Zero waste dla seniora: chronisz środowisko i oszczędzasz
Zero waste, czyli trend na życie bez produkowania śmieci sprawdzi się również wtedy, jeśli bardziej niż na środowisku i przyszłości planety zależy ci na poprawie swojego budżetu. Bo żyjąc zero waste nie tylko przysłużysz się planecie - to również znakomity sposób na zaoszczędzenie całkiem sporych pieniędzy.
Spis treści
W dosłownym tłumaczeniu zero waste oznacza "brak śmieci", ale niekiedy te słowa tłumaczy się także jako "brak marnowania". Idea zero waste to odpowiedź na zalewające nas śmieci, które na wysypiskach będą leżakować następne kilkaset lat.
Styl życia zero waste polega bowiem na tym, by w trakcie codziennych czynności wytwarzać jak najmniej śmieci. Wbrew pozorom nie jest łatwo żyć zgodnie z tą ideą - wystarczy wszak wybrać się na zakupy by przekonać się, że w wielu sklepach w plastikowe opakowania wsadza się nawet pojedyncze warzywa i zazwyczaj nie da się kupić czegoś na wagę, nie używając do tego plastikowych jednorazowych pojemniczków lub torebek.
Jednak lawinowo rosnące grono zwolenników idei zero waste udowadnia, że życie bez odpadów jest jak najbardziej możliwe - i szybko można się do niego przyzwyczaić, zwłaszcza, gdy na co dzień stosujemy pewne jasno określone zasady, a w dodatku uświadomimy sobie, że dzięki zero waste co miesiąc w portfelu zostaje okrągła suma.
Zero waste: zasady
Zasady życia w duchu idei zero waste tak naprawdę sprowadzają się do ścisłego przestrzegania tak zwanych reguł pięciu - lub w szerszej wersji siedmiu - R, czyli:
- Refuse - odmawiaj. Nie pozwól na to, by w twoim domu pojawiło się zbyt wiele zbędnego plastiku i innych odpadów - nie przyjmuj ulotek reklamowych, nie używaj jednorazowych opakowań, nie zgadzaj się na pakowanie zakupów w sklepie w plastikowe jednorazówki. Kupując niezbędne przedmioty domowego użytku staraj się wybierać takie, które ulegają biodegradacji (np. drewniane a nie plastikowe szczoteczki do zębów).
- Reduce - ograniczaj. Staraj się prowadzić w miarę minimalistyczne życie - nie kupuj tego, czego nie potrzebujesz, lecz tylko to, co faktycznie jest niezbędne.
- Reuse - ponownie wykorzystuj. To, co się da, użyj kolejny raz - nawet te przedmioty, które na pierwszy rzut oka wydają się być w stanie "do wyrzucenia", przy odrobinie inwencji da się znów wykorzystać. Przykładem może być np. stary garnek, który, pomalowany może służyć jako ozdobna osłonka do kwiatów, czy szklana butelka po oliwie, którą po porządnym wyparzeniu można wykorzystać jako butelkę na domowe nalewki.
- Recycle - segreguj, przerabiaj, przetwarzaj. Segreguj śmieci (papier może być przetwarzany aż sześciokrotnie), a w domu przerabiaj to, czego nie potrzebujesz na to, co może ci się przydać - na przykład ze starych spodni, firanek czy zbędnej pościeli można uszyć wytrzymałe wielorazowe torby na zakupy.
- Rot - kompostuj. Odpadki organiczne (np. obierki, resztki chleba) można łatwo przerobić na domowy nawóz do kwiatów doniczkowych, czy hodowanych na parapecie lub w ogródku ziół. Do takiego kompostownika można wrzucić również drewniane szczoteczki do zębów.
W miarę rozwoju idei zero waste do zasad 5R dołączyły dwie kolejne, czyli:
- Repair - naprawiaj, zamiast kupować nowe. Zniszczone buty zanieś do szewca, odzież do krawcowej, zepsuty sprzęt AGD napraw w serwisie.
- Remember - pamiętaj o wszystkich wymienionych wcześniej zasadach i o tym, że twój styl życia ma olbrzymi wpływ na środowisko.
Zero Waste bez tajemnic - wszystkiego dowiesz się z programu Drogowskazy, który na antenie Eski Rock prowadzi Michał Poklękowski. Posłuchaj, jak walczyć z marnotrawstwem, dlaczego warto kupować używane ciuchy czy założyć w piwnicy ... kompostownik z dżdżownicami. Czy odpadów może być mniej bez utraty komfortu naszego życia? Na pytania odpowiadają Sylwia Sikorska i Anna Komar, współzałożycielki Polskiego Stowarzyszenia Zero Waste. Posłuchaj:
Zero waste: jak stosować na co dzień?
