Przeziębienie można "wypocić"? Odpowiedź ekspertki nie pozostawia złudzeń

W okresie zimowym wyraźnie wzrasta liczba infekcji. Dużo osób skarży się na kaszel, katar, kichanie czy złe samopoczucie. Walcząc z przeziębieniem, często korzystają z domowych sposobów polecanych przez babcie. Jednym z nich jest wypocenie choroby poprzez wygrzanie się pod pierzyną, kołdrą lub grubym kocem. Czy to w ogóle działa? Ekspertka rozwiewa wszelkie wątpliwości.

Choć przeziębienie nie należy do poważnych przypadłości, to jednak potrafi skutecznie uprzykrzyć życie. Katar, kichanie, ból lub drapanie w gardle, chrypkę, gorączka czy złe samopoczucie – są to najczęstsze objawy, z jakimi musimy się zmagać w sezonie jesienno-zimowym. Najczęściej staramy się łagodzić te dolegliwości najlepszymi sposobami naszych babć, na przykład picie herbaty z sokiem malinowym, imbirem i cytryną. Z pewnością większość z nas nieraz słyszała: "idź, wygrzej się, wypocisz przeziębienie". Ale rzeczywiście tak to działa?

"Czy da się wypocić chorobę?"– padła jednoznaczna odpowiedź

Temat na tapet wzięła Laura Krumpholz znana z profilu @nieanegdotycznie na Instagramie. Udostępniła wpis zatytułowany "Czy da się wypocić chorobę?" za pośrednictwem mediów społecznościowych. Wyjaśniła w nim, że "dobrze jest w czasie przeziębienia znaleźć kilka dni, żeby poleżeć pod kołdrą".

"Nie dlatego, by wypocić wirusa, a dlatego, że wypoczętemu organizmowi dużo łatwiej walczyć z infekcją" – podkreśliła specjalistka, który zajmuje się w sieci obalaniem mitów medycznych. Jej zdaniem "najskuteczniejszym lekiem na przeziębienie jest sprawnie działający układ odpornościowy", który można wspierać przez cały rok. Tego typu działania obejmują m.in. zbilansowaną dietę i prawidłowe odżywianie, ograniczanie nadmiaru alkoholu, unikanie palenia papierosów, systematyczne uprawianie aktywności fizycznej oraz przestrzeganie zasad higieny.

Tego leku nie należy stosować przy przeziębieniu

We wpisie Laura Krumpholz wskazała też, że nie ma sensu w walce z przeziębieniem sięgać po aspirynę. "I przy okazji – nie, aspiryna nie leczy przeziębienia i grypy. Zapewnia ulgę w objawach tak jak pozostałe leki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe" – wytłumaczyła. Dodała, że "absolutnie nie ma sensu stosować jej, gdy nie mamy uciążliwego bólu i gorączki, żeby »wypocić się«".

Przeziębienie należy przechorować, zwykle trwa od siedmiu do dziesięciu dni.

Anna Tłustochowicz