Stan zapalny w jelitach zwiększa ryzyko raka. Test wskaże tych, którzy najpewniej zachorują

2025-02-06 18:47

Nieswoiste zapalenia jelit nie dość, że działają wyniszczająco na organizm, to jeszcze znacząco zwiększają ryzyko raka jelita grubego. Nawet regularnie badani pacjenci żyją w stresie między kolejnymi procedurami diagnostycznymi, niepewni jutra. Nowe narzędzie pozwala ocenić na 90 proc., kto faktycznie jest narażony na nowotwór.

Stan zapalny w jelitach zwiększa ryzyko raka. Test wskaże tych, którzy najpewniej zachorują
Autor: GettyImages

Osoby cierpiące na nieswoiste zapalenia jelit (IBD), jak choroba Leśniowskiego-Crohna czy wrzodziejące zapalenie jelita grubego, są w grupie zwiększonego ryzyka zachorowania na raka jelita grubego. Niestety, wykrycie komórek przednowotworowych u tych pacjentów okazuje się trudne. 

Naukowcy z Instytutu Badań nad Rakiem w Londynie opracowali nowy test, który według nich może przewidzieć ryzyko raka jelita grubego u osób chorych na IBD z dokładnością 90 proc.

Rak jelita grubego

Rak jelita grubego i IBD: albo operacja, albo życie w strachu

Według Trevora Grahama, profesora genomiki i ewolucji oraz dyrektora Centrum Ewolucji i Raka w Instytucie Badań nad Rakiem w Londynie, wiemy wprawdzie, że ryzyko zachorowania na raka jelita u osób chorych na IBD jest zwiększone, ale tak realnie wciąż nie ma dobrego narzędzia szacowania tego ryzyka.

Lekarze opierają się na intuicji, doświadczeniu, wywiadzie rodzinnym, trochę poruszają się po omacku.

W przypadku osób, które uznajemy za bezpośrednio zagrożone zachorowaniem na raka, jedyną skuteczną metodą leczenia jest operacja polegająca na usunięciu części lub całości jelita grubego. Ta operacja może uratować życie. Nie mamy jednak absolutnej pewności, czy ktoś naprawdę potrzebuje tego zabiegu. Ludzie więc poddają się niepotrzebnym operacjom, które mają konsekwencje zmieniające życie

- przyznaje prof. Trevor Graham. Zaznacza przy tym, że trudna jest też sytuacja pacjentów niezakwalifikowanych do zabiegu, bo w ich przypadku również nie ma absolutnej pewności co do rozwoju sytuacji i to w dość krótkim czasie:

Osoby, u których ryzyko raka jelita uważamy za niskie i u których nie wykonujemy operacji, w dalszym ciągu odczuwają niepokój związany z niepewnością co do ryzyka zachorowania na nowotwór.

Rak jelita grubego - charakterystyczne zmiany w komórkach

Analizując materiał tkankowy pobrany podczas biopsji pacjentów z IBD, brytyjscy badacze zaobserwowali pewną zależność.

Gdy w materiale pobranym podczas kolonoskopii stwierdzali charakterystyczne zmiany DNA komórek przedrakowych, te w przyszłości faktycznie rozwijały się w raka. Na tej podstawie naukowcy stworzyli algorytm obliczania przyszłego ryzyka raka jelita grubego.

To test genetyczny, który wykonujemy na podstawie biopsji. Porównaliśmy sygnały genetyczne osób, które faktycznie zachorowały na raka z tymi, u których nie wystąpił nowotwór, i możemy przewidzieć ryzyko raka jelita grubego z ponad 90% dokładnością

- twierdzi naukowiec.

Zobacz: 7 sprawców raka, których pokonasz bez leków

IBD - większość chorych nie będzie mieć raka

Prof. Graham podkreśla, ze chociaż IBD zwiększa ryzyko raka jelita grubego, większość pacjentów na niego nie zachoruje. Test pozwoliłby zachować jelita u wielu pacjentów, zmniejszyłby też częstotliwość badań kontrolnych u tych chorych, u których ryzyko jest mniejsze.

Eksperci przyznają, że opracowany test nie jest docelowym. W przyszłości chcieliby tak uprościć procedurę, by możliwe było przeprowadzanie badań genetycznych z krwi lub stolca.

W Polsce na nieswoiste zapalenia jelit choruje ok. 100 tysięcy osób. Szczyt zapadalności za nieswoiste stany zapalne przypada między 20 a 29 rokiem życia, ale nie brakuje chorych wśród nastolatków.

Leczenie zależy przede wszystkim od objawów, ale często jest operacyjne, wiąże się z wyłonieniem stomii itd. Polscy pacjenci także czekają na prosty test, by ocenić ryzyko nowotworowe.

Poradnik Zdrowie Google News
Polska na ucho
Proszę o ciszę