Filozofia zero waste może się sprawdzić również wtedy, gdy chcesz podreperować swój budżet. Stosując się do zasad wymienionych powyżej można bowiem całkiem sporo zaoszczędzić. Osoba, która świadomie wybiera życie zero waste, zwykle nie ulega pokusom, kupuje to, co jest niezbędne i stara się oszczędnie gospodarować tym, co już ma. Stawia też na jakość produktów, która przekłada się na dużo dłuższy czas użytkowania.
Poniżej znajdziesz kilka podpowiedzi, dzięki którym możesz zredukować ilość odpadów, a przy okazji oszczędzić.
- Wodę butelkowaną zmień na kranówkę. Plastikowe butelki po wodzie mineralnej rozkładają się na wysypisku przez kilkaset lat, w dodatku badania wykazały, że woda butelkowana bywa zanieczyszczona mikrocząsteczkami plastiku, które przeniknęły do płynu bezpośrednio z opakowania. Alternatywą jest woda z kranu, którą można pić bez obaw. Jeśli jednak obawiasz się, że tam, gdzie mieszkasz, jej jakość pozostawia wiele do życzenia, zawsze możesz udać się do lokalnej stacji wodociągów i dowiedzieć się, czy wodę z kranu można pić bez obaw nawet, gdy nie jest przegotowana. Gra jest warta świeczki - pijąc wodę z kranu. a nie tę z butelek, co miesiąc możesz zaoszczędzić 50-100 zł.
- Na zakupy chodź z własną torbą. Reklamówka w sklepie to niewielki jednorazowy wydatek - ale jeśli kupujesz ją codziennie, co miesiąc ubywa ci z portfela kilkadziesiąt złotych. Dużo taniej - i bardziej ekologicznie - jest używać wielorazowych toreb z materiału.
- Nie wyrzucaj jedzenia. To oczywiste, że warto mrozić lub wekować zupy czy mięso, którego nie zjemy. Ale w internecie znajdziesz też mnóstwo sposobów na to, jak przetworzyć nieprzydatne z pozoru resztki - przykładowo resztki włoszczyzny po dodaniu odrobiny cebuli i czosnku można wykorzystać do ugotowania domowego wywaru (który z powodzeniem zastąpi kostkę bulionową) i zamrozić w pojemnikach na lód. Z kolei ugotowaną włoszczyznę z zupy można zetrzeć na tarce, dodać do niej jajko, cebulę, odrobinę soli i pieprzu, obtoczyć w bułce tartej u usmażyć pyszne kotlety.
- Zamiast coś wyrzucać do śmieci sprawdź, czy nie da się tego sprzedać. W sieci znajdziesz mnóstwo amatorów na przeczytane książki, stare płyty, ubrania, meble vintage, swoich amatorów znajduje również wiele innych przedmiotów codziennego użytku - wystarczy dobrze ich poszukać (zarówno na portalach ogłoszeniowych jak i na grupach w mediach społecznościowych). Ale sprzedawać można również to, co pozornie nie ma wartości - butelki, czy puszki po napojach. Oczywiście można wrzucić je do pojemnika na szkło czy metal, ale można też zebrać więcej i przy okazji odwieźć do skupu.
- Czasopisma kupuj w wersji elektronicznej. Wiele z nich kosztuje mniej, niż w kiosku i można do nich wielokrotnie wracać.
- Kawę na wynos kupuj do własnego kubka. Taką możliwość daje coraz więcej kawiarni, a w wielu z nich jest ona wtedy tańsza (niekiedy nawet o połowę), niż ta w kubku plastikowym.
- Mądrze kupuj leki i żywność. Jak pokazują różne statystyki, to właśnie one pochłaniają największą część domowego budżetu. Dlatego przed wyjściem na zakupy spisz, co chcesz kupić i sprawdź, czy przypadkiem czegoś nie masz w domu - dzięki temu nie kupisz niczego, co jest niepotrzebne (i być może przeterminuje się, nim zdążysz wykorzystać nadmiar). Podobna zasada dotyczy leków: przed wizytą u lekarza sprawdź, jakie leki masz, bo być może zawierają one tę samą substancję czynną, którą lekarz przepisze.