Co robić, by zachować zdrowie do późnej starości
Aby zachować zdrowie i sprawność umysłową na starość, stosuj dietę bogatą w antyoksydanty, uprawiaj regularnie sport i nie zapominaj o stałym, codziennym wysiłku umysłowym.
To prawda, że żyjemy coraz dłużej, ale czy możemy coś zrobić, by setne urodziny obchodzić w dobrym zdrowiu i kondycji? Okazuje się, że tak. Dwaj amerykańscy naukowcy Steven Austad, zoolog z uniwersytetu w Idaho, i Jay Olshansky, ekspert od długowieczności z uniwersytetu w Chicago, w 2001 roku wpłacili 300 dolarów na konto utworzonego przez siebie funduszu. Zasilane corocznie niewielkimi kwotami wzrośnie do pół miliarda dolarów w 2150 roku. Jeśli chociaż jedna osoba spośród tych, które dzisiaj są małymi dziećmi, dożyje tego roku, cała suma trafi w ręce spadkobierców Austada. Jeżeli nie, to pieniądze dostaną potomkowie Olshansky'ego. Uczeni, wiedząc, że do tej pory rekordowa długość życia wynosi 122 lata, założyli się o to, czy ktoś na świecie dożyje 150 lat. I wyznaczyli na to czas: najbliższe 150 lat. Czy komuś się to uda? Optymista Steven Austad sądzi, że tak. Bo długowieczność zależy od genów i szczęścia. Z genami jak na razie niewiele da się zrobić, ale szczęściu możemy trochę pomóc.
Dieta dla zdrowia
Żywieniowcy zalecają, byśmy jedli 5 razy dziennie niewielkie posiłki i nie podjadali między nimi. Co najmniej 2 posiłki powinny być wegetariańskie (najlepiej poranny i przedpołudniowy). W ten sposób będziemy pewni, że dostarczamy organizmowi wystarczającej ilości antyoksydantów, czyli substancji, które „wymiatają" wolne rodniki i dzięki temu opóźniają proces starzenia. W naszym menu powinno się znaleźć 5 porcji warzyw i owoców - ok. 2 kg dziennie. Zamieńmy również białe pieczywo na ciemne, pełnoziarniste bogate w witaminy z grupy B i witaminę E. Wypijajmy codziennie kubek jogurtu naturalnego z żywymi kulturami bakterii. Chociaż 2 razy w tygodniu jedzmy ryby. Rozsądna dieta i ruch pozwalają uniknąć otyłości, która skraca życie.
Sen dla zdrowia na starość
Wysypiaj się. Naukowcy wypytywali długowiecznych, ile godzin zabiera im sen. Okazało się, że większość sypia 6-7 godzin na dobę. Dla naszego organizmu najlepszy jest sen, który trwa nie więcej niż 8 godzin i nie mniej niż 4 godziny. Ważny jest dla nas z wielu powodów: wtedy następuje przyspieszona odnowa komórek, odbywa się „remont" systemu kontrolującego przemianę materii, więcej krwi napływa do mięśni, wzmaga się synteza białek i produkcja hormonów. Sen jest więc nam potrzebny jak tlen. Pozwala zregenerować się zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Sprawia, że następnego dnia możemy dobrze funkcjonować.
Nie pal - zachowasz zdrowie na starość
Tylko nie pal. Każdy wypalony papieros o pięć i pół minuty skraca nam życie. To chyba wystarczający powód, by zerwać z tym nałogiem. W dymie tytoniowym jest ok. 4 tys. substancji, z których aż 40 stanowią rakotwórcze. Nikotyna zabija antyoksydanty, dlatego palenie papierosów przyspiesza rozwój miażdżycy. Palące kobiety o ok. 2 lat wcześniej przechodzą menopauzę. Nikotyna przyspiesza również rozwój osteoporozy (po 10 latach nałogu o 2 proc. mniejsza jest gęstość kości niż u osób niepalących). Skóra palacza szybciej się starzeje. Jak dowiedli amerykańscy naukowcy, rzucić palenie warto w każdym wieku. Już po 3-9 miesiącach ustępują kaszel, zadyszka, problemy z oddychaniem. 5 lat abstynencji zmniejsza ryzyko ataku serca o połowę w stosunku do osoby nadal palącej. Po 10 latach ryzyko raka płuca jest mniejsze o połowę niż u palacza, a ryzyko zawału serca jest takie samo jak u osoby, która nigdy nie paliła.
Nerwy na wodzy
Walcz ze stresem. Hormony stresu, które u naszych przodków wydzielały się jako reakcja na niebezpieczeństwo, były neutralizowane podczas walki albo ucieczki. Obecnie stresujemy się z prozaicznych powodów i zwykle nie potrafimy tego odreagować. W organizmie podwyższa się poziom adrenaliny, glukozy, wolnych kwasów tłuszczowych i triglicerydów. Jeżeli te substancje nie zostaną zneutralizowane, będą niekorzystnie wpływać na funkcjonowanie naszego organizmu. Okazji do walki i ucieczki nie mamy (chyba na szczęście), starajmy się więc unikać stresu. A jeśli znajdziemy się w sytuacji kryzysowej, po prostu zróbmy sobie przerwę, głęboko pooddychajmy, policzmy do 10, czy też przeanalizujmy sytuację, zadając sobie wiele razy pytanie: „I co się wtedy stanie". Być może na końcu odpowiemy sobie: „Nic takiego, co kazałoby się nam tak denerwować". Pamiętajmy, że nie ma sytuacji bez wyjścia.
