Niedoczynność i zapalenie tarczycy a libido [Porada eksperta]
Mam 20 lat. Półtora roku temu stwierdzono u mnie niedoczynność tarczycy. Podano mi lek Eutyrox 25 i do tego czasu dawka zwiększyła się do 100. Przez rok byłam pod opieką lekarza, od którego nic się nie dowiedziałam. Jedynie przy badaniu USG powiedział, że widzi guzki. W lutym 2015 r. zmieniłam lekarza specjalistę i udałam się do niego na pierwszą wizytę, z której dowiedziałam się, że mój poprzedni lekarz bezpodstawnie określił, że mam guzki, ponieważ potrzebna byłaby do tego biopsja. Stwierdził też, że zauważył u mnie zapalenie tarczycy. Była to pierwsza wizyta, na którą przyszłam tylko z wynikami badania TSH, więc może dlatego nie dowiedziałam się nic szczególnego. Kolejną wizytę mam dopiero w maju, a moje objawy dręczą mnie coraz bardziej. Prócz wzmożonego tycia, zmęczenia, suchości skóry itp. zauważyłam spory spadek libido, chciałabym dowiedzieć się, czy jest to spowodowane lekami, tarczycą czy może czymś innym? Poza tym nie odczuwam nigdy dostatecznej przyjemności podczas stosunku, stymulacja łechtaczki - jak najbardziej tak, jednak stosunek seksualny - niestety nie. Nie byłam jeszcze u ginekologa (co jest z mojej strony ogromnym błędem).
Przewlekłe zapalenie tarczycy jest chorobą z autoagresji i rozpoznaje się je nie na podstawie wyniku badania TSH a USG tarczycy oraz badania przeciwciał przeciwtarczycowych. W wyniku procesu zapalnego toczącego się w tarczycy może dojść do rozwoju guzków. W przypadku guzków małych, niepowiększających się i niebudzących podejrzenia o nowotwór nie robi się biopsji. Tycie, zmęczenie, suchość skóry oraz zmniejszone libido mogą być objawami niedoczynności tarczycy, ale też mogą mieć inną przyczynę. Radzę powiedzieć o tych objawach podczas najbliższej wizyty.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta