Witamina D przedłuża życie
Do niedawna dobrze znany był wyłącznie pozytywny wpływ witaminy D na układ kostny. Badania ostatnich lat pokazują jednak, że uczestniczy ona w wielu innych procesach i przynosi korzyści całemu organizmowi, może chronić przed wieloma chorobami, a co więcej – przedłużać życie.
Spis treści
- Witamina D przedłuża życie - zapobiega wielu chorobom
- Witamina D przedłuża życie - chroni mózg i układ nerwowy
- Witamina D przedłuża życie - skutki niedoboru
Witamina D, a właściwie jej receptory, znajdują się w większości tkanek naszego ciała (m.in. w mózgu, układzie sercowo-naczyniowym, kościach, mięśniach, skórze, gruczołach dokrewnych). Nie tylko reguluje ona gospodarkę wapniowo-fosforanową organizmu, czyli odpowiada za mocne kości. Wpływa na 140 szlaków metabolicznych i oddziałuje na blisko 300 genów (stanowi to prawie 3% ludzkiego genomu!). To dlatego może ona zmniejszać ryzyko wystąpienia wielu chorób przewlekłych, a także być stosowana w ich leczeniu. Co istotne, wykazano, że niedobór witaminy D na poziomie poniżej 20 ng/ml jest niezależnym czynnikiem wpływającym na śmiertelność.
Czytaj też: WITAMINA D - objawy oraz skutki niedoboru i nadmiaru witaminy D
Witamina D przedłuża życie - zapobiega wielu chorobom
Witamina D ma silny wpływ na układ immunologiczny. Jej niedobór zwiększa ryzyko nie tylko infekcji, ale też chorób autoimmunologicznych, w których układ odpornościowy atakuje własne tkanki, m.in. cukrzycy typu 1, choroby Hashimoto, łuszczycy. Co ciekawe, z obserwacji ponad 10 tys. fińskich dzieci wynika, że suplementacja witaminą D od urodzenia do dorosłości w dawce 2000 j.m. spowodowała spadek zachorowań na cukrzycę typu 1 aż o 78%!
Badania wskazują na związek nasłonecznienia z obniżeniem ryzyka zachorowania, a także mniejszą umieralnością na nowotwory hormonozależne, jak rak prostaty czy sutka, ale i rak jelita grubego. Z kolei w przypadku chorób układu sercowo-naczyniowego stwierdzono, że niskie stężenie witaminy D koreluje z wyższą zapadalnością na chorobę wieńcową, niewydolność serca, udar mózgu i miażdżycę kończyn dolnych. U osób z poziomem tej witaminy poniżej 10 ng/ml wzrasta prawdopodobieństwo incydentu sercowo-naczyniowego. Deficyty występują również w przypadku nadciśnienia tętniczego i otyłości, zwłaszcza otyłości brzusznej.
Wykazano, że niedobór witaminy D powoduje insulinooporność (obniżenie wrażliwości tkanek na insulinę), co sprzyja wystąpieniu zespołu metabolicznego, a w dalszym etapie cukrzycy typu 2. W jednym z badań u osób przyjmujących 800 j.m. witaminy D dziennie stwierdzono o 33% mniejszą zapadalność na tę chorobę niż u tych, które zażywały 200 j.m. Ponadto badania wskazują na związek deficytu witaminy D z chorobami skórnymi, mięśni, chorobami jelit, chorobami przyzębia, a także hipogonadyzmem u mężczyzn (niewydolność hormonalna jąder).
Witamina D przedłuża życie - chroni mózg i układ nerwowy
Witamina D odgrywa istotną rolę w funkcjonowaniu układu nerwowego i mózgu. Wpływa na receptory zlokalizowane w neuronach, neuroprzekaźniki w centralnym układzie nerwowym (m.in. acetylocholinę, serotoninę i dopaminę), czynniki wzrostu (białka stymulujące procesy naprawcze) oraz cytokiny i czynniki prozapalne. Działa ochronnie, odżywiając nerw, a także m.in. przeciwzapalnie i antyoksydacyjnie, przeciwdziała uszkodzeniu osłonek mielinowych nerwów. Dlatego niedobór tej witaminy może prowadzić do zmian neurodegeneracyjnych w mózgu.
Czytaj też: Choroby neurodegradacyjne: przyczyny, rodzaje, objawy, leczenie
Wiele badań potwierdza związek witaminy D z chorobą Alzheimera, chorobą Parkinsona, ze stwardnieniem rozsianym, z depresją i schizofrenią. Wykazano, że przy stężeniu 10 ng/ml ryzyko zachorowania na chorobę Alzheimera zwiększa się o 50%.
30-letnia obserwacja 3 tys. Finów pokazała, że w grupie z najniższym poziomem witaminy D zapadalność na chorobę Parkinsona była trzykrotnie wyższa. W przypadku schizofrenii stwierdzono dwukrotnie częstsze zachorowania u osób z niedoborem słonecznej wi-taminy. Natomiast holenderskie badania wśród osób powyżej 65. roku pokazały, że seniorzy z poziomem witaminy D poniżej 25 ng/ml wykazywali gorszą sprawność fizyczną, obniżenie jakości życia i częstszą depresję w porównaniu z grupą o prawidłowym stężeniu.
Badania przeprowadzone w Danii, Kanadzie, Wielkiej Brytanii i Szwecji pokazały, że wśród osób urodzonych w maju (okres ciąży przypadał na miesiące o niewielkim nasłonecznieniu) występowało o 13% wyższe ryzyko stwardnienia rozsianego (SM) niż u badanych urodzonych w listopadzie.
W jednym z badań wykazano, że podawanie witaminy D kobietom w ciąży znacznie obniżało ryzyko wystąpienia SM u dziecka. W chorobach neurodegeneracyjnych i zaburzeniach psychicznych często stwierdza się niedobory witaminy D (np. w przypadku schizofrenii u prawie 70% pacjentów).
Nadal trwają badania nad rolą suplementacji w leczeniu tych schorzeń. Na razie stosowana jest ona w terapii depresji, chociaż są doniesienia, że podawanie witaminy D poprawia zdolności poznawcze u osób starszych czy też np. stabilizuje obraz choroby Parkinsona.
Czytaj też: Zaburzenia funkcji poznawczych: pamięci, uwagi, myślenia i postrzegania
Korzystaj ze słońca, jedz ryby
Witamina D jest produkowana w skórze pod wpływem promieniowania słonecznego. Żeby zapewnić sobie odpowiednią jej ilość, wystarczy spędzić na słońcu kwadrans między godziną 10 a 15, odsłaniając nieposmarowane kremem z filtrem przedramiona i nogi (18% powierzchni ciała).
Niestety, synteza skórna zachodzi jedynie od końca kwietnia do początku września, i to tylko w słoneczne dni. W chłodnych porach roku nie ma na nią szans, przynajmniej w Polsce, ze względu na zbyt mały kąt padania promieni słonecznych.
Zapotrzebowanie można częściowo uzupełnić dietą. Witamina D znajduje się głównie w tranie i rybach (np. 100 g węgorza zawiera 1440 j.m., śledzia – 800 j.m.), które powinniśmy jeść minimum 2 razy w tygodniu. Niewiele jest jej w innych produktach zwierzęcych (w 100 g jajek – 180 j.m., sera żółtego – 80 j.m.), a w roślinnych są znikome ilości (w 100 g kapusty jedynie 0,08 j.m.).
Można ją też znaleźć w grzybach (100 g kurek dostarcza 161 j.m., borowików – 149 j.m.), ale przed przyrządzeniem warto wystawić je na słońce, bo kapelusze syntetyzują witaminę D. Przyswajanie tej witaminy poprawia magnez (jego źródła to: pełnoziarniste produkty zbożowe, pestki dyni, kakao, rośliny strączkowe), dlatego warto zadbać o odpowiednią ilość tego pierwiastka w menu (300-400 mg na dobę).
Czytaj też: Witamina D - źródła pokarmowe. Występowanie witaminy D
Witamina D przedłuża życie - skutki niedoboru
Aż 90% Polaków ma niedobór witaminy D – dotyczy to wszystkich grup wiekowych. Objawy (np. obniżona odporność, bóle kostno-mięśniowe, uczucie zmęczenia, osłabienie mięśni, bezsenność, choroby przyzębia) mogą pojawić się dopiero po dłuższym czasie.
Deficytom sprzyja praca biurowa, używanie kremów z filtrem, starzenie (zmniejsza się zdolność produkcji witaminy przez skórę), choroby przewlekłe, m.in. choroby nerek, choroby wątroby, autoimmunologiczne, alergie, psychiczne, zaburzenia hormonalne, wchłaniania, stosowanie leków przeciwpadaczkowych, glikokortykoidów, chemioterapia. W diagnostyce niedoborów ocenia się poziom 25-hydroksywitaminy D we krwi – 25(OH)D (koszt od ok. 50 zł do 100 zł). Pożądane stężenie u dorosłych wynosi od 30 do 50 ng/ml.
Zgodnie z aktualnymi zaleceniami dzieci i dorośli powinni przyjmować witaminę D od września do kwietnia, a w przypadku niedostatecznej syntezy skórnej latem – także w pozostałych miesiącach, natomiast osoby po 65. roku życia – przez cały rok.
Polecany artykuł:
Miesięcznik "Zdrowie"