny także rośnie, ale ta jest magazynowana w przysadce. Nie dochodzi do jej samoistnych wyrzutów do krwi, bo chwilowo nie jest ci ona potrzebna. Stężenie oksytocyny będzie rosło wraz z rozwojem ciąży, aż do kulminacji podczas porodu. Niektóre kobiety właśnie dzięki niej w ciąży po raz pierwszy odczuwają orgazm. Zwykle dzieje się tak ok. 4.–5. miesiąca. Pewna swojej kobiecości, lecz jeszcze nieobciążona monstrualnym brzuchem, masz okazję w pełni cieszyć się seksem. Nie bój się, że skurcze macicy, wywoływane przez oksytocynę, występujące podczas orgazmu, zaszkodzą dziecku. Jeśli twoja ciąża przebiega prawidłowo, seks jest wręcz zalecany. Natura stworzyła doskonały system zabezpieczający maluszka przed przedwczesnym porodem. Mięsień macicy nie reaguje na ten hormon podczas ciąży. Prócz mięśnia macicy dziecko chronione jest także przez błony płodowe i płyn owodniowy. Jest więc całkowicie bezpieczne, a podczas stosunku może jedynie odczuwać przyjemne kołysanie. Kiedy udane pożycie poprawia nastrój mamy (głównie dzięki serotoninie, nazywanej także hormonem szczęścia), dobry nastrój ma i maleństwo, stanowicie bowiem jedno.
Podczas ciąży niezwykle ważna jest dla ciebie bliskość partnera, poczucie, że razem podołacie nowym obowiązkom. Takiemu uczuciu sprzyja wydzielanie oksytocyny. Zatem kochajcie się dla dobra rodziny. Chociaż do porodu pozostało jeszcze trochę czasu, ty nagle znajdujesz w sobie sporo energii i uważasz, że natychmiast musisz przygotować miejsce dla maluszka? Instynkt wicia gniazda to zjawisko dość powszechne i prawdopodobnie także w znacznym stopniu wywołane przez oksytocynę. Podczas eksperymentów na zwierzętach dowiedziono, że pozwala ona nawet sztucznie pobudzić instynkt macierzyński. Samice pod wpływem hormonu budowały gniazda i legowiska. Podobnie zachowywały się samce, zatem nie szczędź mężowi czułości, gdy pragniesz, aby ci pomagał w przygotowaniach.
Oksytocyna pomaga urodzić
Pod koniec ciąży często ochota na seks znowu maleje, ale jest zalecany jako "lekarstwo", gdy termin porodu minął, a ty wciąż jesteś w ciąży. Bowiem wtedy, gdy malec jest już gotów do przyjścia na świat, oksytocyna pomaga go urodzić. Kiedy dochodzi do rozciągnięcia szyjki macicy w czasie akcji porodowej, wydzielają się duże ilości tego hormonu. To z kolei, działając na błonę mięśniową macicy, wywołuje jej skurcze i postęp akcji porodowej. Zarazem jednak rośnie zawartość oksytocynazy, enzymu rozkładającego oksytocynę. Porcje oksytocyny wydzielone do krwi wywołują skurcz macicy, ale są szybko rozkładane przez oksytocynazę. Wydzielanie kolejnych porcji hormonu następuje regularnie, dlatego właśnie charakterystyczne regularne skurcze są zapowiedzią rozpoczynającej się akcji porodowej.
A co, kiedy poród nie postępuje właściwie, lub nie chce zacząć się wcale, mimo zachęty w postaci seksu? Oksytocyna, tym razem syntetyczna, znowu może przyjść z pomocą, gdyż prawdopodobnie niedobór tego hormonu jest przyczyną problemów. Poród indukowany oksytocyną (hormon podaje się dożylnie) jest zazwyczaj szybszy, gdyż wywołuje ona silniejsze skurcze macicy tym samym postęp akcji porodowej. Część kobiet twierdzi, że poród indukowany jest bardziej bolesny. Inne nie widzą różnicy między porodem indukowanym a fizjologicznym, poza korzyściami związanymi ze skróceniem czasu. Trzeba pamiętać, że odczuwanie bólu to sprawa indywidualna i trudna do zmierzenia. Nie ulega jednak wątpliwości, że oksytocyna pozwala szybciej powitać na świecie maleństwo. Jest także pomocna, gdy przyczyną nadmiernego krwawienia podczas porodu jest brak zwijania się macicy. Podana w postaci kroplówki zmniejsza ryzyko groźnego krwotoku i powikłań. Według części europejskich neonatologów i neurologów dziecięcych, oksytocyna jest potrzebna nie tylko mamie, lecz także dziecku. Nie tylko dlatego, że skracając poród, ogranicza wysiłek malucha. Prawdopodobnie hormon ten częściowo "usypia" neurony dziecka, a tym samym chroni je przed ewentualnymi skutkami chwilowego niedotlenienia. Dlatego prawidłowo przebiegający poród nie jest niebezpieczny dla zdrowia dziecka.
Dzięki oksytocynie rozwija się instynkt macierzyński
Instynkt macierzyński, ta niepowtarzalna więź z maleństwem. Wystarczy, że spojrzysz na swoje dziecko, a oksytocyna już strzela jak z katapulty. Przystawiając maleństwo do piersi, odczuwasz przyjemność wręcz fizyczną. Jeśli hormonu jest za mało, możesz mieć większe problemy z akceptacją nowej sytuacji i zwykłe fizyczne dolegliwości, np. nieprzyjemny ból piersi. Oksytocyna we właściwym stężeniu powoduje bowiem przesuwanie się mleka przez kanaliki mleczne do ujścia gruczołu. Pomaga w tzw. wyrzucie mleka (dzięki oddziaływaniu na układ nabłonkowo-mięśniowy powoduje kurczenie się kanalików i zarazem przesuwanie pokarmu), niezbędnym, by maluszek jadł spokojnie, miarowo i do syta. Gdy jest jej za mało, pokarm zostaje "zahamowany" w piersiach. Jeśli dojdzie do zatkania kanalików mlecznych, może nawet rozwinąć się stan zapalny, wymagający długotrwałego leczenia antybiotykiem. By temu zapobiegać, zmuś przysadkę mózgową do pracy i zwiększenia produkcji zbawiennego hormonu. Nie rezygnuj z karmienia, przystawiaj malca jak najczęściej, poproś o pomoc położną.Czasem żadna zachęta nie wystarcza, by piersi zapewniły dziecku pokarm, gdyż zaburzona jest produkcja oksytocyny w przysadce mózgowej. Takie sytuacje najlepiej wyjaśniać z ginekologiem endokrynologiem. Bywa, że podaje się wówczas oksytocynę dożylnie. Kiedy karmisz piersią, zwłaszcza w pierwszych dniach po porodzie, zapewne będziesz odczuwać nieprzyjemne skurcze macicy. I tu winna jest oksytocyna, która podczas karmienia jest wyjątkowo aktywna, ale to akurat bardzo pożądany, pozytywny objaw. Obkurczanie się macicy to bowiem niezbędny warunek powrotu do formy, a przede wszystkim pozbycia się poporodowych odchodów.
Oksytocyna wyzwala potrzebę miłości i czułości
Kiedy młodą mamę pochłania opieka nad dzieckiem, jego tata często czuje się zazdrosny, odtrącony. Jeśli jednak otrzyma odpowiednią porcję miłości od partnerki, okaże ją także dziecku. Pamiętaj, że jeśli będziecie czuli i kochający dla siebie, wasze dziecko będzie się wychowywać w atmosferze miłości.
miesięcznik "M jak mama"
Porady eksperta