Helicobacter Pylori – naturalne sposoby na jej zwalczenie
Helicobacter Pylori to najczęstsza przyczyna stanu zapalnego żołądka, wrzodów trawiennych, raka żołądka, czy też chłoniaka błony śluzowej żołądka. Zwykle leczona jest antybiotykami, jednak nie zawsze prowadzi to do całkowitej eradykacji bakterii. Konieczne jest wtedy posłużenie się alternatywną drogą leczenia – opartą o działanie substancji naturalnych.
Helicobacter Pylori to Gram-ujemna bakteria o spiralnym kształcie, która najczęściej kolonizuje środowisko żołądka (choć może znaleźć się również w przełyku, czy dwunastnicy), powodując w nim niekorzystne zmiany w postaci uszkodzenia błony śluzowej, nadżerek, wrzodów itd.
Zarazić się nią można w różnoraki sposób: albo na drodze oralno-oralnej, np. przez pocałunki, oralno-fekalnej stykając się z kałem osoby zarażonej lub gastryczno-oralnej, kiedy ma się styczność z wymiocinami zakażonego człowieka.
80% zainfekowanych nią ludzi może nie mieć żadnych objawów, jednak 20% cierpieć będzie z powodu nadmiernej kolonizacji H. Pylori i związanych z tym objawów dyspeptycznych i ogólnoustrojowych, np. nudności, bólu żołądka, niestrawności, czy anemii.
Spis treści
- Helicobacter Pylori – skąd bierze się trudność w jej eradykacji?
- Dlaczego leczenie farmakologiczne Helicobacter Pylori nie zawsze działa?
- Substancje naturalne stosowane w eradykacji Helicobacter Pylori
- Substancje naturalne zapobiegające ponownej kolonizacji H. Pylori
Helicobacter Pylori – skąd bierze się trudność w jej eradykacji?
Oporność H. Pylorii na eradykację związana jest z jej doskonale wypracowanymi mechanizmami przetrwania, które umożliwiają jej, np. oszukiwanie układu immunologicznego. Do czynników sprzyjających wirulencji należą przede wszystkim:
- Umiejętność rozkładu mocznika do toksycznego amoniaku, dzięki czemu neutralizacji podlega kwaśna treść żołądka, a bakteria ma szansę na przeżycie w zasadowym i korzystnym dla niej środowisku.
- Adhezja (przyleganie) do ścian żołądka, która umożliwia kolonizację. Do białek adheyzyjnych H. Pylori zalicza się przede wszystkim: BabA, SabA, OlipA.
- Obecność rzęsek, które umożliwiają poruszanie się śluzie.
- Osłabienie odpowiedzi ze strony układu odpornościowego ze względu na podobieństwo antygenów bakterii do antygenów ludzkich (zjawisko mimikry molekularnej).
- Oporność na fagocytozę oraz mechanizmy humoralnej odpowiedzi ze strony organizmu człowieka. Umożliwiają to enzymy takie jak: dysmutaza ponadtlenkowa, ureaza, katalaza i in.
- Wytwarzanie cytotoksyny wakuolizującej A (VacA), która ułatwia uszkadzanie nabłonka żołądka oraz przyleganie bezpośrednio do komórek epitelialnych żołądka. To z kolei sprawia, że zakażenie w stan przewlekły.
Dlaczego leczenie farmakologiczne Helicobacter Pylori nie zawsze działa?
Tradycyjny schemat leczenia Helicobacter Pylori u osób z potwierdzoną infekcją polega na potrójnej terapii, gdzie podawane są antybiotyki i chemioterapeutyk,: np. amoksycylina i metronidazol oraz IPP (inhibitory pompy protonowej).
Taka terapia trwa przeważnie 10 dni. Kiedy nie daje rezultatów, stosuje się terapię poczwórną z bizmutem, gdzie podawana jest, np. tetracyklina, metronidazol, cytrynian bizmutu oraz IPP. Leczenie trwa od 10-14 dni.
U większości osób tego typu kuracja przynosi dobre rezultaty, jednak u 10-20 % chorych nie udaje się uzyskać trwałego wyleczenia. Może to wynikać z coraz większej odporności bakterii na antybiotyki. W takim przypadku alternatywną metodą leczenia jest kuracja ziołami i wyciągami z roślin o znanych właściwościach przeciwbakteryjnych.
Substancje naturalne stosowane w eradykacji Helicobacter Pylori
Czarnuszka siewna
Czarnuszka siewna (Nigella Sativa) to roślina o udowodnionym działaniu zdrowotnym. Substancjami leczniczymi tej rośliny są zarówno jej nasiona, jak i olej czarnuszkowy. Wykazują one zarówno działanie antybiotyczne, przeciwwirusowe, przeciwpasożytnicze, przeciwbólowe, żółciopędne, jak i żółciotwórcze.
Ponadto mają właściwości przeciwgrzybicze i przeciwnowotworowe. Za udowodnione farmakologicznie efekty odpowiadają w czarnuszce przede wszystkim składniki chinonowe, a w szczególności tymochinon. Najczęściej do leczenia wykorzystywany jest olej czarnuszki, jednak jak się okazuje, to głównie nasiona są w stanie wspomóc leczenie Helicobacter Pylori.
Na przykład badanie przeprowadzone na przełomie lat 2007/2008 w Arabii Saudyjskiej, na 88 osobach z aktywną infekcją Helicobcter Pylori, pokazało, że nasiona Nigella Sativa mogą być skutecznym lekiem pomocnym w eradykacji bakterii, podobnie jak terapia antybiotykami. Pacjenci przyjęci do wspomnianego badania mieli zarówno objawy dyspeptyczne, jak i potwierdzone pozytywne zakażenie H. Pylorii.
Podzieleni oni zostali na 4 grupy. Wobec pierwszej grupy zastosowano tradycyjną terapię antybiotykową złożoną z: klatromycyny i amokscyliny. Druga grupa otrzymywała 1 g czarnuszki siewnej codziennie, trzecia grupa – 2 g każdego dnia, a czwarta grupa – 3 g na dzień. Każda z tych grup oprócz tego otrzymywała codziennie 40 mg omeprazolu, a cała kuracja trwała przez 4 tygodnie.
Jak pokazały wyniki badania, dawka 2 g Nigella Sativa spowodowała eradykację H. Pylori u 67 %, jednak dawki 1 g i 3 g nie miały aż takiego dobrego działania, gdyż spowodowały usunięcie bakterii u 48 %. Natomiast w grupie osób przyjmujących antybiotyki, pozytywny rezultat leczenia uzyskało aż 82,6 % pacjentów. U każdej z osób badanych zmniejszyły się też objawy dyspeptyczne od strony układu pokarmowego, ale mogą mieć one związek z przyjmowanym omperazolem.
Wniosek jest taki, że czarnuszka siewna może stanowić alternatywę w leczeniu H. Pylori, gdy dany pacjent nie reaguje dobrze na leczenie antybiotykiem a farmakologia nie daje pożądanych rezultatów.
W związku z powyższym badaniem rodzi się pytanie, dlaczego zarówno niższa (1 g), jak i wyższa (3 g) dawka czarnuszki nie dawała tak dobrych rezultatów jak 2 g Nigella Sativa dziennie. Otóż wynikać to może z różnych czynników.
Jednym z przypuszczeń jest to, że nasiona czarnuszki zawierają też inne składniki, które w wyższych dawkach mogą przeciwdziałać aktywności nastawionej na zwalczanie H. Pylori.
Inna hipoteza mówi o tym, iż połączenie Nigella Sativa oraz omeprazolu może prowadzić do dużego zahamowania kwasu żołądkowego, a tym samym przeniesienia się H. Pylori np. z antrum żołądka na inne rejony. W takim przypadku bakteria rozprzestrzenia się bardziej, a to pociąga za sobą zmniejszenie tempa eradykacji.
Aloes
Aloes to jednoliścienny sukulent zawierający ponad 75 aktywnych składników o potencjalne uzdrawiającym. Zawarte w nim enzymy, np. dysmutaza ponadtlenkowa działają przeciwzapalnie i posiadają właściwości odtruwające. Z kolei polifenole działają antyrodnikowo oraz hamują peroksydację lipidów.
W eradykacji H. Pylori największe znaczenie mają antrachinony (aloemodyna, aloina, kwas aloesowy, emodyna, antranol, izobarbaloina), gdyż wykazują one działanie antybiotyczne. Ich aktywność w zwalczaniu drobnoustrojów, w tym H. Pylori, może się równać działaniu tetracyklin (jednej z klasy antybiotyków).
W badaniach Cellini i wsp. pokazano, że ponad 50 % szczepów H. Pylori wykazało wrażliwość na ekstrakt aloesu w stężeniu 100g/ml, a 90 % szczepów zareagowało na dawkę 400 mg/ml. Aloes posiada też właściwości w hamowaniu adhezji H. Pylori do ścian żołądka, co zapobiega ich dalszej kolonizacji, a zawdzięcza to obecności polisacharydów.
Czytaj też: Aloes do picia. Jak zrobić sok i nalewkę z aloesu?
Imbir
Imbir to roślina o silnym działaniu przeciwzapalnym. Do leczenia wykorzystuje się zarówno ekstrakty ze świeżego, jak i suszonego kłącza. Aktywnymi składnikami, które najlepiej zwalczają H. Pylori są związki fenolowe imbiru takie jak, np. 6-gingerol, 8-gingerol, 10-gingerol, kwasy fenolowe i ich pochodne oraz 6-shogaol.
