Stres a serce seniora - jak unikać stresu?

2019-10-08 11:31

Stres wpływa negatywnie na serce. Zdrowa dieta, rozsądny tryb życia, unikanie szkodliwych nałogów to tylko jedna, ta bardziej „fizyczna” strona dbałości o serce. Lecz aby nie chorowało, równie ważna jest dobra kondycja psychiczna. Sprawdź, jak unikać stresu.

Stres a serce seniora - jak unikać stresu?
Autor: Getty images

Spis treści

  1. Minimalizuj działanie stresu
  2. Dbaj o dobre relacje
  3. Złap dystans, bądź optymistą
  4. Zakochaj się i pielęgnuj uczucie
  5. Znajdź sens

Serce to nie tylko mięsień, który pompuje krew. Nie bez powodu uważano dawniej, że jest siedliskiem uczuć, bo zarówno strach, złość i gniew, jak i radość i szczęście wpływają na jego pracę. „Mam złamane serce” czy „serce mnie boli, gdy na to patrzę” to nie tylko metafora, ale wyraz fizycznego cierpienia. Dlatego dbając o dobre samopoczucie psychiczne, możemy się przysłużyć naszemu sercu.

Minimalizuj działanie stresu

Stres ważną życiową funkcję: powoduje wzmożone wydzielanie adrenaliny i hormonów kory nadnerczy, które mobilizują organizm do działania w niebezpiecznych sytuacjach. Zmuszają układ krwionośny do bardzo intensywnej pracy, czego efektem jest m.in. przyśpieszone bicie serca i wzrost ciśnienia krwi.

Czytaj też: NADCIŚNIENIE TĘTNICZE - objawy, przyczyny, leczenie, dieta

Częste uruchamianie się tego mechanizmu jest nieuniknione, gdyż stres wywołują nie tylko sytuacje związane z zagrożeniem życia, ale też stanie w korku czy kłótnia z szefem. Przewlekły stres jest spowodowany np. lękiem o utratę pracy, o zdrowie bliskich.

Stałe bombardowanie organizmu hormonami stresu po latach podnosi ciśnienie tętnicze, poziom złego cholesterolu i przyśpiesza tętno spoczynkowe serca. Jeśli nie da się całkiem uniknąć stresu, to trzeba się nauczyć mądrze rozładowywać napięcie.

Najprostszy sposób to aktywność fizyczna, podczas której hormony stresu ulegają rozkładowi. W pracy nie zawsze można pozwolić sobie na przebieżkę czy serię przysiadów, ale pomóc może nawet napinanie i rozluźnianie mięśni czy ściskanie gumowej piłeczki. Sprawdza się także liczenie do dziesięciu i jednoczesne powolne, głębokie oddychanie – zatrzymujemy w ten sposób gonitwę myśli i już możemy spojrzeć na siebie z zewnątrz, zanalizować to, co się dzieje, znaleźć rozwiązanie problemu lub dojść do wniosku, że właściwie nie dzieje się nic groźnego.

Inny dobry sposób to „wygadanie się” – zamiast tłumić i kumulować w sobie złość czy zdenerwowanie, warto opowiedzieć zaufanej osobie, co nas spotkało – to przynosi ulgę i sprawia, że nabieramy dystansu do problemu, który spowodował zdenerwowanie.

Skutecznie działa też medytacja – uprawiana regularnie relaksuje, normuje tętno i obniża ciśnienie. Warto zapisać się na zajęcia jogi sprofilowane pod kątem osób, które chcą walczyć z codziennym stresem.

Czytaj też: Joga dla seniorów - jakie zalety mają zajęcia jogi dla osób starszych?

Dbaj o dobre relacje

Stres nie ma nad nami absolutnej władzy, jeśli na co dzień czujemy się bezpieczni. A nic tak nie buduje poczucia bezpieczeństwa, jak grono bliskich, życzliwych osób. Nie musi być wcale bardzo liczne, ważne jest, byście mieli dobre porozumienie, wspólne sprawy, regularnie się spotykali czy rozmawiali przez telefon.