Jasna głowa życia doda
Ćwicz umysł. Ian Deary z uniwersytetu w Edynburgu badał 80-latków. W dzieciństwie każdy z nich rozwiązywał tzw. testy na inteligencję (IQ). Ci, którzy kiedyś mieli bardzo dobre wyniki, czyli wysoki iloraz inteligencji, na starość znacznie lepiej radzili sobie z problemami życia codziennego, żyli dłużej i w lepszym zdrowiu. A więc ćwiczmy umysł: rozwiązujmy krzyżówki, rebusy, testy i stale pogłębiajmy swoją wiedzę, czytając, oglądając ciekawe programy TV, uczestnicząc w różnego rodzaju spotkaniach z interesującymi ludźmi.
Zdążyć przed chorobą
Badaj się. Każda choroba osłabia nasze siły witalne. Regularne badania profilaktyczne pozwalają wykryć wiele schorzeń na takim etapie ich rozwoju, że zwykle łatwe są do wyleczenia. Dlatego nie wolno nam zapominać o badaniu ciśnienia (przy każdej wizycie u lekarza), wykonywaniu EKG (raz na 1-3 lata), określaniu poziomu cholesterolu (raz na 2 lata) i cukru we krwi (raz na 1-3 lata). Kobiety muszą pamiętać o regularnym badaniu piersi (co miesiąc - samobadanie, a co 2 lata USG lub mammografia) i cytologii (raz na rok), a mężczyźni o sprawdzaniu gruczołu krokowego (co 2 lata).
Przyjemności do późnej starości
Nie stroń od seksu. Im więcej dostarczamy organizmowi pozytywnych bodźców, tym mamy większe szanse na dożycie późnej starości. A takim pozytywnym bodźcem jest seks - twierdzi dr David Weeks z kliniki psychiatrycznej Królewskiego Szpitala w Edynburgu. Badał on 70-latków, którzy od jakiegoś czasu żyli w celibacie oraz ich rówieśników, którzy mieli stałych partnerów i systematycznie się kochali. Zdaniem naukowca, ci drudzy średnio o 5 lat „byli młodsi" niż ich metryki. Seks dobroczynnie wpływa na dojrzały organizm: dotlenia go, przyspiesza przemianę materii, wzmacnia mięśnie, pozwala lepiej sypiać, zaspokaja potrzebę bliskości, rozładowuje napięcie i poprawia nastrój.
We dwoje dłużej
Pożegnaj samotność. Ludzie starsi, pytani o swoją receptę na długowieczność, często mówią: „mam dla kogo żyć". Naukowcy także są zdania, że aktywne życie wśród przyjaciół, u boku bliskich osób korzystnie działa na naszą psychikę i samopoczucie. A zdrowie psychiczne na pewno dobrze wpływa na ogólną kondycję organizmu. Nie rezygnujmy więc z ulubionych zajęć, hobby czy też wykonywania czynności, które sprawiają nam radość tylko dlatego, że ze względu na nasz wiek „nie wypada". Otaczajmy się przyjaciółmi i nie odmawiajmy sobie przyjemności. Pamiętajmy również, że liczne badania naukowe potwierdzają, iż udane małżeństwo przedłuża życie zarówno kobietom, jak i mężczyznom. Dbajmy więc o naszą drugą połowę.
Najlepszym sposobem na zachowanie zdrowia jest aktywność fizyczna. Ruch jest jednak skuteczny wówczas, gdy wykonujemy go systematycznie, intensywnie i w odpowiedniej dawce. Żeby dobrą kondycję utrzymać przez wiele lat, powinniśmy pamiętać o indeksie 3 x 30 x 130. Oznacza on, że każdy człowiek, który nie pracuje fizycznie, musi ćwiczyć co najmniej 3 razy w tygodniu i przez 30 minut każdego z treningów jego tętno powinno wynosić ok. 130. Zalecany przez lekarzy ruch nie musi być sportem uprawianym wyczynowo. Wystarczy, że np. będziemy rytmicznie maszerować, biegać truchtem albo jeździć na rowerze, grać w piłkę, pływać, ćwiczyć aerobik, a nawet tańczyć.
Życie jest piękne
Bądź optymistą. Amerykańscy uczeni, którzy mierzą i badają prawie wszystko, postanowili sprawdzić, jak optymizm i pesymizm oddziałują na nasze zdrowie. I jaki był rezultat ich dociekań? Otóż, naukowcy z Mayo Clinic wyliczyli, że optymiści żyją aż o 10-12 lat dłużej niż pesymiści. Rzadziej chorują, szybciej pokonują dolegliwości i wracają do zdrowia. Chętniej i częściej badają się, chodzą do lekarzy, a później skrupulatnie wykonują ich polecenia. Pesymiści - odwrotnie. Ponieważ od razu zakładają, że nic im nie pomoże, to zaniedbują swoje zdrowie.
miesięcznik "Zdrowie"