Jak pokazało jedno z badań z użyciem ekstraktu z imbiru mającego w składzie frakcję zawierającą gingerole oraz 6-shogoal, odpowiednie związki wyizolowane z imbiru są skuteczne w hamowaniu wzrostu H. Pylori – w tym przypadku zablokowały wzrost 19 badanych szczepów wspomnianej bakterii.
Inne substancje naturalne wspomagające zwalczanie H.Pylori
Niektóre substancje naturalne podejrzewane o zdolność do zwalczania H. Pylori nie posiadają dostatecznej liczby badań w tym kierunku. Jedną z nich jest czosnek. Choć wykazuje ogólne działanie bakteriobójcze, to podczas badań poświęcanych H. Pylori używano albo słabego ekstraktu z niego (co pokazywało małą siłę hamowania rozwoju bakterii) lub też podawano gotowany wywar z niego (a czosnek traci swoje cenne właściwości przy gotowaniu).
W związku z tym brakuje rzetelnych badań, które udowodniłyby, że na pewno przyczynia się on do eradykację H. Pylori.
Kolejną rośliną jest lukrecja. Ma ona potwierdzone badaniami działanie antyadhezyjne co do Pylori, blokuje jej kolonizację, jednak jeśli chodzi o jej zwalczanie, istnieje zbyt mało badań, które dawałyby taką pewność (choć istnieją niektóre badania wskazujące na to, że wspomaga eradykację bakterii).
Substancje naturalne zapobiegające ponownej kolonizacji H. Pylori
U części osób, u których eradykację H. Pylori się powiodła, może dojść do ponownej kolonizacji przez tę bakterię. Aby temu zapobiec, warto sięgać po środki i substancje naturalne, które hamować będą przyleganie komórek bakterii do nabłonka.
Istotnym składnikiem roślin i ziół, które spełniać będą to zadanie, są polisacharydy – a to z tego względu, że rozwojowi H. Pylori sprzyja zdolność łączenia się ze strukturami cukrowymi znajdującymi się warstwie śluzowej pokrywającej nabłonek.
Polisacharydy zawarte w wielu roślinach mają podobną budowę strukturalną jak mucyny wyściełające żołądek, w związku z tym kuracja nimi ma szansę zablokować przyczepność do warstwy śluzowej żołądka i w ten sposób uniemożliwić dalszy rozwój zakażenia.
Algi
Algi są roślinami o dużej zawartości polisacharydów (stanowią one 60% ich suchej masy), dlatego brały udział w licznych badaniach mających na celu ocenę ich roli w hamowaniu adhezji H. Pylori. Jedno z badań, przeprowadzone przez Loke i wsp. pokazało, że Spirulina w ilości 35 µg potrafi obniżyć poziom przyczepności bakterii o 90 %, z kolei Chlorella uzyskuje ten sam efekt dopiero przy 80 µg.
Badanie to przeprowadzane było in vitro z udziałem świńskich mucyn żołądkowych. Z kolei badania Shibata i wsp. udowodniły, że fukoidany pozyskiwane z brunatnic Cladosiphon potrafią obniżyć adhezję H. Pylori do mucyn żołądka o 60% (w środowisku pH o stężeniu między 2-4).
Czarna porzeczka
Czarna porzeczka to owoc, który zawiera wiele związków cukrowych. Posiadają one zdolność do blokowania przyczepności H. Pylorii. W szczególności wyizolowane z nasion porzeczki białko arabinogalaktonowe (AGP), będące glikoproteiną, jest w stanie zahamować adhezję H. Pylori.
Udowodnili to Messing i wsp., którzy w teście in vitro pokazali, że dawka 4 mg/ml AGP jest w stanie zredukować przyleganie bakterii do komórek żołądka o 40%.
Piżmian jadalny
Piżmian jadalny to kolejna roślina, która może być pomocna w hamowaniu rozwoju H. Pylori. Wyglądem przypomina paprykę i posiada mnóstwo cennych właściwości odżywczych. Poza tym wykazuje sporo właściwości zdrowotnych m.in. łagodzi stany zapalne, pomaga w leczeniu biegunek, obniża poziom glukozy oraz lipidów.
Najważniejsze w zapobieganiu kolonizacji H. Pylori są jej substancje śluzowate – ramnogalakturonany (polisacharydy składające się z ramnozy oraz kwasu galakturonowego). Jednak ich siła hamująca wobec wspomnianej bakterii, zależy od ilości polisacharydów zawartych w ekstrakcie pozyskanym z piżmianu jadalnego.
Jak pokazali to w swoich badaniach Thole i wsp. 60% roztwór z piżmianu potrafił zmniejszyć przyczepność bakterii o 68% (±15%), a roztwór 90% o 75% (±11%).
Polecany artykuł:
Porady eksperta