Dobrze jest mieć życzliwe relacje z sąsiadami i przynajmniej poprawne – z kolegami z pracy. To oczywiście wymaga pewnego wysiłku – przyjaźnie trzeba pielęgnować, a zaskarbić sobie życzliwość otoczenia najłatwiej, jeśli samemu jest się życzliwym wobec innych.

Czytaj też: POZYTYWNE MYŚLENIE ma wielką moc – wykorzystaj jego siłę

Jednak otwarcie się na drugiego człowieka naprawdę się opłaca, bo nasze pozytywne emocje wracają do nas w postaci sympatii otoczenia, a to pomaga budować postawę życiowego optymizmu i minimalizuje szkodliwe działanie stresu.

Złap dystans, bądź optymistą

Jeśli możemy coś zmienić, starajmy się to zrobić, a jeśli nie – odpuśćmy sobie i niech nam to nie spędza snu z powiek. Nie warto też denerwować się na zapas. Wiadomo, że nie wszystko się w życiu udaje, ale po co martwić się niepowodzeniem, które jeszcze nie nadeszło.

A może właśnie wszystko się uda? Nauczmy się planować, porządkować priorytety – wówczas łatwiej zyskamy kontrolę nad naszym życiem i nie będzie nas wyprowadzać z równowagi byle drobiazg.

Postępujmy tak, by móc sobie powiedzieć: Zrobiłem wszystko, co w mojej mocy. Jeśli coś nie wyjdzie – trudno, pomyślę o tym jutro. Dystans do problemów, które napotykamy, pozwala łatwiej je rozwiązywać i żyć spokojniej, a to służy sercu.

Zakochaj się i pielęgnuj uczucie

Miłość to jedno z najbardziej pozytywnych uczuć i nie bez powodu kojarzy się z sercem. Udany związek w każdej swojej fazie służy dobrej kondycji serca i zdrowiu w ogóle – nie tylko dlatego, że w szczęśliwej relacji miłosnej wydzielamy hormony szczęścia – endorfiny, ale także dlatego, że kochając, dbamy o siebie nawzajem.

Czytaj też: Chemia miłości: co się dzieje w organizmie w czasie zakochania?

Jest to szczególnie ważne na etapie, gdy „już szron na głowie, już nie to zdrowie”. Udowodniono, że partnerzy będący w udanych związkach rzadziej cierpią na nadciśnienie tętnicze i żyją dłużej niż single, za to pozostawanie w toksycznym związku znacznie bardziej szkodzi zdrowiu partnerów niż bycie singlem, gdyż związane z poczuciem odrzucenia negatywne emocje rodzą szkodliwy dla serca stres. Warto dodać, że szczęśliwe pary częściej na co dzień okazują sobie czułość i do późnego wieku uprawiają seks. A seks to nie tylko wielka przyjemność i wyraz uczucia, ale także doskonały trening dla serca i układu krążenia. 

Czytaj też: Dojrzały seks - co robić, żeby uprawiać udany seks w starszym wieku

Znajdź sens

Poczucie sensu jest motorem, który napędza nas do życia. Znajdujemy je w miłości, w pracy, w świadomości, że jesteśmy potrzebni, w pasji, której się oddajemy. Utrata poczucia sensu może być przyczyną depresji, a depresja zwiększa ryzyko choroby serca.

Czytaj też: Choroby serca. Jakie choroby serca mogą zacząć ci dokuczać wraz z wiekiem?

Jeśli więc mamy poczucie, że tracimy grunt pod nogami – warto pomyśleć, dla kogo jesteśmy ważni, komu możemy być potrzebni, co chcielibyśmy jeszcze zrobić w życiu. W odnalezieniu sensu może pomóc podjęcie decyzji o budowie domu, odnowienie kontaktu z dawnym przyjacielem, przygarnięcie psa ze schroniska. Satysfakcja, jaką wtedy odczujemy, będzie najlepszym źródłem dobrych dla serca emocji.

Czytaj też:

7 mitów na temat PRZYJAŹNI

Adopcja psa: 5 zasad postępowania z czworonogiem podczas pierwszych dni w domu

Miesięcznik "Zdrowie"