Ma problem, żeby wejść do klubu czy kupić alkohol. 25-latkę w ciele dziecka uwięził rak

2024-05-14 14:07

Za kierownicą budzi sensację. Na plaży dzieci zapraszają ją do wspólnej zabawy w piasku. Przyciąga nieodpowiednich mężczyzn, którzy widzą w niej potencjalną legalną zabawkę. Nic dziwnego: waży niespełna 23 kg, ma metr wzrostu. Shauna Rae zdecydowała się opowiedzieć światu o swoim życiu w ciele dziecka i wygląda na to, że był to strzał w 10.

Ma problem, żeby wejść do klubu czy kupić alkohol. 25-latkę w ciele dziecka uwięził rak
Autor: Instagram/thereal_shaunarae99

 W zasadzie 25-letnia Amerykanka Shauna Rae to szczęściara. Udało jej się wygrać z guzem mózgu, który zaatakował dziewczynę w dzieciństwie. Niestety, w wyniku operacji i chemioterapii przysadka Shauny została zniszczona, a sztuczne aplikowanie hormonu wzrostu nie pomogło.

Choroba nie pozbawiła kobiety funkcji poznawczych, a proces dojrzewania przebiegł w zasadzie prawidłowo. Jeśli przyjrzysz się uważniej kobiecie, zauważysz, że ma dojrzałe rysy i miniaturowe ciało nie jest ciałem dziecka. Niestety, ludzie często nie patrzą uważnie i to znacząco komplikuje Shaunie życie.

Piotr Koźmiński VIDEOBLOG: Rozmowa z lekarzem Messiego. Hormon wzrostu, ponad tysiąc zastrzyków i doping?

Shauna Rae: skazana na samotność?

Urodzona w 1999 roku Shauna myśli jak osoba dorosła, tak czuje, ma zainteresowania i pasje stosowne do wieku, ale otoczenie nie przyjmowało tego do wiadomości, chcąc widzieć w niej małą dziewczynkę.

To dlatego kilka lat temu kobieta zdecydowała się wystąpić w dokumencie TLC i opowiedzieć o swojej trudnej dorosłości. Obecnie jest bardzo aktywna w sieci. Jej profil na Instagramie thereal_shaunarae99 obserwuje 335 tysięcy osób.

Zdobyta popularność pozwoliła Shaunie zdobyć też dorosłych przyjaciół, a przynajmniej znajomych. Wreszcie ma z kim wyjść wieczorem, może spędzać czas jak rówieśnicy.

Wcześniej, gdy zakładała "dorosłe" ciuchy i robiła makijaż, ofiarą hejtu padała jej matka. Sporo osób uważało, że to ona sztucznie "postarza dziecko".

Teraz znana w okolicy Shauna może już bez problemu wejść do kina na film dla dorosłych, a jeśli ktoś ma wątpliwości, nie zarzuca jej z miejsca, że dokumenty są sfałszowane.

Shauna Rae i intymność

Niestety, popularność ma też ciemniejsze strony, niezależnie od tego, ile masz wzrostu czy lat. Shauna zwierzała się wielokrotnie, że jej sporym problemem są relacje z mężczyznami. Odnosiła wrażenie, że relację intymną próbują z nią nawiązać głownie osoby z zaburzeniami osobowości, pedofile.

Trafić na niewłaściwych mężczyzn można zawsze. Wydawało się jednak, że los uśmiechnął się do Shauny. W drugim sezonie jej reality show widzowie mogli obserwować, jak rodzi się uczucie między Shauną, a blogerem podróżniczym Danem Swygartem.

Chociaż Shauna czuła się w tej relacji bezpiecznie, a mężczyzna podkreślał, że kobieta ujęła go przede wszystkim charakterem i dojrzałością, związek nie przetrwał.

Zapewnienia blogera, że dla niego wzrost i specyficzny, dziecięcy głos Shauny to tylko efekty uboczne schorzenia, a nie dodatkowy walor, nie pomogły. Dana zalała fala hejtu i para się rozstała. Po rozstaniu Dan wyznał, że nigdy nie uprawiał seksu z Shauną, a ich kontakt fizyczny ograniczał się do pojedynczego pocałunku.

Terapie onkologiczne u dzieci - skutki uboczne

Na pewno historie takie jak Shaumy otwierają nas wszystkich na wyjątkowych ludzi i dobrze, że możemy bliżej poznawać ich świat.

Konsekwencje leczenia onkologicznego jak tu nie są częste, ale się zdarzają inne, nieraz poważniejsze, choćby amputacje, resekcje narządów prowadzące do trwałej niepełnosprawności etc.

Zadaniem lekarzy jest przede wszystkim ratowanie życia. W takich sytuacjach wybiera się mniejsze zło i raczej zakłada, że każde jest lepsze od śmierci.

Coraz więcej jednak mówi się o jego jakości. Im dłużej żyjemy dzięki nowoczesnym terapiom, tym więcej mówi się nie tylko o konsekwencjach fizycznych terapii, ale też skutkach emocjonalnych, społecznych.

Jeszcze kilkadziesiąt lat temu nikt nie zastanawiał się choćby nad tym, czy dziecko, które mierzy się z rakiem, będzie miało w przyszłości własne dzieci, bo było bardzo mało prawdopodobne, że dożyje do dorosłości.

Dziś wiele takich osób mierzy się z dramatem bezpłodności, dlatego dziś myśli się także o odległej przyszłości chorych dzieci i podejmuje szereg działań, by mogły, jeśli to tylko możliwe, wieść normalne życie i wybierać, jak ma ono wyglądać.

Zobacz: Nowotwór nie wyklucza bycia rodzicem. Dr Jarosław Kaczyński: "Trzeba tego wymagać od lekarzy"

Sonda
Uważasz, że wzrost może wpływać na nasze życie?