Limit wieku dla kierowców? Nowe badanie pokazuje, że to nie kwestia dyskryminacji

2024-08-13 13:12

Ten temat wraca jak bumerang, nie tylko w Polsce, ale generalnie w Europie. Trudno zaprzeczać faktom: z wiekiem pogarszają się nasze funkcje poznawcze i inne elementy ważne dla bezpieczeństwa na drodze. Czy to powinno wpłynąć na wprowadzenie limitu wieku dla kierowców?

Limit wieku dla kierowców? Nowe badanie pokazuje, że to nie kwestia dyskryminacji
Autor: GettyImages

Pomysł, by bardziej szczegółowo i częściej badać kierowców po 65 roku życia to przejaw dyskryminacji? Takie obawy nie gasną w UE, a tymczasem Amerykanie, którzy mierzą się z podobnymi problemami na drogach widzą to inaczej.

W ich ocenie badania seniorów pod kątem bezpieczeństwa prowadzenia samochodu to przywilej, który powinien być dostępny bezpłatnie. W ten sposób seniorzy, którzy wciąż dają radę za kółkiem, będą spokojni, że nie zrobią krzywdy sobie i innym. Pozostali będą mieli okazję zająć się na czas dyskretnymi problemami ze zdrowiem.

Poradnik Zdrowie - Kiedy iść do geriatry?

Czy seniorzy powodują najwięcej wypadków?

W liczbach bezwzględnych w Polsce osoby starsze wcale nie są większym zagrożeniem na drodze niż choćby najmłodsi kierowcy, a najwięcej wypadków nie powodują ani ci początkujący, ani seniorzy.

Oczywiście, da się to łatwo wytłumaczyć, bo w Polsce generalnie niewielu seniorów siada za kółkiem, nie stać ich na paliwo itd.

Amerykanie, którzy mają aż 48 mln licencjonowanych kierowców po 65. roku życia, mają zupełnie inną perspektywę. Podobnie jak Japończycy, którzy są aktywni do późnej starości, zamożni i zmotoryzowani. Okazuje się, że nawet dziarskie, długowieczne staruszki kierowcami są gorszymi od młodszych użytkowników drogi.

Na całym świecie wniosek z badań jest taki sam - z wiekiem funkcje poznawcze i motoryczne z wiekiem pogarszają się, a to przekłada się na bezpieczeństwo jazdy.

Nawet tam, gdzie seniorzy nie popełniają najwięcej wypadków, to oni są często sprawcami tych najgroźniejszych, śmiertelnych.

Jakie badania dla kierowców

O tym, że Komisja Europejska przygotowuje nowe uregulowania dotyczące kierowców seniorów głośno było jeszcze na początku tego roku. Początkowo zapowiadano, że nowe regulacje obejmą osoby 65+, potem, że przede wszystkim 70+, wreszcie - wszystkich kierowców, by upewnić się, że nie stanowią szczególnego zagrożenia na drodze i nie dochodzi do dyskryminacji ze względu na wiek.

Nowe prawo w UE ma podobno wejść jeszcze w tym roku, chociaż wydaje się to coraz mniej realne. Wprawdzie niektóre kraje już wprowadziły regulację, że seniorzy i kierowcy z innych grup ryzyka (np. z wadą wzroku, nadciśnieniem) są szczegółowo badani raz na 5 lat.

Eksperci podkreślają jednak, że w przypadku osób w podeszłym wieku to za mało, bo choroby neurologiczne mogą mieć szybki przebieg i stan osób starszych może znacząco pogorszyć się między badaniami. Co gorsza - dyskretne objawy mogą być niezauważalne dla samego pacjenta.

Na ten aspekt, chociaż w zupełnie innym kontekście, uwagę zwracają Amerykanie. Podkreślają, że objawów sygnalizujących potencjalne zagrożenie dla zdolności prowadzenia samochodu nie wychwyci lekarz pierwszego kontaktu, nie pozwolą na to standardowe badania w jego gabinecie.

Specjaliści od bezpieczeństwa i neurologii domagają się prawa dla seniorów do szczegółowych badań. W ich ocenie odpowiedzialne osoby starsze chętnie się upewnią, że wciąż nie stwarzają większego zagrożenia na drodze niż inni. te których wyniki nie będą prawidłowe, też powinny być zadowolone, że nie doprowadziły do nieszczęścia.

Takie badania mają być dla Amerykanów w przyszłości bezpłatne (teraz nie są), by zmniejszyć liczbę wypadków, a także umożliwić kierowanie pojazdów tym, którzy wciąż sobie z tym świetnie radzą.

Mają to być badania psychologiczne, sprawdzające czas reakcji, wykluczające czasowe utraty przytomności etc.

Zakaz prowadzenia pojazdów - problem wieku czy stanu zdrowia

Korelacja między wiekiem a zdolnością do prowadzenia samochodu dla Amerykanów jest jasna, niepodważalna. Dowiedziona naukowo.

- Prowadzenie samochodu to wieloaspektowa czynność, która wymaga wyuczonych umiejętności oraz koordynacji złożonych funkcji poznawczych i fizycznych. Wraz z wiekiem jesteśmy podatni na pogorszenie naszych umiejętności poznawczych, wzrokowych i motorycznych, co może mieć wpływ na naszą zdolność do bezpiecznego prowadzenia pojazdu – przypomina dr Kirk Daffner z amerykańskiego Brigham and Women's Hospital, na łamach JAMA Neurology.

Jego zespół opracował program i wykaz badań, w tym neurologicznych, okulistycznych etc., niezbędnych w zestawie dla kierowców seniorów.

Według badaczy aż 17% osób w wieku powyżej 65 lat doświadcza łagodnych zaburzeń funkcji poznawczych i jest w grupie zwiększonego ryzyka wypadków. To problemy niezauważalne dla chorego i otoczenia, a na ulicy stwarzające konkretne zagrożenie bezpieczeństwa.

Według planów KE, w oparciu o opinie wielu specjalistów, nie należy skupiać się na metryce kierowcy. Badanie psychologiczne będą przechodzić wszyscy kierowcy, a starsi o wiele częściej. To tak jak z badaniami okresowymi w pracy: z wiekiem ta profilaktyka musi być rozszerzona, ale potrzebna jest zawsze.

Sprawność umysłowa i prawidłowe kojarzenie będzie badane na równi ze sprawnością fizyczną: prawidłowością odruchów i brakiem zaburzeń nerwowo-ruchowych.

Demencja, choroba Alzheimera czy choroba Parkinsona to schorzenia, których występowanie w opinii KE jest silnym przeciwwskazaniem do prowadzenia pojazdów. Lista jest jednak znacznie dłuższa i znalazły się na niej choćby:

  • ubytek słuchu,
  • znaczne pogorszenie wzroku,
  • cukrzyca,
  • udar mózgu,
  • choroby nerek,
  • problemy neurologiczne,
  • zapalenie stawów,
  • zaburzenia psychiczne,
  • choroby układu sercowo-naczyniowego.

Oczywiście wszędzie tam, gdzie to możliwe, kluczowe dla możliwości prowadzenia pojazdów będzie ewentualne skorygowanie problemu, ustabilizowanie stanu zdrowia itd.i przechodzenie badań kontrolnych.

Sonda
Czy obowiązkowe badania kierowców 65+ co 5 lat to dobry pomysł?
Listen on Spreaker.